u mnie to samo z Amelką. Położyła się z lekkim katarem w wstala z gorączką i zapchanym nosem. Forumowe chorowanie. :---(Mały mi zagorączkował i obudził się z zawalonym nosem .
Normalnie nie może oddychać przez nos tylko buzią ,katar wybitnie bakteryjny ,no i siedzimy dziś w domu.
Bidulka wstała jak szykowałam starszaków do szkoły, zjadła kilka łyżek kaszki i teraz znowu zasnęła. :--(
Tak myślę sobie... Ona prawie nigdy nie chorowała, oprócz tego rotavirusa... :-(Szkoda mi jej faszerować lekami. Czy takiego maluszka mogę wysmarować jakąś maścią rozgrzewającą?
hihihi już anabubka kombinuje jak tu Paulince zorganizować aktywny rok szkolny. Super. I moje chodzą na karate i basen. Im więcej aktywności , tym mniej głupot przychodzi im do głowy. ;-)i Paulina od jutra zaczyna gmnastyke korekcyja-raz w tygodniu i basen co 2tyg bo jest zaduzo chetnch zeby co tydzien jezdzila
mam nadzieje ze sobie na basenie da rade sama
musze jej tylko okulary kupic
i dobrze ze ja nauczycielki znaja
no i jutro mam zajrzec do cntrum kultury bo moze jakies zajecia taneczne sa to bym Pauinne zapisala
przypomnijcie mi
jej i plastyczne by sie przydaly,ale chyab narazie taniec bo wiecej ruchu
no i nadrobilam i zadnej pewnie juz nie ma
Dwie skarbonki. Jak się wali to wszystko naraz.ale jak na zlosc dzisiaj ... popsuly mi sie 2 auta
jedno rano... jutro jestesmy umowieni do mechanika.. wiec pojechalam do znajomych drugim po cebule a tu mi sie spod maski kopci musialam zostawic auto i mnie kumpel odwozil... bo pada jak cholera a mi sie do domu spieszylo te placki robic... masakra jakas... i pech jak cholera
dobranoc
Ojjj dziewczyny, jakoś mi tak ciężko...:-( Do tego ta moja kruszynka przeziębiona...:-( Zmykam do kuchni , obiadek wstawić, bo o 11.30 muszę po Julkę iść i Kapiemu podkoszulkę na wf donieść...Tylko co zrobić z kruszynką?