reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

AS ja juz dawno miałam napisać ze ja bardzo Cie podziwiam jako matkę kobiete i w ogole :tak:
mnie to jest wstyd bo nie umiem z Wojtkiem rozmawiac wiek wiekiem ale juz nie wiem po kim on ma takie "zaciecie" do nauki :zawstydzona/y::no: Zuzia potrafi sie uczyć sam od pocżatku czasem tylk oz czyms przyjdzie Gabi jest bardzo żywa i z nudow juz nie wie czym sie baewić jak ja chce pomóc Wojtkowi to zaczyna wariowac i wstyd sie przyznac ale u nas ostatnio w domu zapanowała nerwowa atmosfera mąz tez sie denerwuje najwiekszy problem mamy z Wojtkiem jak cos chce to wie jak sie zachowac :no:a szkoda gadac :-:)zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

musze sie poprawic :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
WSZYSTKIE WAS PODZIWIAM ZE LEPIEJ SOBIE RADZICIE NIZ JA :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
nawet nie umiem napisac o co mi chodzi :-:)zawstydzona/y: ja sie chyba na matke nie nadaje :baffled:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
AS ja juz dawno miałam napisać ze ja bardzo Cie podziwiam jako matkę kobiete i w ogole :tak:
mnie to jest wstyd bo nie umiem z Wojtkiem rozmawiac wiek wiekiem ale juz nie wiem po kim on ma takie "zaciecie" do nauki :zawstydzona/y::no: Zuzia potrafi sie uczyć sam od pocżatku czasem tylk oz czyms przyjdzie Gabi jest bardzo żywa i z nudow juz nie wie czym sie baewić jak ja chce pomóc Wojtkowi to zaczyna wariowac i wstyd sie przyznac ale u nas ostatnio w domu zapanowała nerwowa atmosfera mąz tez sie denerwuje najwiekszy problem mamy z Wojtkiem jak cos chce to wie jak sie zachowac :no:a szkoda gadac :-:)zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Asiu dziękuję Ci bardzo za taką ocenę.
Co do Twojego Wojtka to uważam,ze jemu jest nizbędny psycholog i to na wczoraj.
Widać,że chłopak sobie z sobą i zapewne z emocjami nie radzi.
Podejrzewam,że on tego materiału ze szkoły po prostu nie rozumie,gdyż ma za duże zaległości i nie jest w stanie sam nadrobić:no: .Dlatego mówi ,że mu się nie chce ,bo tak najprościej.:baffled:
Ale to nie jest rozwiązanie,bo sama widzisz,że to do niczego dobrego nie prowadzi.
Właśnie to napięcie,które jest przez Wojtka prowokowane odbija się na Was.
Wiem to z własnego doświadczenia,bo ja tak miałam dopóki mały nie został zdiagnozowany.
Wisieliśmy w przestrzeni nie wiedząc co począć ,by choć trochę było lepiej.:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Z pomocą przyszła Weronika Kubusia psycholog.
Wtedy życie stało się już odrobinę prostsze.:tak:

musze sie poprawic :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
WSZYSTKIE WAS PODZIWIAM ZE LEPIEJ SOBIE RADZICIE NIZ JA :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
nawet nie umiem napisac o co mi chodzi :-:)zawstydzona/y: ja sie chyba na matke nie nadaje :baffled:
nie mów tak.
Po prostu razem z mężem i z Wojtkiem potrzebujecie specjalisty.
W pewnym momencie zaniedbaliście chwilkę,która była decydująca,Wojtek wział nad wami górę psychicznie i teraz cierpicie razem z nim.

Podejrzewam,że jeśli on ma taki olewczy stosunek do szkoły to i przejście do następnej klasy może być trudne.
Spróbuj to wykorzystać jako kartę przetargową.:tak:
Pogadaj z nauczycielką,pedagogiem szkolnym.
Zróbcie coś zamiast narzekać ,a wszystkim Wam będzie znacznie lepiej.:tak:
Pomyśl sobie,że jeśli sobie teraz nie radzicie z małym to co będzie za lat 10:confused::confused:
Wtedy to już naprawdę nie będzieci mieli na niego żadnego wpływu.:no::no:
PrzepraszamCię,że tak szczerze Ci napisałam,ale tak uważam i tyle.


Musiałam zrobić edycję,bo mi się nie wszystko napisało!!!
Kochana jesteś super mamą ,bo starasz się ze wszystkich sił ,aby Wam było dobrze,a to przecież najważniejsze.
Kochasz ich i oni kochają Ciebie.:tak:
Głowa do góry,uśmiechnij się ,spójrz na świat z lekkim dystansem a na pewno od razu będzie Ci lepiej.
 
Ostatnia edycja:
Agunia no pewnie że pamietamy :tak::tak::tak::tak:ty tu do nas zaglądaj i pisz co u ciebie :tak::tak::tak::tak:
Joasiu ty sie na mame nie nadajesz??????????? no co ty piszesz :szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:TY JESTES SUPER MAMA JAK MY TU WSZYSTKIE :tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak:
A teraz kochane rozmowa z moją julką :sorry2: piszę na gorąco puki pamiętam:
Julia mamuś a po co nam są potrzebni mężczyźni???:szok:
MALINKa-No Julcia jak to po co ???? no bez nich by nam nudno było wiesz???
J- nudno??!!! co ty mówisz???? my sobie potrafimy bez nich świetnie czas zorganizować!!!:szok:
M-no wiesz bez mężczyzny nie można założyc rodziny...
J-jak to nie można????
M -no nie można mężczyzna +kobieta+dziecko dzieci to rodzina..
J - no ale zawsze można adoptować dziecko co nie????
M-no można ale wiesz kobieta chce mieć swoje dziecko poczuć je w sobie te pierwsze ruchy kopniaczki urodzić je.....
J- no ale niektóre kobiety nie mogą mieć dzieci????
M-no prawda zdaża się tak że nie mogą:-( ale wiesz to najczęściej bardzo ciężkie dla kobiety i dobrze że ma wtedy obok siebie mężczyznę który pomoże jej w tych trudnych momentach.....
J- no można się wtedy wygadać wojej przyjaciółce przecież????
M-no można ale wiesz mężczyzna który sam w tym tkwi w tym problemie bardziej ją zrozumie......
J-bardziej??!!!...no wątpię...:szok:
M- a czemu wątpisz?????
J- bo mężczyzna nie miał nigdy dziecka w brzuchu i nigdy tego nie zrozumie jak druga dziewczyna....
M- no może coś w tym jest......... ale wiesz mężczyzna jest też potrzebny żeby się do niego przytulić....całować.....
J- no można się przecież przytulić i całować swoje dziecko....
M-no widzisz i wracamy do punktu wyjścia żeby się przytulać do swojego dziecka to trzeba je mieć,...a żeby je mieć potrzebny jest mężczyzna.....
J-no nie koniecznie mówiłam ci można adoptować albo no wiesz to co kośćiół nie pozwala no to intro...
M no in-vitro.......
J-no właśnie o tym myslałam ...a co to jest to in-vitro????
M- no to jest zapłodnienie kobiety nasieniem mężczyzny bez jego bezpośredniego udziału:sorry2:
J- no widzisz czyli znów nie jest potrzebny:szok:
M no jest bo skąd się weźmie jego nasienie jak go nie ma?????
J- no od kogoś kto je da:-D
M- no czyli od mężczyzny czyli jest potrzebny jednak:tak:
J- no teoretycznie tak ale nie koniecznie musi to byc twój mężczyzna...czyli oni wiesz mamomogą być ale nie musi byc twoim mężczyzną..
M-no do in-vitro nie koniecznie ale tak ogólnie to jest potrzebny w życiu...
J- dalej nie wiem po co???ale niech ci będzie!!!!!!
M-Julia no widzisz ja sobie życia bez Piotra nie wyobrażam kocham go jest mi z nim dobrze jest mi przyjacielem ...
J-no kiedys miałaś tate i co tez tak myślałaś.....:szok:
M- no tak...bo go kochałam kiedyś...
J-no widzisz teraz tak mówisz bo kochasz Piotra a jak go przestaniesz kochac to co???????
M-no nie wiem myyślę że to moja miłoś do śmierci........
J-no każdy tak mysli jak się zakocha aż mu nie przejdzie....
M-:szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:
J- się mamuś nie dziw:szok:
M- oj Julia to chyba za trudny temat...
J- chyba dla ciebie..
M- :szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:
J- ja tam uwżm że lepiej mieć kilku mężczyzn...no nie żeby równocześnie ale eby się nie wiążać tylko jak mi się znudzi to inny może wtedy być.....
M- Julia to nie takie proste jak ma się dzieci to chce im się stworzyć dom stabilizacje a nie takich zmieniających się "tatusiów"...
J- a tam mamuś ja mam inne zdanie...reasumując(skąd zna tan wyraz:szok:)mężczyźni są potrzebni czasami i grnt żeby byli fajni i jak się znudzą żeby ich zmieniać a nie się męczyć:szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:
no i uciełam temat z dzieckiem a właściwie ona ze mną bo stwierdziła że idzie czytac bajkę:szok::szok::szok::szok::-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
Malinka Twoja Julka zadziwia mnie swoją dojrzałością:szok::szok::szok::szok:skad u niej takie tematy i te stwierdzenia o braku przydatności rodzaju męskiego?????????:-D:-D:-D:-D

przeczytałam trochę ale głowa mnie tak boli, ze nie mam siły myśleć co odpisać:-(
siedzę u rodziców, przywiozłam sobie laptopa a że nikogo nie ma to mam czas w spokoju posiedzieć:tak:
wczoraj zrobiłam sobie dzień piechura:-D:-Dprzyjechałam autem do przedszkola, zostawiłam Misię i samochód odstawiłam pod domem rodziców, potem pomaszerowałam do MUP (ogólnie lipa z tej wizyty) stamtąd poszłam do dziadków (trochę daleko i pod górę, myślałam ze ducha wyzionę) a na koniec piechotą po małą do przedszkola, z tego łażenia aż mi się odcisk zrobił na małym palcu:-D:-D:-Dale połączyłam przyjemne z pożytecznym, zaoszczędziłam na paliwie i spaliłam trochę zbędnych kalorii:tak::tak::tak:
 
AGUNIA to miałaś bigerski spacer :szok:ale zawsze to energia wstępuje w człowieka jak się tak zmęczy:tak::tak::tak::tak::tak::tak: a jak twoje poszukiwanie pracy????składałaś gdzieś cv ????
a co do Julki ?????? ja sama nie wiem skąd u niej takie podejście ,teksty ,śmiejemy się z Pietruszką że rośnie nam feministka jak nic:-D:-D:-D:-D:-D:-Ddruga Kazia Szczuka :szok::szok::szok::szok::szok: czas pokaże co z niej wyrośnie:baffled: do tego jest mega sarkastyczna cholera.... ostatnio mówi do Piotrka...Piotr gardło mnie boli...Pietruszka tak a gdzie??? a Julka na grzbiecie!!!!!!!!!!!!!:szok::-D:-D
 
No to jest duzy na swoj wiek:tak::tak::tak:Ja ciuchy kupuje Dominikowi tak na 104-110 w zaleznosci od firmy:tak::tak::tak:
mama Wiktorowi kupuje na 104 :tak::tak::tak:
a Wiktor ma 2,5 roku
a kurcze byl obchod....
w kazdym razie ja doiklus do ciebie pisalam zaraz jak mnie przywiexli ijeszcze nicnie wiedzialam. potem przyszla gin i wyjasnila, ze szyjka sie jeszcze skrocila tak, ze ledwo jej sie udalo zlapac..a skurcze przeszly ale czulam sie jak przed porodem...
kochaniutka trzymaj sie juz po wszystkim teraz trzeba na siebie uwazac gorzej niz na jajko:tak::tak::tak::tak::tak:
trzymam kciuki &&&&&&&&&&&&&&&&
Natalineczka Łał ale znasz sie na kwiatkach ja to wiem jak paprotka wyglada i beniaminek :-D:-D:-D noi drzewko szczescia tez kojarżę:-)

Uszyłam sobie nowe firanki do kuchni z takim fajnym lambrekinem króciutkim ale fajnie wyglada razem jestem zadowolona :-D:-D:-D
w tamtym roku dostalam wspaniala ksizke na ten temat i teraz kwiaty to moja pasja - prawie :sorry2::sorry2::-D:-D:-D
pochwal sie firankami, koniecznie :tak::tak::tak::tak::tak::tak:
... Za karę nie dostał frytek ,które mu obiecałam w drodze powrotnej i przegoniłam gada ponad 2 przystanki na piechotkę :wściekła/y::wściekła/y::baffled::baffled:

Dobra to się pożaliłam i już mi nieco lżej na wątrobie :sorry2::sorry2:
Czas się myć i do spania się szykowac.
Pobudka o 6.30
Dobranoc.
współczuję Ci kochana, nie chce sobie nawet wyobrazac jak sie czulas :no::no::no::no:
Hej.
Czy któraś z was pamietała o wczorajszym dniu mężczyzny?:-p:-p:-p
ja zlozylam zyczonka mojemu m nawet dwa razy ;-);-):tak::tak::tak:
J
Dowikluś ty masz słońce????????????????????????:szok::szok::szok::szok: u mnie od rana mega mgła i pruszy drobniutki śnieg :eek::eek::eek::eek::eek::eek::eek:
Antek śpi :szok::szok::szok::szok::szok: a chciałam go koło 11 położyć :cool:
u nas tez sloneczko poki co,ciekawe jak dlugo, oby jak najdluzej :tak::tak::tak::tak:
Powiem Wam,że klasa Kuby czasami mnie przeraża.
W jego klasie jest chłopiec z silnym ADHD,który jest na lekach ,bo inaczej to wszystko w proch roznosi.
Dziś rozmawiałam z jego babcią i mówiła,co on zrobił w piątek.:szok::szok::szok:
Jakub ma nowe leki,bo od tamtych zaczął się uzależniać :baffled::baffled:
Po południu nie dostał leków ,bo w sobotę nie idzie do szkoły,więc od popołudnia ich mu nie podają do niedzieli po południu.
Coś go zdenerwowało i zrobił im jazdę w mieszkaniu taką ,że szok.
Latał z nożem kuchennym i ciął wszystko co mu w ręcę wpadło,potem krzyczał ja Was k ***** wszystkich pozabijam .:szok::szok::szok::szok::szok::szok:
Dobrze,że to było w domu i oni wiedzą jak sobie z nim radzić,bo jakby coś takiego zdażyło się w szkole ..... to różnie mogłoby się skończyć :baffled::baffled::wściekła/y::wściekła/y::sorry2::sorry2::sorry2:
A ja wczoraj narzekałam na swojego:baffled::baffled: ....toż to przy nim anioł :-D:-D:-D:-D
masakra, takie dziecko, :szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:
musze sie poprawic :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
WSZYSTKIE WAS PODZIWIAM ZE LEPIEJ SOBIE RADZICIE NIZ JA :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
nawet nie umiem napisac o co mi chodzi :-:)zawstydzona/y: ja sie chyba na matke nie nadaje :baffled:
Co ty do nas tu piszesz kochana !!!!
jestes super mama jak my wszystkie !!!
Agunia no pewnie że pamietamy :tak::tak::tak::tak:ty tu do nas zaglądaj i pisz co u ciebie :tak::tak::tak::tak:
Joasiu ty sie na mame nie nadajesz??????????? no co ty piszesz :szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:TY JESTES SUPER MAMA JAK MY TU WSZYSTKIE :tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak:
A teraz kochane rozmowa z moją julką :sorry2: piszę na gorąco puki pamiętam:
Julia mamuś a po co nam są potrzebni mężczyźni???:szok:
MALINKa-No Julcia jak to po co ???? no bez nich by nam nudno było wiesz???
J- nudno??!!! co ty mówisz???? my sobie potrafimy bez nich świetnie czas zorganizować!!!:szok:
M-no wiesz bez mężczyzny nie można założyc rodziny...
J-jak to nie można????
M -no nie można mężczyzna +kobieta+dziecko dzieci to rodzina..
J - no ale zawsze można adoptować dziecko co nie????
M-no można ale wiesz kobieta chce mieć swoje dziecko poczuć je w sobie te pierwsze ruchy kopniaczki urodzić je.....
J- no ale niektóre kobiety nie mogą mieć dzieci????
M-no prawda zdaża się tak że nie mogą:-( ale wiesz to najczęściej bardzo ciężkie dla kobiety i dobrze że ma wtedy obok siebie mężczyznę który pomoże jej w tych trudnych momentach.....
J- no można się wtedy wygadać wojej przyjaciółce przecież????
M-no można ale wiesz mężczyzna który sam w tym tkwi w tym problemie bardziej ją zrozumie......
J-bardziej??!!!...no wątpię...:szok:
M- a czemu wątpisz?????
J- bo mężczyzna nie miał nigdy dziecka w brzuchu i nigdy tego nie zrozumie jak druga dziewczyna....
M- no może coś w tym jest......... ale wiesz mężczyzna jest też potrzebny żeby się do niego przytulić....całować.....
J- no można się przecież przytulić i całować swoje dziecko....
M-no widzisz i wracamy do punktu wyjścia żeby się przytulać do swojego dziecka to trzeba je mieć,...a żeby je mieć potrzebny jest mężczyzna.....
J-no nie koniecznie mówiłam ci można adoptować albo no wiesz to co kośćiół nie pozwala no to intro...
M no in-vitro.......
J-no właśnie o tym myslałam ...a co to jest to in-vitro????
M- no to jest zapłodnienie kobiety nasieniem mężczyzny bez jego bezpośredniego udziału:sorry2:
J- no widzisz czyli znów nie jest potrzebny:szok:
M no jest bo skąd się weźmie jego nasienie jak go nie ma?????
J- no od kogoś kto je da:-D
M- no czyli od mężczyzny czyli jest potrzebny jednak:tak:
J- no teoretycznie tak ale nie koniecznie musi to byc twój mężczyzna...czyli oni wiesz mamomogą być ale nie musi byc twoim mężczyzną..
M-no do in-vitro nie koniecznie ale tak ogólnie to jest potrzebny w życiu...
J- dalej nie wiem po co???ale niech ci będzie!!!!!!
M-Julia no widzisz ja sobie życia bez Piotra nie wyobrażam kocham go jest mi z nim dobrze jest mi przyjacielem ...
J-no kiedys miałaś tate i co tez tak myślałaś.....:szok:
M- no tak...bo go kochałam kiedyś...
J-no widzisz teraz tak mówisz bo kochasz Piotra a jak go przestaniesz kochac to co???????
M-no nie wiem myyślę że to moja miłoś do śmierci........
J-no każdy tak mysli jak się zakocha aż mu nie przejdzie....
M-:szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:
J- się mamuś nie dziw:szok:
M- oj Julia to chyba za trudny temat...
J- chyba dla ciebie..
M- :szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:
J- ja tam uwżm że lepiej mieć kilku mężczyzn...no nie żeby równocześnie ale eby się nie wiążać tylko jak mi się znudzi to inny może wtedy być.....
M- Julia to nie takie proste jak ma się dzieci to chce im się stworzyć dom stabilizacje a nie takich zmieniających się "tatusiów"...
J- a tam mamuś ja mam inne zdanie...reasumując(skąd zna tan wyraz:szok:)mężczyźni są potrzebni czasami i grnt żeby byli fajni i jak się znudzą żeby ich zmieniać a nie się męczyć:szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:
no i uciełam temat z dzieckiem a właściwie ona ze mną bo stwierdziła że idzie czytac bajkę:szok::szok::szok::szok::-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
Julka jest niemożliwa, skąd żeś ty takie dziecko wytrzasnęła :szok::szok::szok::-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D


witam czwartkowo, m wczoraj wrocil, fuksiarz jak wyjezdzal to znalazł aparat fotograficzny cyfrowy :szok::szok::szok:
jakis taki kaszaniasty nie super ekstra ale jest z karta 2 g i akumulatorkami :tak::tak::tak::tak:
mial prezent na dzien chlopa;-);-);-)
wczoraj nie wchodzilam juz z wiadomych powodow :tak::tak::tak::tak::tak:
 
kerna-kochana trzymaj sie,musisz byc dobrej mysli!
bedzie dobrze!:tak:
przedewszystkim musisz leżec i nic nie robic.
buziaczki!!

wiktoria12-widze ze jestescie uparci tak samo jak my!!!:sorry2:
ja z moim M mialam ciche dni od niedzieli,i chcac nie chcac musialam sie dzisiaj z nim pogodzic bo sa jego urodziny!;-)

anaconda27-kochana wcale ci sie nie dziwie ze sie zdenerwowałas,
brak myslenia ze strony tych waszych znajomych........!:no::baffled:

malinka1-jestem w szoku jaką masz córcie dojrzała!:szok:
dzieci potrafia nas czasem zaskoczyc.

to teraz moze troszke napisze co u mnie?:-)
noc w miare spokojnie upłyneła,o dziwo alan obudzil sie tylko raz(i nawet bez wielkich krzyków):confused:wiec moge powiedziec że ta noc moge zaliczyc do wyspanych i spokojnych;-)
rano zadzwonila do mojego M moja siostra z zyczeniami z okazji urodzin,a mi normalnie szczeka opadla.......:baffled::szok:bo ja na smierc zapomniałam ze ma dzis urodziny:no::confused:
wiec chcąc nie chcąc musialam sie z nim pogodzic!:tak:tylko nie mam prezetu dla niego:confused::cool:
ale niech sie cieszy że zaczełam sie odzywac do niego:-D:-D:-D;-)wredna troszke jestem co?:confused::baffled:.
pozdrawiam!!
 
reklama
Witam,

Wiki, nie bądź uparciuch, poco się kłócić ;-):-p

MH a kto tu mówił o kłuceniu sie ja poprostu sie nie odzywam do niego wkużył mnie w poniedziałek i od tego czasu nie gadam z nim i sama sie sobie dziwie no i od niedzieli nie było wiecie czego*** to też sie dziwie

Malinka Julia normalnie mnie zadziwia coraz bardziej

A ja teraz uspiłam Kamilka i pójde obiadek pomuc gotowac cos sie dzieje z moją odpowiedzią pokazuje ze mam za kródką odpowiedz
 
Do góry