Dziekuje serdecznie za zyczonka
:-* :-* :-* :-* :-* , 4 lata po slubie :d jak ja to wytzrymalam ;D. A na prezent maz dostanie .... barszcz ;D ;D ;D. Dlugo nie robilam wiec bedzie mial niespodzianke
. A tak powaznie nie robimy sobie prezentow juz dlugo , nie stac nas niestety ,ja tam cos wrecze jakis drobiazg , ale moj malzonek... aa szkoda gdac . Dzieki jeszcze raz ;D
MMM prawde mowiac sama podswiadomie wiesz o co chodzi twojemu dziecku, na poczatek wiadomo eliminacja wszystkich niedogodnien i obserwacja . Jezeli sie tego nauczy faktycznie mozna rozpoznac placz co dziecku w tej chwili potrzeba . Ja przyznam sie bez bicia , kiedy Oliverek byl noworodkiem nie mialam pojecia co mu dolega ,rozpoznanie placzu to byl absurd dla mnie , jak mozna wiedziec cos o kims ktorego sie dopiero poznaje ? . To przychodzi z czasem ,usicie sie nauczyc samych siebie . A to przychodzi szybciej i latwiej niz nam sie wydaje
Miza kaszka na noc jest w moim wykonaniu na gesto , lyzka na sztorc stoi ;D , jest tego 180 ml . Maly zjada beka i spi
Kaszke robie na mleku modyfikowanym , bo jest gesciejsza, lepsza w smaku ,nie mowiec juz ze zdrowsza ( no chyba ze dzieco ma skaze bilakowa )
A czy mala juz je cos innego? obiaki , deserki ? jezeli tak nie powinno jej sprwiac klopotow podawanie kaszki lyzeczka .Jesli jeszcze nic nie je oprocz cycka , musisz dluuuugo popracowac z mala zeby ladnie jadla z lyzeczki
Karollka dzis napewno nici z bara bara ;D , maz przyjdzie ok 24 godz i podnie na ryjek ;D. Nawet nie wiem czy bedzie chcial zjesc prezent
:
Ok lece bo maly sie obudzil
krotkodystansowiec ;D caluski pa