reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

przecież sie świecę na zielono nieeee:dry:wystarczyło wrzasnąć:-D:-D

Anula ja wzięłam sie na sposób i przed poobiednią drzemką daje Szymkowi herbatkę bobovity na spokojne chwile . i wyobraź sobie, że ładnie mi zaczął sypiać po 2- 2,5h :szok::szok:rekordy dzienne wali normalnie;-) ta herbatka jest na bazie melisy i polecana jest przy bolesnym ząbkowaniu i stanach niepokoju u maluszków:tak:
Kurczę, nie chciałam krzyczeć na Ciebie, bo pisałaś, że idziesz Szyma zaspać :sorry2:
i jeszcze bym go obudziła :-(
U nas te ziołowe herbatki nie podchodziły Olince :no:. Dopiero owocowe zaczęła pić, choć pić to mało powiedziane, ona je chleje :-D. Ale (może i jestem wyrodną matką) na duży kubek wody sypię 1 łyżeczkę herbatki :zawstydzona/y:. Coby za słodka nie była. Bo wody moje dziecię nie zawsze się napije

Wiecie co, dobija mnie ta pogoda, idą czarne chmury i już myślę "oho, trza po pranie lecieć bo pewnie zacznie lać" a te głupie chmury jak gdyby nigdy nic rozłażą się na boki i słońce non stop daje :dry:. Ciekawe ile razy jeszcze będę sprint urządzać na taras z akcją "zabrać suszarki z praniem" :baffled:
 
reklama
A poza tym to gotuję właśnie ryż...Już nawet nie będę pisać na co mi ten ryż, bo i tak każda się domyśli :sorry2:

MAAAAADŹŹŹŹŹKKKKKAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!
 
szymek dzisiaj zasnał jakos tak dość szybko - zrobił dym o cyca , dossał mi sie do bluzki, zaśpiewałm dwie kołysanki i odpadł i śpi ciągle jeszcze:-)grzeczniutki da mamie poprasować;-)
Martyna ja też daję więcej wody niż jest napisane na opakowaniu bo boje sie zeby za słodkie nie było:no::no: a Szymek łyka ziołowe melisa i koperek i owoce leśne jak dotąd. nie ma problemów z piciem o ile nie jest to sama woda:happy:

takie jaja z pogoda to u nas wczoraj były:angry: a dzisiaj tylko wieje strasznie.
mam pytanie kiedy zaczęłaś Oliwce dawać chrupki do pociumkania??
 
Witam popołudniowo i majówkowo.:-pStaś śpi, małż jeszcze w robocie a ja podczytuję po cichutku i tak
Inna - mój tato powiedział że właściwie nie miałby nic przeciwko temu, żeby Stasio mówił do niego po imieniu. Podobno ja tez tak mówiłam i stwierdził że poczułby sie o 30 lat młodziej, a jak będzie mówił dziadziu - to się bedzie czuł 30 lat starzej.:tak:
 
no to ja zmykam bo męż wraca z pracy,Szymonkowi trzeba deserek przygotować i dokonczyć pakowanie:tak::tak: wszystkim domóweczkom życzę słonecznych majówek i bez PPD:-D a Wam Lachony trzy - Bodzia, Ptaszyna i Martyna udanego spotkania i radosnego czasu spędzonego z dzieciakami:tak::-):-):-):-) i bardzo proszę ładne zdjęcia wykonać i gołąbka mi jednego zostawić;-);-) do niedzieli wieczorem koffane:happy:
 
Milusiej majówki Madziu:tak::-D My też liczymy na fajniusie foti:-p
A co do naszego spotkanka to prognozy pogody zmieniają się praktycznie co godzinę:sorry2: Właśnie oglądałam na regionalnym i mówili że w niedzielę ma byc 15 st i cały dzień deszcze:dry::dry::dry::dry:By to:wściekła/y:
 
Sikoreczka, dokładnie, ja to doszłam do wniosku że nie bedę patrzeć na pogodę w tv tylko po prostu w niedzielę sie zobaczy co i jak i koniec. Mamy swoje nr kom to się dogadamy co i jak :tak:
Madźka, ja to dałam Oliwce chrupeczka wtedy kiedy sama była w stanie wziąć go do łapki i jeść ;-), tak dokładnie to nie pamiętam, ale pewnie szybko :-D. Ona wszystko szybko zaczęła jeść - jabłko i marchewkę wcinała jak miała niewiele ponad 3 miechy :tak:. Nigdy jej nic nie szkodziło, żadnych wysypek, alergii, bólów brzuszka i tak jest do tej pory. Raz tylko jak nażarła się ogórka to miała wodnistą kupkę, ale to chyba ze 3 wtedy wchłonęła :sorry2: i mogło jej zaszkodzić. Ona ma jakiś zmutowany żołądek, bo ja gdybym zapiła ogórka mlekiem to pół dnia siedziałabym na kibelku, a ona nic :dry: (oczywiście jak nie zeżre za dużo ogórów)

Madziu, udanej majówki, troszkę Ci zazdroszczę, bo u nas na planach się skończyło :-(, bo powiedziałam, że z pasierbiątkiem nigdzie na jadę, wystarczy, że na wakacje z nami jedzie :sorry2::baffled::dry:
Małż poszedł się kąpać, a po 18 przychodzą znajomi i grillujemy. Piffko się chłodzi w lodówce, ale faceci na pewno będą zolić łiskacza jakiegoś :blink:
 
A tą pogode to by zczyściło:dry::dry:
U nas słońce daje, deszcz siąpi i wiater, jednocześnie:dry:By w niedziele nie padało to już bydzie dobrze:tak::tak::tak:
 
reklama
Trzeba będzie jutro odtańczyć taniec słońca :tak::tak::tak: coby w niedzielę nam pięknie świeciło ;-)

Znajomi przyjdą jednak po 19 :sorry2:

Może to i dobrze, bo uda mi się gołąbki skończyć robić i będą się gotować. A wiecie co za tym idzie ?? Już dzisiaj będę mogła ze 2 zjeść :-D jami jami :tak:
 
Do góry