luna665
Mama grudniowa 2007
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2009
- Postów
- 2 886
No i jesteśmy z powrotem. Przedpokój w połowie zrobiony, jutro dokończymy, bo teściowa na cmentarz musiała lecieć. Zjaedliśmy obiad i do domku. Planowałyśy z Wicią plac zabaw, ale 35 w cieniu-nie da rady-zero wiatru. A tak siedzimy sobie w chłodzie w pokoju, przy big wiatraku i jakoś się żyje. Ale co wyjde na balkon to aż dech zapiera taka duchota, powietrze nagrzane. U tesciowej jak na nagrzanym balkonie stanęłam gołą stopą, to skakałam jak po żarach! Młoda maial ubaw
A tak poważnie-leżeć-leżeć-leżeć!
Lidka, bo ja w cale taka szczuplutka jak się wydaje to nie jestem:-):-):-)Ale to nic, grunt to potrafić się maskować, hehehe, gorzej w łóżku
Malinuś, no to koleżąnka świetną pracę sobie załatwiła! Bombowa wręcz! Jak mi nie wypali komornik sądowy to i ja tak poszukam, hehe.
Anka to na samo ochłodzenie przyjedziesz, burze-deszcze-no ale będzie przynajmniej czym pooddychać.
Szerokiej i spokojnej drogi!
Kamcia akwa śliczne, wesołe... Moje troszkę większe, ale inny biotop i w porównaniu z Twoim spokojniejsze w kolory
Pożarłyśmy z młodą arbuza, brzuchy aż nam porosły, ale taki zarąbisty zimniutki, aż nam mordki zmroziło
Mój poszedł walczyć z autem, młoda koloruje, a ja nie iwem co ze sobązrobić, nudzi mi ise, a i siły na nie wiadomo co też nie mam. Pranei sie skończy, to trzeba bedzie wyjsc na balkon w ten piekarnik-jak Witusia mówi, hehe.
Kurcze, kochana, może Ty w ciąży jesteś???kurcze od dwoch dni mnie brzuch pobolewa tak jak na miesiaczke i kregoslup
A tak poważnie-leżeć-leżeć-leżeć!
Lidka, bo ja w cale taka szczuplutka jak się wydaje to nie jestem:-):-):-)Ale to nic, grunt to potrafić się maskować, hehehe, gorzej w łóżku
Malinuś, no to koleżąnka świetną pracę sobie załatwiła! Bombowa wręcz! Jak mi nie wypali komornik sądowy to i ja tak poszukam, hehe.
Anka to na samo ochłodzenie przyjedziesz, burze-deszcze-no ale będzie przynajmniej czym pooddychać.
Szerokiej i spokojnej drogi!
Kamcia akwa śliczne, wesołe... Moje troszkę większe, ale inny biotop i w porównaniu z Twoim spokojniejsze w kolory
Pożarłyśmy z młodą arbuza, brzuchy aż nam porosły, ale taki zarąbisty zimniutki, aż nam mordki zmroziło
Mój poszedł walczyć z autem, młoda koloruje, a ja nie iwem co ze sobązrobić, nudzi mi ise, a i siły na nie wiadomo co też nie mam. Pranei sie skończy, to trzeba bedzie wyjsc na balkon w ten piekarnik-jak Witusia mówi, hehe.