reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
no ja tez uciekam
zajrze jutro wieczorem bo rano nie bedzie czasu no i musze ta lzaienke w koncu sprztanac
trzymajcie kciuki za sadystek zebym jej nie skopala i za mnie zbeym z fotela nie uciekla:-)
dobranoc
 
hehe to jak u mnie:-D tyle, że ja muszę go zabawiać bo jak za nudno przy obiedzie to potrafi się wkurzyc i nie jeść aż do kolacji:no::no::no: uparciuch taki, e za nim nie nadążam...ale jak znajdziesz sekunde to jasne ze wrzuć:tak::tak::tak::tak:
A ja Wam dziołchy muszę dać dobrą radę!!!!! Trzeba ubierać ciepło nasze choineczki:tak::tak::tak: choinka mojego kolegi była średnio ubrana, wkurzyła się porzuciła stojak, zabrała bombki pod pache i uciekła...........z jakimś czubkiem;-);-);-);-):-D:-D:-D:-D
choinka z czubkiem mnie powaliła.:-D:-D:-D:-D

chyba sobie wyjde gdzies sie napić bo juz mam wszystkiego dośc:eek:
I jak było?


Ja właśnie od Anki z regionalnego wróciłam:tak:,zrobiłyśmy wymianę ubranek dla dzieci - ja jej po Julu a ona po swoim dla chrześniaka M:tak:.
Jutro M jedzie wędzić i Jula bierze ze sobą :-p:tak:a Olka do przedszkola jeszcze 2 dni puszczę:tak:,to w końcu na pocztę spokojnie będę mogła pójść:sorry: tylko jak ja z 3 paczkami zajdę:confused2::eek:,chyba sanki wezmę;-):tak::-D:-D.
My na wigilię do teściów albo focha zapodam i nigdzie nie pojedziemy:no: a znając życie mój brat zawita na okres święta-Nowy Rok:confused2::tak:.
Niezła choinka;-):tak:,z czubkiem:szok::-D:-D:-D:-D.
dobrze Ci ,że Twój często zabiera małego ze sobą.
Ja nie mam tyle szczescia.:no::sorry::sorry:

20 tabletek ????:szok::szok::szok:Dobrze ze przechodzi
U Ciebie bylo dzis -20 ?????????:szok::cool2:
U Ciebie to kilka choinek bedzie Bo widze ze w kazdym pokoju choineczka bedzie??????Czekamy na fotki jak juz ustroisz :tak:
Wzięłam 20 i wreszcie przeszło :tak::-D:-D:-D
Choinek w sumie ma być 7 w całym domu i ósma na dworze.:-D:-D:-D:-D
A ile będzie to się okaże.:cool2::cool2:

ja baaaardzo prosze o Twój przepis na to!!!!!!!!!!!!!!

wyje, musze to mojemu skopiować i przedstawić!!!!!!!!!

O matko, As, u Ciebe i to jak nie urok, to ... uczulene, no cale szczescie zchodzi.
kulki sledziowe w zalewie
1kg ryby-
0,5 szklanki bułki tartej
2 jajka
1 cebula
sól,pieprz do smaku.

Rybę mielisz,cebule też.Dodajesz resztę składników.Jeśli jest za mokre dodajesz bułki tartej do uzyskania takiej masy,aby szło formować małe kuleczki.
Obtaczasz w bułce tartej i smażysz na oleju na złoty kolor.

Zalewasz:
6 szklanek wody
1 szklanka octu
ziele angielskie
liscie laurowe.
2 łyżki cukru
Zalewę trzeba zagotować i ostudzić.Zimną zalewasz kulki.

Z kilograma ryby wychodzi ich sporo.Można przechowywać bardzo długo w lodówce.


Chleb wieloziarnisty
- 5 dag drożdży
-1 łyżka cukru
-1 łyżka soli
-4 szklanki wody /letnia/
-1 kg mąki krupczatki
-3 łyżki nasion siemienia lnianego
-6 łyżek słonecznika
-5 łyżek pestek dyni
-3 łyżki nasion sezamu
-1 szklanka otrąb pszennych

1. drożdże rozetrzeć z cukrem
2. pozostałe składniki wsypać do naczynia, dodaćdrożdże, dokładnie połączyć
3. odstawić do wyrośnięcia
4.blaszki wysmarować olejem, wyłożyć wyrośnięte ciasto, wyrównać mokrą ręką
5. odstawić do wyrośnięcia i wtym czasie włączyć piekarnik/nagrzać/
6.wstawić do piekarnika do godziny czasu na 200 st. C./ może być termoobieg/
7. po upieczeniu gorący wyjąć z blaszek

tak wygląda chlebek po upieczeniu.


umyłam włosy pomalowałam sie czekam az si eprostownica nagrzeje ubiore sie wyprostuje włosy i ideeeeeeeeeeeeee:-):-)
Z takim nastawieniem to zabawa musiała być udana.:tak:

Ależ cisza, kurcze, poszłam małą usypiać ( znów muszę, powrót do przeszłości normalnie ) i myślałam, że będzie postów od zatrzęsienia a tu cicho sza...
Właśnie, dziewczyny, ale maci epięknie chatki postrojone, a ja nie mam nic, dzis latałam po okolicy i szukałam takich żelkowych ozdób na szyby w oknach i nie znalazłam nic prócz marneeeeeej choinki, ble... A marzył mi się wielki renifer czy cos teges:-(. Mała w zwszłym roku zakochala sie w oknie kuchennym włąśnie z takimi ozdobami no i ...lipa.
Luna idż do sklepu z artykułami papierniczymi i farbami i kup zestaw window color.
Sama zrobisz sobie ozdoby na okno jakie tylko chcesz.
Szablony są w necie ,a jak nie znajdziesz świątecznych to ja Ci podeślę.
Klaudia Kubulkowi robiła na okno sanie,mikołaj,renifer no cudo normalnie ten zaprzeg wyszedł.
Drugie co robiła to aniołek na chmurce :-D:-D:-D.
Tanim kosztem super ozdoby .Można też naklejac w szyby w witrynach regałów,bo jest schemat ze śliczną girlandą i stroikiem.:tak::-)

witam laseczki juz poweekendowo

ja jutro rano znow mam marsz bo musze byc z mala na 9 w szkole,bo jest wigilia klasowa(jakby nie mogli tego we wtorek zrobic).pozniej polece do bratwoej i u niej przekoczuje zeby po 12 leciec do sadystki,mam nadzieje ze tym razem okaze troche litosci.ale trzymajcie kciuki:-)

no to ide poczytac
witaj.
Trzymam kciuki :tak::tak:

a ja siedzę i myśle co tu na wigilię zrobić takiego, żeby Michał mógł zjeśc....bo krokiety, smażone ryby, pieczarki i baaardzo majonezowe sałatki nam się szykują....kurczechciałąbym, żeby cos skubnął...ale chyba zostanie mu tyko barszczyk:-( AS plis jak się obrobisz to pamiętaj o mnie ok???;-) Dowikla Ty już w wyrku... a my w kolejce do kąpania...ale zaraz chyba pade na klawiature taka już jestem śpiąca....u nas już -23:szok:....kozy w nosie zamarzają:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
Kerna a co Cię dokładnie interesuje?
Przynajmniej napisz z jakich składników oki?

Ja mam juz mniejszy problem, bo moja juz 2 ata, to i smazonej bez skórki dostanie i ciacho jakies i salatki i cos tam jeszcze pewnie, ale kurcze dla mIchasia -jak cos wymysle to dam znac, choc pewnie As Cie zasypie pomyslami iprzepisami-ta to ma łeb!!!:-D:-D:-D

A ja wiem, że jak raz u nas sie przespi, to nie bedzieprzebacz, bedzie wyla az znów jej nie wezmiemy
TAAAA łeb jak sklep -tylko czemu same puste półki?:-D:-D:-D:-D

My Cie pokochamy, a ja Cie poprzytulam...
No i pochwałki dla mężusia.


Moja tez jeszcze bez soli ( czasem troszke wegety do zupki, ale za to uzo przypraw zielarskich) i zdrowo jak tylko mozna, ale czasem i moja pałkę dostanie smażoną ( znaczy trochę , czyli iwękcej niż pół-żarłok jeden, hihihi ), więc na wigilję zje co zechce, byle z umiarem. No lae dzieci same siebie do jedzenia nie zmuszają:happy:
Moja Klaudia jadła kurczaka smażonego mając 7 miesięcy :-D:-D:-D:-D,a polędwicę jak miała 5 miesięcy i 8 dni.:-D:-D:-D
głównie na tą wigilię chodziło mi o coś co mógłby zjeśc i się najeść. Ale pewnie skończy się na rybce i cosik do tego...bo pierogów nie lubi..w ogóle ma obrzydzenie do wszystkiego co jest śliskie:szok::szok::szok: zero jajek na twardo, papryka, pomidor, ogórek..no koszmar:wściekła/y: dziwoląg. Tylko dotknie żarcia i jak nie podpasuje wyglądem i w dotyku to robi minę jakby miał zaraz żygnąć...
Jakbym mojego Kubusia widziała.
Kuba też ma nadwrażliwość na jedzenie .Na konsystencje,zapach,kolor.
U nas to wina wcześniactwa.:sorry::sorry:Kuba jak był młodszy to przy jednym posiłku potrafił zwymiotować ze 30 razy.:wściekła/y::wściekła/y:Wtedy się wsciekałam,a teraz już wiem,że niepotrzebnie :no::sorry::sorry:

moj to zawsze magii sobie dolewa do zupy bo innycy dan nie doprawia

moja wczoraj pozarla cukeirka czekoladowego nate wigilii szkolenj:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
jak zauwazylam ze je to juz bylo po ptakach.teraz czekam na efekty:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
ale za to jaka miala uradowana mine:-D:-D:-D:-D"mama mniam mniam":-)

moje dziecko spiewa po swojemu "lulajze Jezuniu":-)
cos tam lulaj i po sowjemu ale stara sie nasladowac melodie i slowa:rofl2:
fajne takie dziecięce powtarzanie zasłuchanych melodii :-D:-D:-D

no to masz farta. michał kiedyś to był bardzo otwarty na nowości., ale teraz to nie nadążam!!!! RAz zjadłby pół kalafiora a innym razem jak tylko go dotknie to aż sztywnieje z obrzydzenia:szok::szok::szok::szok: dla mnie to jaakś porażka totalna.nie iwem co on sobie o jedzeiu mśli:eek: nawet nie spróbuje, bo dla niego ne jest kanapka miła w dotyku:confused2:
Kuba jak miał 6 miesięcy potrafił zjeść talerz zupy lub kawałek kabanosa a jak zaczął dojrzewać cały układ nerwowy to przestał jeść ,bo ujawniły się nadwrazliwości .
To sztywnienie z obrzydzenia i odruch wymiotny u Twojego synka przemawia o nadwrażliwości dotykowej i smakowej niestety.:-(
Przerabiam to od kilku lat.
Poczytaj mój blog,może coś ciekawego tam znajdziesz.
Zapraszam.

Kerna podaję przepis na kurczaka w galaretce.

2 piersi z kurczaka
1 bulion w kostce lub trochę Vegety
3 galaretki cytrynowe
brzoskwinie w puszce
rodzynki
winogrona jasne
winogrona ciemne
ewentualnie pomarańcze lub mandarynki
por
pierś gotujemy na rosołku lub vegecie.
Po ostudzeniu kroimy na grube plastry i układamy na dośc głębokim półmisku.
Rozrabiamy galaretki w 1 i 1/4 l wody.
Czekamy aż dobrze wystygną.
Układamy owoce dookoła mięsa i po kawałeczku brzoskwini na każdym kawałku piersi.
Pora nacinamy w piórka i hartujemy pod zimną wodą,aby się rozłożył na liście palmy.
W wolnych miejscach półmiska układamy kwiatki z rodzynek,winogron i brzoskwiń lub inne wzorki wg własnejfantazji.Listki robimy z pora wtykając tak jak nam pasuje pod kątem 45 stopni,żeby wystawały ładnie nad półmisek.
Łyżką polewamy mięso galaretką bardzo cienką warstwą i czekamy aż zastygnie.
Po ok.20 minutach dolewamy resztę galaretki.
Jak galaretka zastygnie danie gotowe do jedzenia.:tak:
smacznego.
 
Zapomniałam się pochwalic.
Darek dziś kupił mi atłasową sukienkę i zestaw 3 par kolczyków na święta :szok::szok::szok::szok:.
Normalnie byłam w szoku jak przywiózł zakupy i kazał mi przymierzyć wręczając reklamówkę.:szok::szok::-D:-D:-D
Lubię takie niespodzianki :tak::-D:-D:-D
 
Witam:-):-):-)
Maja do przedszkola odwieziona a z ja z kawusią przed kompem:tak::tak:
Gdybym tabsów nie brała i @ tydzień temu nie miała to bym normalnie pomyślała że w ciąży jestem bo ostatnio jakieś mdłości mam i wstręt do kawy:sorry::sorry::sorry:
Dzisiaj muszę jeszcze do jakiegoś marketu podjechać bo siostra dzwoniła żeby kupić Mai jakiś prezent pod choinkę bo ona nie wie co:tak::tak::tak:
U nas nadal mróz poniżej -10 i sypie sobie śnieżek, ale zima nam przed świętami przyszła:tak::tak:


 
Witam:-):-):-)
Maja do przedszkola odwieziona a z ja z kawusią przed kompem:tak::tak:
Gdybym tabsów nie brała i @ tydzień temu nie miała to bym normalnie pomyślała że w ciąży jestem bo ostatnio jakieś mdłości mam i wstręt do kawy:sorry::sorry::sorry:
Dzisiaj muszę jeszcze do jakiegoś marketu podjechać bo siostra dzwoniła żeby kupić Mai jakiś prezent pod choinkę bo ona nie wie co:tak::tak::tak:
U nas nadal mróz poniżej -10 i sypie sobie śnieżek, ale zima nam przed świętami przyszła:tak::tak:


Ja też jestem na tabsach i 2 tygodnie temu miałam te same podejrzenia.:szok::szok::-D:-D:-D

Witam poniedziałkowo.
 
dorota- Michał zaczął ząbkować jak był w wieku Oliwki:zawstydzona/y: już nei wiedziałam czym go karmić:no: i ma tyle ząbków ile widać. Narazie cisza z zębami wszytko tak powoli mu idzie:confused2:A co Oliwce się dzieje że takie macie zmiany nocne???:eek: Michał spokojnie przesypia nocki od daawna:tak: On idzie spać przed 20 właśnie teraz zasypia coś tam sobie jeszcze mruczy:-) ale zaraz padnie. Będzie spał do 7 głónie. Potem śpi koło południa, ale zwykle to jest półtorej godziny a nie ledwo 30 min:szok::szok::szok: a najgorsze jest to że jak nie dośpi to po południu jest okropny ale za chiny nie zaśnie w łóżeczku...musialabym go autem wozić:confused2::confused2::confused2:aaa kurcze napisałam herbata przez CH:-D gupek jestem:cool2:
Oliwka w wieku 8 miesiecy miala juz 8 zabkow :tak:A Nie spimy w nocy bo wychodzi Oliwce ostatnia dolna 4 i to jest jakas masakra I dzisiejsza nocka do po 1 w nocy byla przeplakana :-(Oj meczy sie to moje biedacwo strasznie :-(A przespanych nocek zazdroszcze bo ja odkad ona sie urodzila to nie mialam jeszcze ani jednej przespanej nocki Ja jednym ciagiem spie maksymalnie 4/5 godzin i to jeszcze bardzo zadko Wtedy jak sie poloze w drugim pokoju a G spi w pokoju z mala No ale coz i do braku snu idzie sie przyzwyczaic:tak:
umyłam włosy pomalowałam sie czekam az si eprostownica nagrzeje ubiore sie wyprostuje włosy i ideeeeeeeeeeeeee:-):-)
I bardzo dobrze I jak bylo?????????
I dobrze zrobisz;-):tak:,ja tez się odchamiłam troszkę na pogaduchach:tak::-D.
Nie ma to jak pogaduchy ;-)
Witam! Normalnie przed świetami mnie wywiozą w kaftanie bezpieczeństwa. Bylismy u mojej Mamy od rana i na cmentarzu zgarnąć snieg troszkę. Z A. się pozarłam:wściekła/y:Choinka nie ubrana. Kurcze u m ojej Mamy okna przystrojone, stroiki świąteczne na stole, choinka ubrana, jedzenie przygotowane. ..



Z chodzeniem jest czas do 18 m-ca dopiero potem mozna się martwić:-p
Hmmm do 18?Wiec mamy jeszcze czas :tak::-D:-DWspolczuje klotni z A Twoja mama ma wszystko posprzatanie bo nie ma malych dzieci w domu A ty masz i dlatego pociesz sie ze nie masz jeszcze wszystko tak zrobione jak Twoja mama:tak:(mam nadzieje ze udalo mi sie cie pocieszyc :-p;-))
Dorota ja z Zor jestem:tak:ale teraz na wielkopolsce siedzimy i tu spedzamy swieta,sylwester na podkarpaciu i potem znow na wilekopolske a stad do domku:tak:
No to szkoda ze nie jestescie w Zorach bo bysmy sie spotkaly Ale mysle ze bedzie jeszcze inna okazja i przyjedziecie do zor??????A twoi rodzice nie sa zli ze ani na chwilke nie wpadniecie do zor bedac w Polsce??????
Jestem niewidzialna:-(
I jeśli o niewidzialnych mowa to przez ostatnie 3 czy 4 mega strony nie widziałam Anabuby...
Wzięłam się za pakowanie prezentów, znów nocna wdowa jestem.
Ja cie widze :tak:No i ledwo co wspomnialas Anabubke i sie pojawila :-D
witam laseczki juz poweekendowo

nadal mrozi!!!!!!!1
obecnie -16 a wczoraj o tek porze bylo -22 :szok::szok::szok::szok::rofl2:
ale taka ogoda nam nie starszna,bo jak nie ma wiatru to jest calkiem fjnie
wczoraj bylysmy na tym spotkaniu,jaselka bardzo fajne i ladnie wyszly
po powrocie dziewczyny byly godzine na podworku-troche same,troche z tata na sankach rzy -14:-)
dzis rano bylam na zakupach bo p dostal talony wiec musialam chemie uzupelnic,a ze akurta szwagier jechal to sie z nimi zabralam:-)
pozniej bylam u mamy,Weronika cala droge szla na pechote i nie chciala usiasc na sankach:-)

moje laski juz spia,p na noc do roboty pojechal

ja jutro rano znow mam marsz bo musze byc z mala na 9 w szkole,bo jest wigilia klasowa(jakby nie mogli tego we wtorek zrobic).pozniej polece do bratwoej i u niej przekoczuje zeby po 12 leciec do sadystki,mam nadzieje ze tym razem okaze troche litosci.ale trzymajcie kciuki:-)

no to ide poczytac
Fajny mialas dzien I fajnie z tymi bonami wyszlo :tak:
Ja zrobiłam reszte przelewów i konto opustoszało:szok::szok::-:)-(
Lunka moja Zuza tez zasypiała sama w łóżeczku a teraz w dzień zasypia na łóżku naszym i wieczorem też. I ja albo A. musimy leżeć obok niej. Potem dopiero do łóżeczka ją przekładam ale śpi całą noc.
Unas z zasypianiem jest dokladnie tak samo Ale ja nie mam nic przeciwko :-p
a ja siedzę i myśle co tu na wigilię zrobić takiego, żeby Michał mógł zjeśc....bo krokiety, smażone ryby, pieczarki i baaardzo majonezowe sałatki nam się szykują....kurczechciałąbym, żeby cos skubnął...ale chyba zostanie mu tyko barszczyk:-( AS plis jak się obrobisz to pamiętaj o mnie ok???;-) Dowikla Ty już w wyrku... a my w kolejce do kąpania...ale zaraz chyba pade na klawiature taka już jestem śpiąca....u nas już -23:szok:....kozy w nosie zamarzają:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
Ja sie z Oliwka nie ciapkm co ma jesc Chyba wyrodna matka jestem i w wiekszosci je to co my Oczywiscie na kilka rzeczy nie pozwalam ale i tak nigdy nie robilam jej az tak spcjalnej diety Oliwka zje zupke pewnie i uszka Pozniej pewnie ziemniaczki i moze rybke :tak:
Luna no tak taki wiek to już nie ma przebacz;-);-);-) Michał się żadko przytula, M to już w ogóle katastrofa.....łeeeeeeeee niech mnie ktoś pokocha:cool2:
dowikla a ja mam luzik z naczynkami:tak: m obiecywał i myje gary że hoho:tak:.
Fajnie ze M myje gary A co do tego braku przytulania To mamy takie same dzieci i takich samych mezow U mnie jest i od zawsze bylo identycznie :crazy:
no kurcze zazdroszczę......3 latka to już luksusowo.. a ja jeszcze obiadki bezsolne i warzywne i zdrowe jak tylko się da:confused2:
A kolejka bo M terazposzedł się myć a teraz moja kolej...a nie chce mi się.. oglądaliśmy sobie bridget jones przy winku i mnie zmogło
Fajnie ze taka dietke jemu stosujesz Ja nie mialabym milosci do robienia takiego jedzenia Wiem wiem wyrodna matka jestem :sorry:
Ale jak ma 15 meisiecy i nie ma zadnej specjalnej diety to juz duuuzo moze jesc:tak::tak::tak::tak:
Zgadzam sie w 100 %:tak:
My Cie pokochamy, a ja Cie poprzytulam...
No i pochwałki dla mężusia.
A mnie tez przytulisz??????????:laugh2:
Ja moim rozszerzalam diete wedlug mojej intuicji:tak::tak::tak::tak::-);-)
Jak cos sprobowaly i nic Im po tym nie bylo to stopniowo jadly to coraz czesciej i coraz wiecej:tak::tak::tak::tak:
Jak skubnie sobie troszke jakiejs salatki czy kawaleczek smazonej rybki to uwierz mi ze nic Jemu nie bedzie:tak::tak::tak:

A tak wogole to rybke mozna tez w piekarniku zrobic;-)
Ja dokladnie robie tak samo Wedlug siebie rozszerzam jej diete i jak widze ze nic jej nie ma to to juz je :tak:
 
reklama
Poczytałam was od wczoraj ale jakoś cytatów nie porobiłam.
Zapamiętałam mało za co przepraszam ale głowa jakoś nie funkcjonuje bez kawy a udało mi się tylko 2 łyki wypić i już więcej nie mogę:sorry::sorry::sorry:
As okropnie masz z tym uczuleniem, całe szczęście ze ci przeszło:tak::tak:
Medeuska widzę że szału dostajesz od siedzenia w domu, a pewnie ze się umawiaj z psiapsiółami jak możesz to cię odstresuje:tak::tak::tak:
Anka dobrze że szczęśliwie dojechaliście:tak::tak::tak:
Mamita chłop to chłop i chyba każdą raz na jakiś czas musi wkurzyć:-p:-p
Dorota gratulacje dla Oliwki że zaczęła chodzić, moja też nie chodziła jeszcze na roczek ale ja w tym problemu nie widziałam:no::no:
Więcej nie pamiętam, jak sobie przypomnę to napiszę:tak::tak::tak:
 
Do góry