reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy 2010

laseczki wtrącę swoje 5 groszy a ja z ciężaróek 2009 :-) a kuna ty masz na kwiecien...a ja rok temu miałam na kwiecien...miło tak powspominac..

w sobote jest spotkanie z lekarzem Pawłem Zawitkowskim,
autorem poradnika "Co nieco o rozwoju dziecka", które odbędzie się o godz. 13.00 w Klubie Pro Libris (III p.
Biblioteki). można będzie zadawac pytania itp
 
reklama
No właśnie dziewczyny, co Wy na to?? Można by się spotkać i razem pójść:-)
Ja z moim narzeczonym jesteśmy wstępnie chętni;-)
szczesliwa, miło wiedzieć, że ktoś rok wcześniej przechodził to co i mnie czeka:sorry:

 
Ja niestety nie będę miała jak iść w sobotę :-(
A chętnie bym poszła...
:tak:
A co do seansów nocnych :-D:-D:-D
Męża nie mam w domu na noce jeszcze kilka dni !!! Imprezowicz się zrobił ;-):-D:-D:-D
 
tak kuna tak mi sie ciepło zrobiło jak przeczytałam że ty rodzisz w kwietniu...cudowny czas korzystajcie ile wlezie:-)
 
Hej)))))
Ja po wizycie u ginekologa, ale nie mialam wczesniej mozliwosci napisania co i jak...
No wiec jak narazie wszystko w porzadku))))) malenstwo ladnie rosnie, narazie sie na swiat przedwczesnie nie wybiera)))) Lekarka powiedziala, ze narazie nie widac oznak przedwczesnego porodu....no chyba, ze mi wody odejda to wtedy juz sie zacznie))))))))))))))

Mimo, iz chodze do leakrza w Sulechowie to rodzic bede w ZG......lekarka pochwalila zielonogorska porodowke, mowila tez ze pacjentki chwala))) Ja pierwotnie zamierzalam rodzic w SUl, ale zmienilam zdanie...to bedzie styczen, wiec takie jazdy z ZG do Sul to zajmowac beda z pol h a w ZG to partner moze byc u mnie w 5 minut)))))))
Zrezygnowalam tez z ZZO (nalezy sie bezplatnie kobietom uczeszczajacym do przyszpitalnej szkoly rodzenia)........chce to przezyc jak najbardziej swiadomie)))))))))
Zrezygnowalam tez po dlugich namyslach z prywatnej poloznej...... choc nie wiem czy dobrze....obawiam sie ze obecnosc poloznej bedzie mi przeszkadzac i krepowac a bolec i tak bedzie i ona mi w niczym nie pomoze....i tak ja zdecyduje ktora pozycja bedzie dla mnie najwygodniejsza, ona mi moze tylko podpowiedziec...ale wybor i tak moj.....

A Wy??? bedziecie miec swoje polozne????
 
Molitorku, na pewno nie będę miała własnej położnej- u mnie to kwestia raczej finansowa. Gdybym miała wybór to z pewnością wybrałabym. Chodzi mi tu o to, że po porodzie na kilka dziewczyn może być jedna położna a co za tym idzie nie zawsze będzie gdy tego będziesz potrzebowała. Ja wolałabym aby cały czas był ktoś kto w każdej chwili może mi pomóc jeśli nie będę czegoś wiedziała. Poza tym, nie wiem jak będzie na naszej porodówce jednak opinie na temat położnych krążą różne. Ponoć wszystko zależy od zmiany i można trafić na opryskliwe baby. Ale dobra nie chodzi o to aby Cię straszyć. Mam nadzieję, że rozwiejesz moje wątpliwości :-p
Jeszcze jedno, bo nie doszło do mnie... Wszystkie babeczki po naszej szkole rodzenia mają prawo do bezpłatengo ZZO??!! Słyszałam, że owszem jest bezpłatne ale wtedy jeśli zadecyduje o tym anestezjolog...?? Możesz nam to przybliżyć?? Na życzenie ponoć w ogóle się nie podaje...
szczęśliwa, czy jest możę gdzieś tu miejsce gdzie opisałaś swój poród?? Umieram z ciekawości jak było u Ciebie :)
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny! Czy możecie mi polecić jakiegoś dobrego ginekologa w ZG, który przyjmuje na NFZ i nie robi problemów ze zwolnieniami?
 
Ania.K, to zależy czy chcesz zwolnienie ze słusznego powodu czy od tak:-p
Jeśli ja poproszę mojego i powiem dlaczego to nie robi problemów.
Ważny jest jednak słuszny powód. Czy o takiego Ci chodzi?
 
kuna opisywałam swój poród ale na cieżarówkach 2009

ale specjalnie for you:
najadłam sie gofrów...z bitą smietana i poszłam spac...
wstałam o 12 jakos bo poczułam kopniecie...okazało sie że wody płodowe poszły (ja panika że sie posiusiałam...hehehe) ale podczas prysznicu okazało sie że skurcze sie nasilają...i bach spodnie koszulka i do szpitala do sulechowa
ale nie zbierałam sie szybko bo neta odpaliłam napisałam na forum że...rodze
powoli sie ubrałam włosy umyłam...wysuszyłam...:-D i bach w szpitali mówią za mam 9 cm rozwarcia a byłam ok 3 wiec jak widac nie spieszyłam sie bo nie bolało za bardzo...
i tam podczas ktg babeczka wypełniła karte za mnie, zbadali mnie i...po 3 weszłąm na porodówke muzyczke relaksacyjna mi włączyli mogłam sobie wybrac piłkę masaz itp do dzis sie smieje że normalnie leśna góra...:-) ale juz tak wszystko szybko szło skurcz za skurczem nasilenie bólu....i o 4:30 bach mała wyskoczyła :-) więc rodze jak indianka szybko:-) i Tobie też życzę szybkiego porodu:-) ale pamietam jak rok temu szykowałam sie do swiat z brzuszkiem...piekny czas...teraz jak patrze na kobiety w ciazy podziwiam je za urode...gracje...piekny czas...
 
reklama
szczesliwa, to najpiękniejsze co mogłam teraz przeczytać:tak: Zwłaszcza, że rodziłaś w kwietniu:laugh2: Kto wie, może kwiecień to taki magiczny miesiąc :-p nie mogę się doczekać świąt z brzuszkiem!!! Wiem, że na pewno będzie pełno zdjęć, grzechem by było nie uwiecznić takich chwil:-)
Nie ukrywam, jestem w szoku, że trafiłaś z 9cm rozwarciem:szok: tylko pozazdrościć bo mówią, że 8-9cm to najgorszy kryzys przeważnie przeleżany już na porodówce... Gratuluję Ci i wszystkim nam tutaj życzę aby sytuacja była podobna, bez komplikacji!
 
Do góry