helołłłł
paula - powodzenia przy sciąganiu szwów!świetnie się czyta, że Hanulek taka grzeczna

oby tak dalej!wiesz...ja żałuję trochę, ale tylko trochę, że nei chodziłam do jakiegoś lekarza, który pracuje w szpitalu - widzę, że jest różnica w traktowaniu - ale może to tylko moje odczucie???może dlatego, że mam żal do kilku niepotrzebnie usłyszanych zdań...bo do pań pielęgniarek i położnych nic nie mam - tylko do lekarzy.
zawalka - jak tam jasiu???ja Ci pisałam o tym lekarzu, bo uczulona jestem na wymioty i biegunki - fakt, przy wirusówce może być temp - ale nie musi!bo czasem dziecko tak osłabione jest, że organizm nie ma sił się bronić i temp nie ma!zaniepokoiło mnie to, że Jasiu nie miał takich problemów z tego co pisałas, a tu i płacz i biegunka i wymioty - no i nie chciał jeść...ale dobrze, że przeszło - widocznie nie mógł się załatwić...
cosa - dokładnie, tak jak dziewczyny piszą - dzidzia pewnie przysypia i nabiera sił na tę ostatnią prostą na ten świat

przy skurczu może zanikać tętno - bo zwyczajnie dziecko się stresuje i może właśnie trzymać w rączce pępowinę i ją wtedy ściskać! nei martw się na zapas - jeśli coś zaniepokoi lekarzy - na pewno będą odpowiednio działać!Jak z Alcią byłam na patologii i miałam KTG co 4godziny to jak przychodził skurcz to jej tętno wzrastało bardzo znowu

tak więc nie martw się, bo stres też robi swoje!!!a leukocyty w moczu podwyższone to norma przy ciąży - ale zależy jak bardzo...jak bardzo dużo ponad normę - to lepiej rzeczywiście powtórzyć - ale zwyczajnie w pęchęrzu na końcówce robią się już zastoje moczu a organizm zaraz włacza alarm i wysyła "armię" na czyszczenie terenu - więc spokojnie

to już końcówka i różne chocki klocki wychodzą z wynikami!!!
Vii - no ja też nie chcę myśleć "co Wy tam"

w tej wannie, że kacem się skończyło

no i że plafony aż się pobiły...hehe nieźle się tam u Was dzieje
katorybka - brawo dla Bolcia

my też przyzwyczajaliśmy Bartucha do nocnika odkąd sam siedział - często gęsto tylko siedział i czytał książeczki

ale jeszcze przed roczkiem robił do nocnika kupkę (oczywiście nie wołał na nią

;p - wysadzaliśmy go, bo robił zawsze mniej więcej o tej samej porze czyli rano po wstaniu) - siusiu nauczył się na 3tyg. przed swoimi drugimi urodzinami. z siusiu była większa przeprawa, bo chyba nei czuł tego jak przy kupce...no ale nocnik traktował jak coś normalnego i nie był do tego zmuszany, więc nie bał się i nie uciekał!więc kolejny krok do przodu

brawo!
E_V i Marzenka - łączę się w siłę...czasem takie dni się zdarzają..ale trzeba przeżyć, a wcale to nei świadczy, że my ajkieś nei takie mamy - to tylko nasze wyobrażenie o sobie płata figla...jesteśmy najlepszymi mamami dla naszych skarbów

oby dziś był lepszy dzien
Zawalka - wiesz, jeszcze nie daję Ali nic więcej;/ jakos zawsze coś...teraz przez to przeziębienie też nei chcę ładować jej kolejnych przeżyć z jedzeniem bo i tak ten katar ją męczy, a ja będę wyskakiwać jeszcze z czymś innym niż cycuś - poczekam aż jej przejdzie - trudno - nic jej nie będzie

dostała na lyżeczce raz troszkę ziemniaczka z mojego talerza - ale ni w ząb nie zjadłą, wypycha jeszcze językiem i pluje - więc nawet nei wiem czy jest gotowa na nowe doznania

ale sukces mam z piciem mleczka z butelki

bo odciągam spokojnie 180-240ml z jednego cyca i jak wczoraj poszłam na zebranie do przedszkola to tatuś został z dwójką

młodsze nakarmione spało ponad dwie godzinki (wypiła130ml mleczka) a starsze szalało z tatą

więc oficjalnie mogę powiedzieć, że dzieci moje nie zginą pozostawione w rękach mojej drugiej połowy

więc dobre i to!!! bo mogę coś więcej działać i wiem, że Ala nie będzie głodna...teraz jak jej przejdzie wezmę się za inne jedzonko...
beti - dostałaś moją wiadomość??doszłaś w niej o co chodzi??bo ja chyba ją na półśpiocha pisałam hehe - no i te produkty z FM - chceta coś???musze koneicznie zamowienie zrobić!!!
pluszaczku - powoli ogarniesz się ze wszystkim, ja też byłam na początku non stop sama z dziećmi (teraz mąż na przymusowym pobycie w domu jest) i najciężej było mi wieczorami! z kąpielą, kolacją, cycowaniem itp - najmniej czasu oczywiście dla siebie! teraz jak jest M w domu odzułam jak bardzo potrzebuję pomocy i zwyczajnego "czasu na siku"




z dnia na dzień będzie wszystko bardziej zorganizowane

;-)