reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Anaconda
W dniu tak pięknym i wspaniałym życzę Tobie sercem całym zdrowia, szczęścia, pomyślności, sto lat życia i radości. Być może masz i inne życzenia, więc też życzę ich spełnienia. wszystkiego najlepszego Kochanie.

czerwone_mysz.gif

kwiat_brokat_2.gif

DOlaczam sie
 
reklama
Witajcie.:-)
Dziś Grzesiek budził się co 3 godziny w nocy.:baffled:

Anaconda z okazji urodzin życzę Ci samych słonecznych dni. Spełnienia marzeń, dużo zdrowia, szczęścia i mnóstwo miłości. Zadowolenia z męża i córeczki.:-)
tat15.gif
rosliny10.gif
 
Co się dzieje z Ewcią? Dziś chyba nie zajrzała, a nieraz to zdarzało się jej pisać samej ze sobą. :confused: Że nie wspomnę o Vici, Iwonce, Ani... no i ciekawe jak Pycha się czuje? Sewa i Iwona usprawiedliwione, bo one mogą być zalatane;-)ale co z resztą :confused: Dziewczyny dajcie znać co tam u Was!!!
Chyba zostałam wymieniona:confused:;-):-).
Witam.
Ja już po komunii:tak:Wszystko było ok tylko pogoda nie dopisała:no:lało... Poza tym w porządku:tak:. Przyjęcie też się udało. Natalka zadowolona my też. Nasze dziecko w niedzielę wieczorem podziękowało nam za przygotowanie jej do komunii, za przyjęcie i powiedziała,że jest szczęśliwa i ma wspaniałych rodziców. Bardzo nas tym wzruszyła:tak::-). Teraz też mam mało czasu. Codziennie biegamy do kościoła,bo to biały tydzień, a na dodatek dopadło nas choróbsko:-(. Ja i Natalka jesteśmy na antybiotyku,a Kubuś narazie walczy,żeby się przed antybiotykiem uchronić,ale coś mi się wydaje,że chyba nie da rady, strasznie kaszle:no:. Wychodzi nam ta komunia,bo w kościele było strasznie zimno.
Dziewczyny niestety po takiej przerwie nie jestem w stanie was nadrobić:zawstydzona/y::sorry2:.
Pozdrawiam wszystkie i każdą z osobna:tak::-)
 
Bry,my już po peczkolu,okno w salonie prawie umyte:dry:,bo klamki nie miał kiedy zaczepic:wściekła/y::angry: i jedna szyba od dworu zasyfiona.Mus trochu PPD,bo na Lublin z Julem ruszamy i u znajomych ncowac będziemy:tak:.
Akurat jak wybierałam słiczki dla Jula na jutro to teściowa zadzwoniła,żeby jej nasiona marchwi kupic i za 20 minut mam podac przez kierowcę autobusu,a Jul śpi w wózku i trza się tachac ze wszystkim:angry:.
 
Witam was kochane widze ze chorobska sie przyczepily do niektorych.....odgoncie je i na polko bo piekna pogoda za oknem...

Mam pytanko kiedy Sewa miala leciec do meza? nie wiem czemu swita mi 5,05 nie widze jej tu od jakiegso czasu, ale ja tez mam przerwy wiec moglam przegapic.

Zmykamy na sloneczko.....
 
Cześć dziołchy.
Wczoraj wieczorem napisałam pięknego i długiego posta z licznymi cytatami, buźkami itp. i po wciśnieciu "zatwierdź odpowiedź" posta wcięło. Wkurzyłam się zatem na maxa i wyłączyłam kompa.
Nie pamietam juz połowy co tam pisałam.
Napewno do Bodzi - <pocieszacz> żeby ją przestał boleć brzuszek,
i że mnie gdzieś Meg zaginęła.
I do Cary - co tam odwinęła, że takie doły i kace moralne łapie,
do Martynki - z prośbą o gołąbka,
i pisałam jeszcze że wczoraj byliśmy ze Stasiem , moją siostrą i kandydatką na bratową w ogrodzie Botanicznym, i biegałam na boso po trawie, a najażniejsze jest to że tam psy nie mogą wchodzić imożna sie kulać po trawie, bez obaw, że w coś wpadniesz. No to chyba by było na tyle. Pozdrawiam środowo.

 
reklama
Do góry