reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy 2010

Pewnie, że wytrzymasz :)
Już niedługo!!
I uspokoisz się trochę!!:)
A i tak przed następnym badaniem będziesz się denerwować!! :)
Wejdź może sobie na forum LIPCA albo SIERPNIA ;) Porozmawiaj z Dziewczynami, które są na tym samym etapie ciąży co Ty, zobaczysz, że One tez mają obawy, że ruchów nie czują, a mimo to wszystko jest ok ;D
Mi forum styczniowe bardzo pomogło :)
Zawsze lepiej i raźniej jest, wiedząc, że nie sama jesteś z obawami i problemami :)
Miłego dnia również!! :):*
 
reklama
Witam,
Mam na imię Agnieszka i jestem nowa na tym wątku. Jestem w 20 tygodniu ciąży i mam termin na 16.07.2010 r. Obecnie zastanawiam się w którym szpitalu rodzić - a jak to jest u Was???

Pozdrawiam :)
 
Cześć agu_ska :-)
Ja na 100% w ZG, tutaj też chodzę na szkołę rodzenia, dzięki której, jeśli spełnię warunki
'zdrowotne', będę mogła za darmo ubiegać się o ZZO.
A czy Ty będziesz chodzić na szkołę rodzenia??
Pozdrowionka dla malucha i przyszłej mamusi :-p
 
Cześć dziewczyny, witam was po dłuższej nieobecności. Często was podczytuję ale nie zawsze mam czas na pisanie. Jestem co prawda w 25 tygodniu ciąży ale zapewne spotkam się z Tobą Kuno Czarna w szpitalu bo w zasadzie lekarze juz zalecają mi leżenie, ponieważ jak pamiętacie u mnie to bliźniaki. Ty pewnie będziesz rodziła a ja z niecierpliwością czekała na moje szkrabki. Mój lekarz wstępnie umówił się ze mną na cesarkę w połowie maja ale do szpitala mam położyć się już w połowie kwietnia stąd moje przypuszczenia o spotkaniu z Tobą.
Ostatnio zaczęłam odczuwać straszne skurcze i wylądowałam na izbie przyjęć. Na całe szczęście skończyło się na przepisaniu leków i mogłam pojechać do domu oczywiście z zaleceniem odpoczywania.
E-milciu masz ślicznego synka szczęściaro - gratuluję !! Czytałam Twoja wypowiedź na temat porodu to aż mi skóra cierpła podczas czytania. Całe szczęście, że wszystko skończyło się pomyślnie dla Ciebie i Adasia. Mam prośbę czy mogłabyś napisać jak czułaś się po cesarce?. Po ilu godzinach od zabiegu przynieśli ci dziecko do karmienia i kto wykonywał zabieg?
 
Ostatnia edycja:
Kurcze nie było mnie tu parę dni i takie zmiany na tym forum :szok:

No wlasnie widzie że tak:) A gdzie będziesz rodzić?? w zg? to może się spotkamy na porodówce lub sali poporodowej hihi:) No i synków w tym samym wieku tylko różnica miesięcy jest :)
Ps. mam pytanie powiedz mi ten swój suwaczek wstawiasz za każdym razem czy można go gdzieś ulokować by był za każdym razem?

Witaj Agata ;-) dopiero teraz się tu pojawiłam bo mąż siedział w domu, a jak on jest to komputer chowam w kąt :-D w ZG nie będę rodziła na pewno. Rodziłam tam pierwsze dziecko i na 100% już tam nie wrócę (przynajmniej nie z własnej woli :) ) zresztą mieszkam już pod ZG i szczerze powiem bliżej mam do Sulechowa lub Nowej soli, więc będzie to któryś z tamtych szpitali.

A suwaczek wstawisz w sygnaturce, jest w opcjach. Będzie za każdym razem się pojawiać jak napiszesz coś na forum.

pozdrawiam ;-)
 
Witam Wszystkie nowe Mamusie :-)
KunoCzarna a napisz mi prosze czy mozna na zyczenie dostac ZZO? I Ile kosztuje? :tak:
:*
e-milcia co do forum sierpniowek badz lipcowek mialas calkowita racje :tak: naprawde mozna dowiedziec sie sporo ciekawych i waznych informacji :tak: i dziekuje za cieple slowa :*
MILEGO :**
 
Meegii4 szczerze powiem ci ze ja tez mam nie mile wspomnienia po porodzie w zielonej ale ostatnio słyszałam że się polepszyło na naszej porodówce. Też nie jestem co prawda az do 100 przekonana bo tez na poczatku chcialam rodzic w sulechowie ale ze względu na synka i rodzinę chyba do zielonej pójdę. Mam nadzieje ze nie bede miała takich problemów jak 5lat temu bo ich tam....!

KunaCzarna w któryms tam poscie opisywalas nasz porodowke i jest tam napisalas ze dzieci ponizej 14lat nie wpuszczają a co jeśli mąż przyjdzie z np. moim 5letnim synkie to mam rozumieć ze synka nie wpuszcza??? Bo właśnie jestem czały czas pod znakiem zapytania czy isc na normalna sale czy na romong.??

E-milcia sorki ze nie pisalam ale nie siedzialam przez weekend na kompie korzystalam z wolnosci i odpoczywalam!

Witaj aga_ska widzie ze mam bliskie terminy porodu ja mam na 15 lipca.
 
Apie, dlaczego chcą Cię położyć już w połowie kwietnia??:szok: Trzymam kciuki aby było wszystko ok no i żeby jeśli nie oznaczało to komplikacji abyśmy mogły się zobaczyć w naszym szpitalu:laugh2:
Napisz co się tam u Ciebie dzieje jeśli oczywiście możesz bo normalnie się zmartwiłam!:zawstydzona/y: Przecież noszenie pod serduchem bliżniaków nie oznacza z góry cesarki...
Miziaki dla brzusia i ściski dla mamuśki ;-)


Somiracle, niestety ale ZZO jest dostępne TYLKO dla dziewczyn ze szkoły rodzenia, nie da się go kupić:-( Jak na mój gust to niesprawiedliwe bo każda z nas powinna mieć do tego (BEZPŁATNY)j DOSTĘP... A w takiej sytuacji jeśli bardzo zależy Ci na znieczuleniu niestety ale musisz pomyśleć o porodzie w Nowej Soli lub Sulechowie gdzie ZZO jest dostępne ale chyba tylko komercyjnie...
W Zielonej można dostać tylko dolargan, którego nie polecam ze względu na narkotyzujący wpływ na mamę i dziecko (dziwne zachowania mam, osowiałe dzieciaczki a co za tym idzie zaniżona punktacja w skali Apgar etc.). Trzymam kciuki aby maluch tak szybko z Ciebie wystrzelił co byś nie zdąrzyła pomyśleć o znieczulaniu!;-):-)

kacperek i fasolka, nie wiem jak bardzo restrykcyjnie jest to przestrzegane ale dzieciaczki są biegającymi bombami bakteryjnymi tj.bardzo często same zapadają na infekcję. Położna na szkole mówiła, że małe dzieci nie powinny znajdować się na oddziałach położniczych. To nie moje zdanie i żeby nic nie przeinaczyć radzę indywidualnie skontaktować się z personelem szpitalnym i zapytać jak to się ma do codziennej praktyki :-) Może nie jest tak źle...

No dziewczyny, miłego wieczorku :-):-):*
 
reklama
Witajcie!!

Agata niby zakaz wpuszczania dzieci jest, ale jak się je przemyci, to udają, że nie widza ;)
Odpoczęłaś przynajmniej?? ;D

Rodziłam w ZG 2 miesiące temu i powtórzę się!! BYŁO SUPER!!
Opieka wspaniała, położne miłe, usmiechnięte, pomocne bardzo... Nie ma na co narzekać...
Moja bratowa rodziła w Nowej Soli i tam o mało nie straciła dziecka! Położna się pomyliła z kroplówkami w wyniku czego moja bratowa odleciała, dziecko tez... Ratowali je obie... Nie było oznak życia u jednej i drugiej...
Zielona Góra ma lepszy sprzęt niż Nowa Sól czy Sulechów.
Decydując się na miejsce porodu trzeba się z tym liczyć.
Wiem, że statystyki mówią, że w ZG jest więcej zgonów dzieci niż w NW czy Sul. Ale czy tak jest rzeczywiście jest?
Jeżeli dziecko rodzi się nie w ZG, a stan dziecka czy matki wymaga lepszego sprzętu zostają przewożone do ZG. W momencie kiedy dziecko czy matka znajda się w karetce są pacjentami szpitala w ZG. Często zdarza się, że w drodze do ZG dziecko bądź matka umiera. Tak jest w 85%... Gdyby kobieta rodziła tam, gdzie jest odpowiedni sprzęt mogłoby być zupełnie inaczej...

Somiracle cieszę się, że zajrzałaś :) Teraz będzie Ci łatwiej!! :):*

Apie witaj!! :)
Dziękuję za miłe słowa!! (Skromna nie będę - wiem, że mam cudo w domku haha ;D)

Operował mnie ordynator i taka fajna młoda pani doktor w czarnych włosach (nazwiska nie znam).
Atmosfera na sali była super, anestezjolog kawały opowiadał, położna za ręke trzymała, czułam się dobrze i bezpiecznie :)
Po wyciągnięciu Adasia pokazali mi go i zabrali obok, co chwile mi relacje stamtąd zdawali. :) położna łezki mi ocierała, bo jak głupia płakałam :)

Przewieźli mnie na salę pooperacyjną po zszyciu, 10-15 minut później Adasia przynieśli, dali go mężowi, a on mi go do cyca przyłożył z pomocą położnej :)
Tam byliśmy 4 godzinki gdzieś, Adaś 3 godziny był z nami, później go daliśmy do kapieli, a ja odpoczywałam :)
haha teraz męża o wszystko pytałam, bo nie pamiętam :)
Pamiętam tylko jak gp wycałowałam a później wpatrywałam się w jego włosy, buźki nie widziałam, bo głowy podnieść nie mogłam i mąż robił mu zdjęcia i mi pokazywał jak synek wygląda :)
Jak przyjechałam do góry Adaś już tam był :)
O pół nocy przyszła położna, kazała mi wstawać, bardzo mnie to wkurzyło, bo byłam wykonczona!! Nie miałam siły, ale babeczka się uparła i wstawałam :) zajęło mi to ok 10 minut, ale się udało :)
Później o 5 Adaś zaczął płakać, wstałam do niego już sama i opieprz dostałam :)
Dwa dni po porodzie sama sobie pościel zmieniałam w szpitalu, bo nie chciałam pań fatygować, zajęte nowymi pacjentkami były :)
Wyczerpało mnie to okropnie, ale dałam radę ;D
Bardzo szybko doszłam do siebie po cesarce, kilka koboet przyszło sobie mnie pooglądać, bo jak położne mówiły, że sama wszystko robię przy dziecku i sobie to wierzyć nie chciały :)
Jak wróciłam do domu było gorzej, cesarka to jedna z trudniejszych operacji (tak mówią lekarz ;/), powinno się odpoczywac, no a jak juz wróciłam, to nie potrafiłam usiedzieć na pupie :)
W poniedziałek zostałam sama z Adasiem w domku, posprzątałam, obiad ugotowałam, zrobiłam nawet ciasto :)
A wieczorem umierałam ze zmęczenia... :(
Ale wtorek był taki sam jak poniedziałek ;)
Tydzień po powrocie do domku byłam zmuszona wrócic na uczelnie... :(
Ale i tam dałam radę ;D
Kiepsko się czułam, bo miałam bardzo mało żelaza we krwi, długo czasu minęło zanim mi podskoczyło :(
Ale teraz już prawie mam w normie i jest lepiej :)
A jak byłam na kontroli u ginekologa, to powiedział mi, że cały szpital gada o moim porodzie do dziś dnia... ;/ Codziennie ktoś mnie wspomina!
Powiedział, że działy się ze mną takie rzeczy, że lepiej nie mówić!
Jak weszłam do gabinetu to powiedział do mnie: 'Cieszę się, że widzę panią żywą' ;/ tego sie nie spodziewałam... ;)

Apie wypoczywaj póki możesz!! Oszczędzaj sie, bo przy dwójce łatwo nie będzie :):*

Rany jak się rozgadałam!!:)
Moja wada - gadulstwo ;)

Spokojnej nocy Wam życzę!! :) :*
 
Ostatnia edycja:
Do góry