reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Wrzucam 3100
bere019.gif
bere020.gif
bere022.gif
bere023.gif

i dobranocki mówię! Małżon na mnie czeka no i muszę się zrelaksowac
003.gif
 
reklama
Dobrze że nie jesteś chłopem bo wtedy kto byłby dobrą duszyczką Domówek? :tak::tak:
Dziekuje Meg....:blink::blink::blink:
Lolek wieczorem strasznie niespokojny byla, zasnac nie umial.W koncu usiadl i po chwili zwymiotowal....Ja mysle,ze Maly cos zjadl nie tak i brzuszek go bolal bo zaraz potem umoscil sie i zasnal.
Ja teraz klikam do Was z maseczka na twarzy, ktora piekielnie szczypie...No ale po takim pilingu:rofl2::rofl2::rofl2:
Oj zaraz mykam spac
DOBREJ NOCKI LACHONY KOFFANE
 
anula,trzymaj się i nie daj się.Masz w nas oparcie:tak:.
My po Dniach Chełma,stary wywinął mi numer:wściekła/y::wściekła/y::angry::angry::crazy: a ja jemu jeszcze lepszy:tak:.Dorwał kumpla i braciunia ,popiffkowali w ogródku piwnym przy pizzerii,poszliśmy na koncert przed scenę,wzięłam Jula na ręce,oglądam się a jego nie ma:no::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::angry::angry::angry:.Jul marudny,Olek głodny(szkoda na frytki mu było)a mnie nie wspomnę(szwagierka do towarzystwa mi została:baffled:).Kluczyków do samochodu nie miałam:no:,do mieszkania zresztą też:-(.Samochód 50 metrów za sceną stoi,ja z Olkiem na barana i zaśniętym Julem i balonem z helem przyczepionym do wózka 2,5 kilosa zasuwałam a hrabia po pół godzinie zauważył naszą nieobecnośc:baffled::szok:.I też na piechotę wracał.Jak dzwonił to ja ze sjepką do niego,żeby braciunio go odwiózł,bo on lubi takie extremalne jazdy po pijaku(w poniedziałek prawko odebrał,bo mu na 2 lata zabrali).Miałam już iśc spac do cioci:sad:.Teraz się przymila a ja mam go gdzieś:-p.
Mój brajdak obsługiwał taki ogromniasty zamek dmuchany i trampolinę to Olek za frajer poskakał sobie,cały czas trzymał się siatki a jak się puścił to chłopiec tak mocno hycnął,że Olgierd upadł a stary w tym momencie zaśmiał się:crazy:.Scena w domu: Olek na kanapie-TATO!
Stare -CO?
Olek - JAJCO,bo sie śmiałeś jak upadłem.:tak::-D:-D:laugh2:
Walca i parasol dawac;-):tak:.
 
Cześć kobitki.:-)
Placy tak mnie bolą,że nie mogę ani stać, ani siedzieć ani nawet leżeć...:baffled::-(

asiulinka,a daleko do amfiteatru masz:confused:?Jeśli tak to rzuc petardę,może ona wygra w Debiutach;-):tak::-D:-D:rofl2::laugh2:?
Oj, ja to prawie na drugim końcu miasta mieszkam.:baffled: Ale petardę rzuciłam, widziałaś?;-):-p:-D:-D:-D

Nie wiem, czy to tylko moje zdanie, ale od kilku lat Opole to jedna wielka porażka :baffled:

Heh, z tego co wiem, to ludzie całą noc stali w kolejce do kasy pod opolskim amfiteatrem, a bilety kupiły zaledwie 3 pierwsze osoby - bo kupowały w hurtowych ilościach i dla pozostałych nie starczyło. Poza tym należy wziąć pod uwagę, że spora część biletów na festiwal jest przeznaczona dla VIPów... Np. dla pracowników Urzędu Miasta, itp. :baffled:
Ja też uwarzam, że chyba im pomysłów brakuje na ten festiwal. Ciągle to damo tylko w coraz gorszej formie.:baffled:
A co do biletów, to słyszałam o tej "aferze". My z małżonkiem to co roku sobie obiecujemy, że w następnym roku pójdziemy, ale na tym się konczy.:baffled::zawstydzona/y::-p:rofl2:

Hejo
Dzien wcale nielepszy od nocy
Moja Mamusia ma podejrzenie o raka:-:)-:)-:)frown::sad::sad::sad::sad::frown:
Anula, tak mi przykro...:-( Trzymaj się kochana. Będzie dobrze.:tak: Wszystkie trzymamy kciuki. I pamiętaj masz nas-zawsze możesz się wypłakać, wygadać a my Cię pocieszymy i wirtualnie pocieszymy. :sorry::blink: Tulaski i buziaczki przesyłam. :*
 
reklama
Do góry