Cześć kobitki! wpadłam tylko na chwilkę. Wróciłam właśnie od mojej pani gine. i ona przepisała mi zastrzyk anty. i chciałam się zapytać co i jak jest po nim i czy jest taki dobry. Bo naczytałam się na necie różnych wersji i sama już niewiem czy go brać czy nie... Zastrzyk nazywa się depoProvera
Opinie ma kiepskie... głównie dlatego, że jeśli źle się po nim czuć będziesz, to nie możesz go odstawić tak łatwo jak tabletek (jego działanie trwa 3 miesiące). Czasem zdarzają się po nim plamienia, bóle głowy... ale najbardziej zarzuca się mu to, ze czasami trudno jest wrócić po zastrzykach do płodności. Dlatego nie zaleca się go kobietom, które w niedługim czasie planują kolejne dziecko. Znam przypadki, że i rok po ostatnim zastrzyku nadal nie było miesiączek... różnie organizm może zareagować.
Ja osobiście nie ryzykowałabym, ale to bardzo wygodna i pewna metoda antykoncepcji - bo nie trzeba pamiętać o codziennym łykaniu tabletek.