reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Witam się z Wami. Justa co zrobiłam nie tak?:-):-) przepraszam już odrazu. As wyslalam do Darka email. Powiesz mi co mówił jak coś ok? Dziękuję Ci słońce za podpowiedz:-):-):-) dawno powinnam to zrobić. Wrócę jak małego wykape i położę do łóżka:-):-)
 
reklama
Witam wieczorową porą, czytałam ostatnie dni ale i tak najbardziej utkwiły i posty as i aleksi. Napisałam ostatnio ze to ekstra ze jestes z mezem dla syna, ale teraz zmieniem zdanie bo nie znałam całej sprawy. Teraz doczytałam z postów as i widze ze jest nie ciekawie, wrecz okropnie. Sytuacja niedo pozazdroszczenia. Podziwiam ze radzisz sobie z tym wczystkim i sie jeszcze trzymasz, ja pewnie juz dawno bym uciekła gdziekolwiek. Jakis dom samotnej matki chociazby, ale chyba synek jest juz za duzy i by was nie przyjęli. ZAstanawiam sie czy Igor widzi co się dzieje? Bo jak widzi i wie ze mama jest nieszczesliwa przez tatę to moze nie warto jest byc z mezem dla dobra Igora, moze Igor wolałby mamę i tylko mamę ale za to usmiechniętą. Moze wystarczy mu tylko jeden rodzic byle zadowolony i bez strachu? Myślałas o tym? No sle to Ty jestes tam gdzie jestes a nie ja, nie my więc chyba sama wiesz co jest dla Ciebie i Twojego syna dobre. SZkoda ze musisz wyjechac. Moze poszukaj jeszcze jakis rozwiązań... TRzymam kciuki za Ciebie i Igorka.
 
Witajcie
Fanta dzięki za pamięć ;-)
As współczuje zębodołu, matko miałam w zeszłym roku to cholerstwo po wyrwaniu zęba codziennie mi to musieli czyścić przez dwa tygodnie ponad :angry:
Aleksia podziwiam ja dwa miesiące bez dziecka i Rybnik murowany :baffled:
Nie znam sytuacji ale też nie tolerowałabym czegoś takiego w końcu będziecie na starość też ze sobą i kto wie ile Cię jeszcze w życiu czeka i ile np musiałby pomóc a czy będzie chciał....
Matka zawsze patrzy na dobro dziecka a potem cierpią przez to kobitki :baffled:
Też mam bardzo dobrą koleżanke w cieżkiej sytuacji jest sama z dwójką dzieci chłopa terrora w końcu zostawiła... ale spokoju dalej nie ma...
Dlatego im pomagam ale wiadomo każdy ma swoje życie ...
Justa mnie dziś energia rozpiera mogę pomóc :-D;-)
Krolcia no zszokowało mnie z tą wodą utlenioną :-D ja bym raczej tego nie wypróbowała wiedząc ze ma płyn w uszach :baffled:

A ja pojechałam na weekend do mamy nie mogłam juz wytrzymać bez dziewczynek 2-3 dni jeszcze można ale dłużej już nie daje rady ...
Dziewczyny wróciły z katarem cholera zaczyna się pogoda.... a my jeszcze ten przeszczep 29 ego do czwartku może brać leki więc dałam jej bactrim od razu co by się nie pogorszyło a potem już matka natura jej musi pomóc bo jak nie to ...... nici z tej daty...
W fundacji mnie stresują zawsze trzeba czekać do samego końca na stan konta nie wiem ile będziemy musieli dopłacić.... eh jednak mi starczy ta trójeczka bo finansowo było by ciężko jeszcze tak z jednym ;-)
Ok koniec weny :-D
 
Gimpelka w życiu bym nie poszła z dzieckiem do domu samotnej matki:-:)-( . Chodzi o to ze Igor jest i za mną i za ojcem. Ja nie mogę dziecku bronić kontaktów albo też zabrać Go od niego bo kiedyś on dorosnie i będzie miał może do mnie żal potem:-( a pozatym jest normalnym wesołym dzieckiem. Niech chodzi do szkoły tak jak wszystkie inne dzieci. Jak długo tak pociągnę to nie wiem:-( nie mam też innego wyjścia niż wyjazd. A dwa miesiące jakoś myślę zleci. Napewno będzie ciężko. Ale też inaczej będzie kiedy mi mały zawoła loda czy lizaka i będę mogła mu dać czy kupić. A nie tak jak teraz, nie synu bo muszę mieć na to czy na tamto:-:)-:)-( Niestety ale dla nas stare dobre czasy kiedy było dobrze i wszystko było już się skończyły. A czy jeszcze kiedyś powrócą trudno powiedzieć:-:)-:)-( dobranoc dziewczyny. I dziękuję Wam. Tak mi głupio teraz:-(
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Skoro musisz wyjechac to jedz, pewnie wszystko dobrze sto razy przemyslałaś. Wiem ze jest Ci cieżko, to znacyz nie wiem bo nigdy nie byłam w takiejsytuacji, ale na myśl o niej jest mi cieżko więc podejrzewam że Tobie musi być bardziej . ale dasz rade jestes dzielna, Igor na pewno tez. Na pewno te miesiace jakos zlecą i będzie lepiej. Szkoda tylko ze piszesz takim juz zrezygnowanym tonem, jakby Wasze zycie do końca miało być nieszcześłiwe. Wiem ze trudno o optymizm ale na pewno w końcu sie ułoży. Dobrzy ludzie prędzej czy póżniej zaznaja dobra. Ah i niech Ci nie jest głupio,bo to tu jesteś żeby się wygadac i posłuchac rad. Dobranoc dziewczyny.
 
Aleksia - zycze Tobie duzo duzo dobrego w zyciu
i calej reszcie dziewczyn rowniez!;-)
anulaaa - zdrowka zycze dla dzieciaczkow i trzymam kciuki, aby kasiorki starczylo na przeszczep
krolcia - jak na H&M, to naprawde okazja. Ja obecnie poszukuje kombinezonika dla mojego malucha!
 
Dzień dobry mamusie:-) Anulaaa ja również życzę zdrówka dla Twoich dzieciaczków i mocno trzymam kciuki. Będzie dobrze. Dziewczyny dziękuję Wam za wszystko, jesteście Kochane. Pozdrawiam Was wszystkie:-):-):-) jeszcze złape drzemka, bo wogule prawie spać nie mogłam dziś w nocy;-);-);-) :-(
 
Witam.;-)
No i rozsmarkaczył mi się mały na całego. Gluty po pas. Noc masakryczna. I to czyszczenie z WRZASKIEM! eh żyć nie umierać.:dry:

Aleksia a Ty dospać nie możesz? hi hi Toż to środek nocy jest!;-)
 
Witam się z Wami. Justa co zrobiłam nie tak?:-):-) przepraszam już odrazu.
No coś ty. ;-) Źle zacytowałaś As i jej post skleił się z Twoim wpisem. :tak:;-):-) Poprawiłam cytat , co by lepiej było Twój post przeczytać.:tak:

Justa mnie dziś energia rozpiera mogę pomóc :-D;-)
Dziś chętnie przyjmę twą pomoc, bo po wczorajszym dniu zakwasy mam. :-D:-D:-D


A ja pojechałam na weekend do mamy nie mogłam juz wytrzymać bez dziewczynek 2-3 dni jeszcze można ale dłużej już nie daje rady ...
Dziewczyny wróciły z katarem cholera zaczyna się pogoda.... a my jeszcze ten przeszczep 29 ego do czwartku może brać leki więc dałam jej bactrim od razu co by się nie pogorszyło a potem już matka natura jej musi pomóc bo jak nie to ...... nici z tej daty...
W fundacji mnie stresują zawsze trzeba czekać do samego końca na stan konta nie wiem ile będziemy musieli dopłacić.... eh jednak mi starczy ta trójeczka bo finansowo było by ciężko jeszcze tak z jednym ;-)
Ok koniec weny :-D
Pora katarowa. :tak: Zdrówka dla dziewczynek. :tak:Wysmaruj je na noc maścią rozgrzewającą, daj herbatki z soczkiem malinowym. Moja zjadła cały słoiczek soczku z malinami, na drugi dzień zdrowa jak rybka. :tak:

jeszcze złape drzemka, bo wogule prawie spać nie mogłam dziś w nocy;-);-);-) :-(
Spojrzałam na godzinę.Przekręcałaś się na bok w nocy i wpadłaś do nas? :-D Przyjemnej drzemki. :tak:;-):-)

Witam.;-)
No i rozsmarkaczył mi się mały na całego. Gluty po pas. Noc masakryczna. I to czyszczenie z WRZASKIEM! eh żyć nie umierać.:dry:
Biedaczek. Katar tak potrafi wymęczyć... Do tego pewnie marudny.
Gorączkuje? Co mu podajesz?

Dziś u starszaków mam zebranie. Oba o tej samej porze. Rozerwać się muszę chyba. :dry: Hmm... mężuś już przecież będzie, to on pójdzie na jedno. :-p
Wczoraj psiapsióła do mnie wpadła i miłe popołudnie spędziłam. :tak: Potem trzeba było kolacyjkę szkrabom zrobić i iść spać. Nawet nie pamiętam kiedy zasnęłam, taka padnięta byłam po całym dniu.
 
reklama
Witajcie
ja zasiadłam z kawką :-)
Wiki dziś cała noc kaszlała :wściekła/y: Nikola troche juz lepiej nie rozwija się jej na razie poje ją bactrimem malinkami clemastinum czym się tylko da aby jej przeszło bo chyba tylko do jutra jej mogę leki dawać....
Na mnie czekają do prasowania dwa prania sporo tego :szok: a dziś na obiadek robie pieczonki :-)
 
Do góry