reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
Winka no mnie nie znasz??????????? Buuuuuuuuu.......ja co prawda wpadam jak po ogien, ale ja stara domowka jestem :tak:
No to mi w takim razie pamięć szwankuje, sorki :zawstydzona/y::sorry2:. Ja za to domóweczką jestem chyba z drugi albo trzeci miesiąc ?:confused:. Kurcze już w tym wieku sklerozę mieć :eek::-D.

Pieczareczki się duszą, ziemniaczki i cebulka czekają na starcie - jak ja tego nie lubię :-p.

agatulka gdzież byłaś jak Cię nie było ;-).

ozkane torcik pychotka pewnie :tak:.

Madźka ja takie sąsiadki nazywam dewotkami klatkowymi albo osiedlowymi. Wszędzie nos wepchną :wściekła/y:. Ja ostatnio dowiedziałam się, że rozstałam się z mężem, bo nie widziały Go już od jakiegoś czasu :-D.
Ja już z kilkoma nie rozmawiam w ogóle i jest mi z tym wspaniale :-D.


 
Dzieki laseczki poprobuju,choc czarno to widze:-DMoze jeszcze z tatusiem cos wskuramy,jakos mi do glowy nie wpadlo co by we dwoje ją szczopic:-D
 
Madźka ja takie sąsiadki nazywam dewotkami klatkowymi albo osiedlowymi. Wszędzie nos wepchną :wściekła/y:. Ja ostatnio dowiedziałam się, że rozstałam się z mężem, bo nie widziały Go już od jakiegoś czasu :-D.
Ja już z kilkoma nie rozmawiam w ogóle i jest mi z tym wspaniale :-D.


Winka ja z żadną nie rozmawiam tylko dzień dobry i pocałuj mnie w doopę;-)bo potrafia ci przyleźć do mieszkania pod drzwi zeby powiedzieć że w skrzynce list lezy a ty od 2 godzin go nie wyjęłaś:dry:a jak ktoś przychodzi z wizyta to mało z balkonu nie powypadaja i ze smieciami nie nadązaja biegac z ciekawości:dry::dry: a wszystkie emerytki ledewie powłóczace nogami:rolleyes2::rolleyes2:
 
winka-ja mieszkam na wsi to dopiero znam się na dewotach.U nas to nawet w domu bąka nie możesz puścić spokojnie bo od razu cała wiocha o tym trąbi.

Mnie też kiedyś taka jedna zaczepiła co z moim mężem bo go nie widzi,a on biedny w pracy do późna siedział.
 
A jakie było gadanie jak ja przez 6 lat małżeństwa dzieci nie miałam a teraz jak mam to i tak wszyscy myślą że in vitro.Nawet ksiądz coś wspomniał jak szłam w sprawie chrzcin rozmawiać.
 
reklama
A jakie było gadanie jak ja przez 6 lat małżeństwa dzieci nie miałam a teraz jak mam to i tak wszyscy myślą że in vitro.Nawet ksiądz coś wspomniał jak szłam w sprawie chrzcin rozmawiać.
normalnie ku**a, ja pier***ę:angry::angry::angry:ja bym chyba się nerwowo wykończyła przy takich sąsiadach - ze swoimi już ledwie ciągnę a co dopiero tak jak u ciebie aneta:szok:
 
Do góry