reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy jedynaków - dlaczego ? bez komentarza

ja baaaardzo kocham dzieci ;-)

ale swoje w sztukach jeden pozostanie niezmienne gdyż albowiem :

a) jestem samolubna
b) lubię się rozwijać zawodowo
c) kocham swoje pasje które nie specjalnie sprzyjają nawet jednemu dziecku - bo zajmują mi dużo czasu
d) kasa nie jest problemem
e) jak nie wiadomo o co chodzi to głównie o chłopa chodzi ;-)
 
reklama
Oj ja też Rox :tak:
zawsze chciałam mieć całą gromadkę i chciałam bardzo pracować z dziećmi.. ale teraz , gdy jest Wiki,która absorbuję cały mój czas to cieszę się,że nie jestem mamą bliźniaków czy trojaków ;) w zupełności wystarczy mi ona :-)
a tak szczerze... to mam dwójkę dzieci... pewnie się ze mną zgodzicie,że facet jest jak dziecko... czasem patrząc na mojego K. i na małą zastanawiam się kto jest bardziej dziecinny :-D
 
U nas ja bardzo pragne malenstwa. Mimo ze z kasa bardzo krucho to jednak dzien w dzien mysle o bobasku.
z drugiej sstr maz by tez chcial gdybysmy byli stabilni finansowo i mieskzaniowo.a wynajem i to w dodatku kawalerki to niestety przesada by w 1 pokoju mieszkaly 4 osoby w tym 2 dzieci.
Do tego teraz doszly do mnie obawy o zycie dziecka. i chyba nie jestem stworzona by byc narazona na takie sytuacje.
z jednym dzieckiem tyle strachu a z dwojka to ja chyba bym sie zalamala.
 
U mnie to trochę dłuższa historia... Mam 3kę rodzeństwa i miałam zaszczyt być tą najstarszą, od pilnowania i wychowywania. Zawsze uparcie twierdziłam, że jak będę chciała mieć dziecko, to sobie adoptuje jakiegoś murzynka z Afryki na odległość. Rozwijałam się zawodowo jako menager iti, brałam tabletki, zaszłam w ciążę, zwolnili mnie...
Nie chcę mieć drugiego dziecka. Może to troszkę egoistyczne podejście ale chciała bym znów być czynna zawodowo, jestem młoda <25>, planujemy z T wziąść kredyt na mieszkanie, a drugie dziecko wiąże się jeszcze bardziej z pozostaniem w domu i tak jak napisała większość z Was z kasą. Kocham mojego jedynaka, bo bez niego było by jednak może trochę nudno. Ale niech już zostanie tak jak jest:tak:
 
To teraz ja sie wypowiem , jak wygram w lotto to wtedy bede myslala o drugim dziecku :-D
a tak na powaznie to chcemy sie wyprowadzic od rodzicow , chcemy wykonczyc dom a kazda z Was wie ze dom to skarbonka bez dna ! Ala jest juz jako taka duza i chcemy troszke pozyc ( tzn , bez nocnych pobudek,karmienia i przewijania)bo jednak rodzicami zostalismy wczesnie - moze w 2015 pomyslimy o braciszku :sorry:
 
Ja w każdej z powyższych wypowiedzi widzę swoje powody :tak:
Najpierw chciałam poczekać aż Angela podrośnie, bo chciałam dać jej całą siebie w 100% bez dzielenia z nikim. Cała ja tylko dla niej (no i troszkę dla męża) :-p
Do tego dochodzą sprawy finansowe, bo gdybym się zdecydowała na drugie, to żylibyśmy tylko z 1 wypłaty, bo ja raczej nie mogłabym wrócić do pracy ( a po dłuższej przerwie nie miałabym po co). A moją prace bardzo lubię, nie za kasę, bo nie zarabiam za dużo, ale za to że idę tam z uśmiechem na twarzy :-)
Oczywiście to też wygoda, bo teraz mamt poukładane życie i możemy robić wiele rzeczy.
No a najważniejsza rzecz na którą jakoś nie mam wpływu to to, że mój K. absolutnie nie chce drugiego dziecka :no:
 
Hej u mnie jest podobnie jak u wielu z was Bardzo z mężem chcemy drugiego dziecka jednak dopóki nie będziemy mieli swojego gniazdka to możemy sobie tylko pomarzyć drugim powodem jest kasa już teraz jest ciężko wyżyć z jednej wypłaty no i po trzecie tak jak MamaWiktorii jestem mamą wcześniaka może nie tak skrajnego ale strach przed ponownymi komplikacjami mimo wszystko jest ogromy
 
Edysiek może Twój partner jeszcze zmieni zdanie ;)
ja mam przeciwny problem - Mój K. strasznie chcę drugiego dziecka.Ogólnie ma w planach jeszcze 2 . A ja chcę poczekać co najmniej 2,3 lata. Bo do tej pory będziemy na swoim ( obecnie mieszkam chwilowo z teściami :-() , skończę studia i pójdę do pracy. No i może mój paniczny strach przed ciążą przejdzie.
 
reklama
szczęściary z was, możecie świadomie decydować o tym, czy będziecie mamami jedynaków, czy nie. ja rozstałam się z ojcem młodego, nie ma więc mowy o rodzeństwie. sama jestem jedynaczką i chciałabym żeby było inaczej, ale skoro bogowie mają takie plany..:tak:
 
Do góry