reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy 2011

Juhu,
Bolcio coś chyba gorzej :/ Wczoraj zrobił chyba z 8 kup. Po kąpieli nawet wypił tylko 90ml butli i trochę cyca z jakimś dziwnym marudzącym płaczem i padł. Spał do 2 (5h ciągiem wow!) Pojadł trochę i zaczęłam walkę ze smarkami. Strasznie strasznie mu guglało w nosie przy każdym oddechu. Rozbudził się oczywiście i skupkał. Walczyliśmy z tym nosem chyba z godz. a i tak wszystkiego mu nie dałam rady wyciągnąć (nie wiem czy ja siły nie mam czy to tak głęboko siedzi czy jak). Tak bidulek płakał i się żalił i tak go to zmęczyło, że prawie momentalnie zasnął przy cycuniu. I znowu spał do 6 prawie. A rano znowu smary w nosku i kaszel ale taki fest. Nie wiem czy mu te smary spływają do gardła i je odkaszluje czy coś mu tam się porobiło w oskrzelach/płuckach... Umówiłam się na 14:20 do lekarza - niech go osłucha bo już sama nie wiem :( U nas w domu wszyscy kaszlą, smarają i kichają, więc jest spora szansa, że coś załapał. A ja wczoraj po spacerze miałam 38,2*C :/ fatalnie się czułam. Wzięłam ibum małego, położyłam się i temp spadła ale gardło ciągle boli, katar męczy :/ ech... się porobiło... a taka ładna pogoda za oknem :(

Madzioszka - idź do lekarza, są takie tabletki które bierze się dosyć długi czas systematycznie i przechodzi. Nie pamiętam niestety jak się nazywają.

zawalka - jak chcesz to mogę Ci załatwić kawałek papierka lakmusowego i ten spiryt też mogę oddać. Odezwij się jak jeszcze chcesz.

Miłego dziewczęta.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć dziewczyny:)

madzioszka - Beatka to śpiąca królewna - czeka na swego księcia:). A na to zimno nie używasz takich okrągłych plasterków? Podobno już w początkowym stadium szybko zasuszają.

katoryba - niestety nic konkretnego nie mogę powiedzieć o tym moim termometrze, tylko tyle, że na mnie działa i faktycznie po 1 sekundzie wynik pokazuje. A z tą metamorfozą u fryzjera lepiej uważaj, bo biedny Bolo Cię nie pozna :).

Chętnie przyjmę ten papierek lakmusowy i spirit. Może jakoś w ten weekend oda mi się podejść w Wasze okolice.

Wczoraj zwiedzaliśmy na SR porodówkę. Myślałam, że gorzej to wszystko wygląda. Może zdecyduję się na ten poród w imersji wodnej...

Piękny dzień się zapowiada, ale prognozy na weekend nie są zachęcające:(

Miłego dnia babki:)
 
Ostatnia edycja:
Hej
My wczoraj po wózek poszliśmy i kupiliśmy :-) Póżniej się pochwalę :-)

Jeszcze domu nie odgruzowałam :-) Koszmar nic mi się nie chce... Ja na majówkę będę ładować akumulatory - czyli odbędzie się akcja tata - dzieciom :-) Eliza Grzeczna po waszym wyjściu :-) Za to Mikołaj siedział na balkonie i bańki robił :-D Długo i namiętnie aż mu się płyn skończył :-)

Katoryba - dużo zdrówka dla Was - wiem co to jest pierwsze choróbska... potem już wiesz że jak się zbliżają urlopy, dni wolne, święta... to albo dziecko się rozchoruje albo wy...

Emri :-) Gratuluje pospania :-D A Filipo fajny klusek :-D

Madzioszka - ale mała nie ma temperatury ?? W sumie jak dużo śpi - to dużo rośnie :-D

Zawalka - ale chcesz w wodzie rodzić ? :-) Wiesz z czym to jest związane?

Pozdrawiam i miłych spacerów
 
heh chciałam zmierzyć młodej teperaturę ale się obudziła i wierciła nieziemsko, zjadła i teraz dyskutuje w najlepsze z delfinami uśmiecha się i gada, wnioskuję, że dziecko musiało się wyspać i jest z nią ok. Jakby była chora to by się nie śmiała w najlepsze tak myślę.
 
Cześć,

podanie do żłobka zaniesione, czekamy na wywieszenie listy... A wczorajsze popołudnie rodzinnie przespaliśmy, o dziwo Lena nie obudziła się w porze karmienia.. I przez to wariowała do północy, a potem jak zwykle co 3h... Za to ja dziś o 7 czytałam gazetę w łóżku :p
Dziś idziemy do księdza załatwiać chrzest :-)

Madzioszkaa - "moja p. Krysia" ?? Do rodziny ją przyjęłaś? :p Teraz to w sumie ona już ani Twoja ani moja, tylko Marttini i Alicji :-)
Katoryba - szkoda, że przy okazji choroby Bolcia,no ale Ty trochę pospałaś tej nocy :-) teraz razem się kurujcie. Teraz w powietrzu wszystko lata, pyłki i choróbska...
Mnie gardło zaczyna boleć :/
I też zaczęłam poszukiwania dobrego termometru... Ciekawe ile skuch po drodze zaliczymy...
Pranie się kończy rzucać...

Przemiłego!
 
witam się i ja :)

biedny Boluś :( kurczę oby mu szybko minęło... kurujcie się :) dużo zdrówka :)

Myyszaaa
cieszę się, że Mikiemu się podobał upominek od cioci ;)

Emri czasem dobrze poleniuchować:)

Zawalka
zapłacisz za poród w wannie a się np okaże, że musisz mieć po 10 min podłączone KTG na stały monitoring dziecka, tak jak ja miałam... i strata kasy ;) przemyśl to dobrze :)

a Hania po wczorajszym alarmie w aucie zasnęła. Zaliczyliśmy 2 sklepy i była spokojna... w domu znowu krzyk... tak z 20 min i nic jej nie uspokajało... położyłam ją sobie na brzuchu to puściła bączki i odbiła, na chwilę był spokój, a później znowu krzyk, w końcu udało mi się ją ululać... zrobiła też 2 bardzo rzadkie kupy, praktycznie wsiąkły w pampersa :/ przed kąpaniem i po masowałam jej brzuszek i dzisiaj po wizycie w urzędzie też leży i bąki sadzi... oby już dzisiaj nie było takie krzyku, bo przerażona byłam, ale na szczęście póki co jest ok, noc też super :) także sorrki Myyszaaa, że Hania Cię nastraszyła krzykiem ;)

co do urzędu to poszłyśmy po 8... i wszystkim opóźnionym tak jak ja polecam iść z dzieckiem i to na brzuchu ;) bo wózek nie robi na ludziach wrażenia ;) przejście przez 3 piętra i kasę zajęło mi 10 min ;) jak poszłam zanieść pit za firmę to panie tak się zachwyciły Hanią, że zadzwoniły do koleżanek żeby nie stała w kolejce ;) a kolejki takie, że kosmos... polecam tym stojącym wodę, kanapki i kocyk ;)

co do pita to w końcu wcale nie wpisałam ten składki zdrowotnej, bo wtedy wychodziło mi 2 tyś zwrotu, a to przecież niemożliwe skoro firma nie przyniosła ani strat ani zysków :/ i pani taki pit przyjęła... także mam nadzieję, że jest ok :)

co do majówki to my musimy zaliczyć ur chrześnicy G, a co za tym idzie wizytę u teściów, więc u mnie znowu akcja "pakowanie" i to na 4 dni... ale jeszcze dzisiaj musimy zaliczyć spacer i hurtownie z tortowymi cudami ;)

miłego dnia :)
 
reklama
hejka:) moj diabelek tez spi. przetrzymalam go dzis w lozku bez wstawania i ladnie spi choc na razy i z przerwa od 5.15 do okolo 7 niestety. przez te bole brzucha, ktorych dzis nie mial godziny mu sie poprzestawialy:( malpa jedna
piekny dzien sie zapowiada. az nie wiem w co sie ubrac:/ ale chyba czas najwyzszy zabrac kozaki do piwnicy z szafki na buty:)

vii jak tam malutka?
madzioszka szczerze wspolczuje ale ja akurat nigdy zimna nie mialam wiec nie zaradze. a, ze mala spi to sie ciesz:)
 
Do góry