Późno bo późno ale jestem
Witajcie kobitki
dzień zapracowany i jeszcze się nie skończył, hehe. Pranie wiruje, podłogi schną i okno w kuchni czeka na umycie. No zapał mam nie wiem ską. PO pracy jeszcze poleciałam z bratowa tapety je wybrać-miałąm po móc, ajak zobaczyła ile tego to powiedziała- ty decyduj. Brat zachwycony, hehe. W sobote jak bede miala wolne bede im tapetowac duży i mały pokój. jak dożyje . PO tej robocie plecy wysiadaja na maksa, o ramionach i skrzydełkach nie wspomnę. No ale dzis dałam czadu-zrobiłam siedem kartonów-cos n awypłątę się uzbiera. Szkoda, ze dopiero w przyszłym mieś będzie...
Młoda jużnie smarka, nie kaszle od wczoraj, wigoru ma za całe to jej przedszkole, hehe, tak iwęc jutro Idzie do swojego raju, hehe. No a piesek się nie znalazł i już sie raczej ni eznajdzie. I zastanawiam się co z tych dzieci ma wyrosnąc, jak rodzicę już w tym wieku pozwalają im kraść?????????????
Jutro idę na 6 do pracy do 16 raczej tylko, bo taki zapęd mamy, ze nie trzeba do 18 robić:-)
Wpadnie tesciowa po lekarzu na kawkę. A w środę PIciu ma wypłate - w koncu kupie sobie buty na jesien!hehehhe. Adiday pasują tylko do kurtki kr=tóra choć cieplusi ato i tak jej nie cierpię, a w cichobiegach palce mi odmarzają, no kawałek na pieszo jest do roboty-pół miasta. AL epowiedziałąm, ze nie bede jezdzić autobusem. Raz, ze zaoszczedze na biletach, a dwa troche ruchu jest mi błogosławieństwem, zwłaszcza jak po 10h wstanę z krzesła w robocie, hehehehehe, jak połamaniec
No dośc o sobie, hehe
Dla Myszuniastego Piotrusia samych słodkości w urodzinki i przez cały rok!!!! Pociechy z siostryzczki - nasz dizelny straszy braciszek!
Malinuś no pewnie , ze damy rade, przynajmnej mój sobie przypomni jak się dba o dom i dowie jak trzeba się napracować, zeby ta naszą mał bestię poskromić, zabawić, nakarmić itp
No a aAdaś odwalił, kurcze, ja poamęótam jak udawałam, ze śpię i oglądałm horrory spod kołdry, do tej pory ni epójde do ubikacji jak nikogo w nocy w domu ni ema
TYlk cicho, bo ise wstydzę
MH wspaniałe wieści, nic lepszego nie a isę dziś napisać!!!!!!!!!!
Josephine to przeprowadzka pełną parą już, mało co zostało. POwodzenia
my co chwilę gdzieś jeździmy więc to wyklucza jakiekolwiek zwierze
jakiekolwiek poza klatkowym - typu chomik, świnka, króliczek, szynszyl ble bel ble itp
Witaj
Malwina. Już Cię lubie za sam nick
Justyś kochanie-kaszel nadal jest, mimo inchalatora, tabletek przeciwkoaszlowych i wogóle, ale lżejszy, tzn nie trwa już pól dnia tylko tak do 12
A As dzwoniła dziś do mnie-ciąża martwa:-(
Dowikla no to dbaj już teraz o to swoje cudeńko
No i tryzmam kciukasy za Twoją dietę anty słodyczową i za małą-oby jej to przeszło migiem!
Pati moje tez dentkowe takie sie zrobiły-8 mieśięcy karmienia nie mogło przejśc bokiem. Trochę cwiczyłam i lepiej wyglądają, a późńiej zgasłam i jakoś nie moge zacząć na nowo. A dokładnie takie jak te Twoje. Ze strony Weidera je miałąm chyba. POmagały i w cale nie sa takei niby nic jak wyglądają, hehehehehe.
Natali bo jak sie wali to na całej lini. Znam to. współczuję
No i cos mi wsiąło, bo na bank jeszcze cos miałąm komuś odpisac. Ech....
Anabuba!!!- bo kuriera Ci wyślemy-zaraz wstaniesz na równe nogi