Moje zuchy sa kochane. szaleją za wiosną. Starszy zajął 4 miejscw w szklnym konkursie o Unii...a wczoraj rozpaczał, że palantową piłeczka rzucił tylko 27 metrów, a na szóstke 45 trzeba...on ma szóstke z wf, ambicjant. Dzs rzuca jeszcze raz. Średni opanowal sztuke jeżdżenia na rowerze na 2 kołach i jego nogi przypominaja chude patyki pokryte śliwkowym wzorem.Ale nic to! A malutki...malutki jest miłym stworkiem o ciągle upackanych łapkach, bo ciagle cos łapie do obsuslania i cały sie lepi. Rodzina z uciecha eksperymentuje- maz podsunął mu kiełbasę, teściowa racucha a brat prponowal sledzia. Wszystko bierze i ssie z zapałem.
Generalnie jestesmy na plusie. ;D
Generalnie jestesmy na plusie. ;D