Mamy 2011

[zawalka]

Cześć dziewczyny

Chyba przesadziłam z uchylonym oknem na noc, bo gardło mnie teraz boli. Mam nadzieję, że to tylko chwilowe i zaraz mi przejdzie. A z nosa ciągle coś leci, jak nie krew to woda. Teraz jakaś taka czuję się w zawieszeniu. Nie planuję już nic na najbliższe dni, bo nie wiem, czy Johnny nie zdecyduje się nagle wyjść na światło dzienne. Strasznie mnie dołuje ta niepewność. Szkoda, że nie zna się dnia, ani godziny...
Dzisiaj idę do gina - ciekawe co powie.

marttini - dziękuję za wczorajszą gościnę. Alutka słodziutka. A z tymi kołami to raczej innego wyjścia nie macie, jak ich wymiana na nowe, bo takie łatanie dziurek pewnie będzie tylko na jakiś czas i znów to samo będzie. Szkoda, że teraz musicie w domku przymusowo siedzieć. Chociaż może któraś z dziewczyn ma zapasowy wózek i chętnie Ci pożyczy na kilka dni.

beti - dzięki za ubranka. Ciekawa jestem jaki Johnny będzie duży. W sumie to już bym chciała go zobaczyć, ale może sam poród mogłabym jakoś przeskoczyć. Jakiś taki strach mnie dopadł.

Miłego dnia Wam wszystkim życzę

 

[marttini]

ps...fotki z wczoraj na grupie

Zawalka - będzie dobrze....zobaczysz!!!!!!! odpoczywaj i już - zjedz coś dobrego, obejrzyj jakąś komedię

 

[anulka.b.p]

Witam się i ja Babolki

Poczytałam i jak zwykle duża produkcja od rana.

Pozdrawiam i życzę miłego dnia. Uciekam bo dziś robię generalne porządki. P. w piątek przyjeżdża.

 

[sallis]

dzień dobry :-)
beti - ja to mam czasem wrażenie, że ten Twój Dawidek to złote dziecko (odpukać, żeby to się nie odmieniło), ze spaniem nie macie problemu, z jedzeniem też, nie przypominam sobie żebyś na jakieś wysypki narzekała, on nawet nie płacze, normalnie wymarzone dziecko!
ja już się nie mogę doczekać, naprawdę, i odwrotnie niż zawalka nawet nie boję się porodu, tak bardzo bym już chciała żeby malutka była z nami...
chyba najgorsza jest ta niepewność KIEDY?

 

[emri]

Hejo hejo))

Zawalka, e_v to prawda, niepewność "kiedy" to okropne uczucie. Jedno jest pewne-poród Was zaskoczy))

My od kilku dni (ciepłych) spacerujemy od 9 do 12. A raczej Filo śpi w wózku, a ja czytam plotkarskie gazety Bardzo mi sie to podoba, bo w końcu nie muszę pokonywać ogromnej ilości km Siedzimy sobie pod drzewkami, ptaszki ćwierkają Dzisija idę do tego fryzjera z grupera, ciekawe co to będzie...boję się obcych nożyczek, raz się dałam takiej jednej i długo mi włosy odrastały

Vii no nie ukrywam, że rozszerzanie diety to niezła frajda dla mnie była Ale jest i zła storna tego, Filowi bardzo posmakowały obiadki i wciąga po całym słoiczku, a co za tym idzie kolejne koszty...Czekam na babcine warzywka i sama zacznę pichcić mu przysmaki Przynajmniej mam taki plan

 

[Marzena86]

dziewczynki szybkie pytanko: w weekend wybieramy się w poszukiwaniu mebelków dla małej, czy oprócz tych dziecięcych sklepów, świata mebli na francuskiej, brw i voxa możecie coś jeszcze polecić?

 

[zawalka]

marzena - ja kupiłam komodę w Świecie Mebli na Francuskiej, bo nie chciałam takiej z przewijakiem, poza tym te w kompletach z łóżeczkiem wydawały mi się za małe.

Ja już po wizycie u gina. Jedno jest pewne - Johnny urodzi się z jajami. Już mu zstąpiły do woreczka. Głowę już ma wpakowaną tam gdzie trzeba, szyjka miękka i poród może się zacząć w każdej chwili. Waży około 3 kg. Jakby się nie zdecydował na wyjście do 20 maja, to mam iść na EKG, a jakby nadal nie chciał się pojawić, to na 27 maja mam kolejne wizytę u gina. Z mojego wyjazdu do Świebodzina nici. Gin mówił, żeby teraz nie ryzykować, bo mogę zacząć rodzić w autobusie. A tak chciałam się jeszcze z babcią spotkać ...

 

[zielonooka_2011]

Drogie Panie, jestem tu nowa, mam pytanie nie zwiazane z tematem, czy w szpitalu w Zielonej jest podawane na życzenie znieczulenie zzo, bo posiadam informację, że został zwolniony anestezjolog. Proszę też o informację ile kosztuje takie znieczulenie w Zielonej i Nowej Soli. Z góry dziękuję

 

[sallis]

zawalka - mam nadzieję że jutro usłyszę to samo a o co chodzi z tym EKG?

 

[katoryba]

Czesc dziewczynki,

Ja dziś w kiepskim nastroju a spowodowała go moja wizyta u tej fryzjerki z grupera. Porażka jakaś co ona mi zrobiła na głowie ;( siąść i płakać ;( chciałam zmianę, zaproponowała mi asymetrię, kręciłam nosem, że chyba to za duża zmiana i ustaliłyśmy krótką bombkę z tyłu, dłuższe z przodu, n o i zaczęło się fajnie ale na drugim boku ciachnęła mi na maksa krótko i zrobiła tą asymetrię jednak. No co za babsztyl no myślałam, że jakoś się przyzwyczaję i przyzwyczaję ale co spojrzę w lusterko to mi się nie podoba chyba będę musiała iść obciąć się do mojej fryzjerki na krótko z drugiej strony też i po co mi to było? promocja ja cie mać :/