iwonka2006
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 13 692
okazalo sie ze ta sasiadka dzgnela go kilka razy tym nozem ale naszczescie nie gleboko bo o wlasnych silach wyszedl z domu a policja jej nie wziela bo on powiedzial ze to jego wina i juz ( dziwne to troche dla mnie) tym bardziej ze oni wszyscy byli po alkoholu i wlasnie przed chwila patrzymy a ten Wiesiek wraca bez koszulki w trzech opatrunkach i w spodniach calych we krwi.Tak wracal autobusem ale ludzie musieli sie na niego patrzyc ;D Powiedzial ze chcieli go zostawic ale on sie nie zgodzil i wyszedl sobie z reszta jeszcze z nie opatrzana jedna rana.A naj smieszniejsze jest to ze on nie pamieta co sie stalo bo pytal sie mnie skad go wzieli bo ktos mu wsadzil noz a on nie wie kto ? I jakby nigdy nic normalnie rozmawial z ta swoja zona.
A i musze sie pochwalic ze moja corka dzis pierwszy raz sama przeszla z jednego konca lozeczka na drugi (wzdluz) oczywiscie trzymajac sie szczebelkow ;D ;D ;D
A i musze sie pochwalic ze moja corka dzis pierwszy raz sama przeszla z jednego konca lozeczka na drugi (wzdluz) oczywiscie trzymajac sie szczebelkow ;D ;D ;D