reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy 2011

hejka!

myto sie chyba nie wybierzemy na winobranie bo D. ostatio chodzi spac o 19 i nie da sie go przetrzymac:)

co do jedzenia to ja zaczelam dawac jak mlody mial 5 miesiecy:)

zawalka sprobowac mozesz. ja teraz z perspektywy czasu i doswiadczenia wiem, ze przy drugim dziecku bede karmic wylacznie piersia 6 miesiecy. po co sie spieszyc? ja to sie nakrecalam tutaj na forum, ze juz wszystkie dzieci jedza:) a dopiero niedawno zauwazylam, ze moje dziecko faktycznie jest gotowe na jedzenie. u nas przy pierwszej marchwi byl bol brzucha i przy miesie. wtedy na kilka tyg odlozylam to w czasie i pozniej juz ok bylo. a powiedz mi jak ty pojdzeisz do pracy to jak to bedzie z jedzeniem Jaska? mm czy mrozonki z piersi?

martini nie pamietasz, ze u nas tez tak bylo z tym jedzeniem? 2 tygodnie trwalo zanim D. wiecej zjadl. a teraz doszlismy juz do 3/4 sloiczka. a mm to moj tez poki co nie lubi. juz z 10 razy mu dawalismy i bunt. kaszki tez nie chce zadnej. ja to myslalam, ze zrobie butle i wypije ja ze smakiem a tu takie zdziwko:)
 
reklama
Katoryba lekarka mowila ze zeby ida od tego taka maruda a wysypana od kaszki. Wszystkie kaszki mam po 4 miesicu wiec sa dobre to lekarz sie niezna:p chociaz on mowil o kaszce glutenowej a te niewiem nie doczytalam ale skoro po n4 miesiacu
 
dzień doberek :)
co do tego jedzonka, kiedy je wprowadzać, to powiem Wam, że moja mała w pewnym momencie zaczęła się bardzo interesować jak my jedliśmy, wpatrywała i memłała buzią, tak jakby przeżuwała, fajnie to wyglądało
ktoś z boku by mógł pomyśleć, że dziecko głodzimy
i to już był moment żeby podać jej coś innego niż mleko/cyc
miała wtedy 4 msc ale jeszcze ją 2 tyg na piersi musiałam przetrzymać bo akurat byliśmy na wyjeździe i w ogóle nie byłam przygotowana na rozszerzanie diety ;p
 
hej lasencje,

katoryba - no randka niestety przelozona w czasie na niewiadomo kiedy ;)

vii - fajnie ze Hanik je to co wy, ja np nie stosuje zadnej diety podczas karmienia, jedynie staram sie ostrego nie jesc i mam nadzieje ze dzieki temu Majka tez bedzie szybko wcinala normalne jedzonko

a u nas kiepsko :( chyba dzidzia cos podlapala :( pol nocy nie przespane bo cos jej strasznie w nosku charczalo i za cholere nie moglismy tego nochala wyczyscic, no i jeszcze pokasluje. teraz padla bidulka i spi od 20 min. a pozniej sie chyba wybierzemy do lekarza. ja niestety dalej bez zmian, cos antybiotyk slabo dziala. a tu cholibka w sob goscie przyjezdzaja a ja na nic sily nie mam, a przydaloby sie posprzatac i cos przygotowac :/
 
Witajcie:)

My mamy już podpisane karteczki ze spowiedzi metodą tradycyjną:). Muszę jeszcze wyszykować nam kreacje na sobotę, a ja tak nie lubię prasować...

Katoryba - skusiliśmy się na tą spiralę ziemniaczaną z P. i dość ciężko się to je (niewygodnie). Miałam całą buzię wysmarowaną w tym ziemniaku i poplamiłam sobie pół bluzki tłuszczem. A smak był bardziej spalenizny, niż ten który wybraliśmy (z 20 możliwych).

Beti, E_V - macie rację - też poczekam jeszcze trochę z tym rozszerzaniem diety. Dałam Jaśkowi polizać jabłko i skrzywił się strasznie. Jak można poczekać do 6 miesięcy to nie świruję z tym jedzonkiem. Po co go narażać na ból brzuszka. A z tym mlekiem to jeszcze nie wiem. Noszę się z zamiarem pójścia na wychowawczy, ale nie wiem czy sobie poradzimy finansowo. Może nam teściowie jakoś pomogą - zobaczymy. Jak na razie do połowy grudnia będę z Jasiem (wykorzystam zaległy i tegoroczny urlop wypoczynkowy). Wolę jeszcze nie myśleć o powrocie do pracy. Cieszę się chwilą:)

Madziszka - to Beatka już breakdance ćwiczy:). Zdolne dziecko macie.

Miłego dnia wszystkim:)
 
i my się meldujemy.....ale nie mam sił pisać coś więcej...

bartuch zbudził się o 3ciej rano strasznie rozpalony - gorączka jak szlak;/nie poszedł dziś do przedszkola. Biedny jest - nawet leży bez namawiania w łóżku i ogląda bajki...jakby kto z niego powietrze spuścił.

Co do jedzenia - to widzę ogromna różnicę między Bartkiem a Alą - Bartuch w jej wieku własnie się rwał do jedzenia, Ona w ogóle nie jest nim zainteresowana. Tak jak pisałam - pierwsze jedzonko "inne" niż mleko podałam w poniedziałek jakoś i ni w ząb nam nie szło;/ wątpie by coś połknęła - ale przynajmniej na język spróbowała - więc odpuszczam...bez sensu ją i mnie katować - jest dalej na cycu. Jedynie co robię - to na wieczór mam odciągnięte swoje mleko i dodaję jej kaszki 3 miarki do tego i wypija przed snem a śpi do rana, więc mam pewność, że się najada...zobaczymy - teraz i tak nie mam ciśnienia - jeśli nie pójde do roboty.
 
Dzień dobry:)

Nie ma się co spieszyć z nowym jedzeniem zwłaszcza jak dzieciaczek nie ma chęci:)

karolq heh dziwny ten Ahmend nie ma co:) przecież są kaszki dla dzieci po 4 miesiącu i że niby na morelową? Kaszka z morelami ma mało co wspólnego no ale on jest przecież lekarzem:)

Zawalka Beatka ćwiczy wiele rzeczy których nie powinna:)

My po szczepieniu dowiedziałam się, że idą ząbki z góry.... no to ładnie o tych z dołu już wiedziałam. Młoda ma 70 cm i 7900 to ci kluska:)
I mamy ja kłaść na podłodze żeby ćwiczyła kręgosłup żeby zaczęła pełzać.... nie skomentuję:)


Miłego i pogodnego życzę:D
 
reklama
Do góry