reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuśki ze Śląska,odezwijcie się!!!

czy darzymy lekarzy zaufaniem????


  • Wszystkich głosujących
    285
Hejo !!!

Dzwoniłam po konsultacje do takiej lekarki
z miasta gdzie moja mama mieszka,
szkoda że nie przyjmuje prywatnie kobieta
bo widzę że zna się na rzeczy, jest chirurgiem dziecięcym,
pracuje w szpitalu i też ma takiego pacjenta
z chorobą
Hirschsprunga którą jak mnie nastraszyła
może mieć Milenka, moze też mieć zaparcia nawykowe,
byłam już u kilku lekarzy w naszym ośrodku
z problemem Milenki i nikt nam nie umie pomóc,
jutro idę znowu do naszej prowadzącej i powiem
ze jeśli nie skieruje nas na porządne badania
to zmieniam deklaracje do pediatry
i bedę jeżdzić z małą do innego lekarza ...
tak mnie nastraszyła że ażsię popłakałam
ale odrazu przez telefon mi mówiła co i jak
a nasza jakby się tym niebardzo przejmowała ...
tak mi źle bo znam z autobsji jeden śmiertelny przypadek
nawykowych zaparć :-(
 
reklama
Monysia !!!!!!!! co ty za glupoty opowiadasz !!!!!!!!! Milence to przejdzie, i zacznie sie normalnie zalatwiac, moj brat juz zaczyna, robi codziennie rano kupke a czasem 3 dni nie robi znowu, ale juz jest lepiej ... nie mysl az tak zle o tym ...
 
MOnysia nie będę Cię pocieszać bo i tak podejrzewam że nic to nie da ale powiem CI jedno, mój Maćko kiedyś też miał dosyć poważne problemy ze stolcem i nawet krew pojawiła się bo tak bidulek musiał pchać aż pękła mu jakieś naczynko...Podawałam mu różne takie niby ułatwiające robienie kupek ale są rzeczy których mi lekarka zabroniła podawać między innymi marchewkowe soczki, i wszelkie inne postacie marchewki, kakao, czarna herbata no i banany które działają zatwardzająco. Życzę Tobie i Miluni aby wszystko się samo unormowało przy odpowiedniej diecie tak jaki i u mojego Maćka.. choć i tak czasami mam wrażenie że robi za twarde kupki...:baffled:
 
MOnysia nie będę Cię pocieszać bo i tak podejrzewam że nic to nie da ale powiem CI jedno, mój Maćko kiedyś też miał dosyć poważne problemy ze stolcem i nawet krew pojawiła się bo tak bidulek musiał pchać aż pękła mu jakieś naczynko...Podawałam mu różne takie niby ułatwiające robienie kupek ale są rzeczy których mi lekarka zabroniła podawać między innymi marchewkowe soczki, i wszelkie inne postacie marchewki, kakao, czarna herbata no i banany które działają zatwardzająco. Życzę Tobie i Miluni aby wszystko się samo unormowało przy odpowiedniej diecie tak jaki i u mojego Maćka.. choć i tak czasami mam wrażenie że robi za twarde kupki...:baffled:

Przepraszam ze to napisze ale jak juz jest taka rozmowa to powiem: Moj brat mial na tyle powazne problemy ze kiedys przy robieniu kupy "wyszla" mu kiszka.... :szok::-( biedak sie nacierpial,
do tego co trysia wyliczyla, nie mozna ryzu, czekolady , a za to duuuzo jablek, sliwek suszonych (kompot ze sliwek) , duuuzo blonnika powinna jesc, siemie lniane tez pomaga podobno.. i spokoj spokoj i jeszcze raz spokoj.
Moj brat juz pil rozne syropki, czopki tez byly , olej specjalny pil ...
i dopiero teraz mu przechodzi ...
 
ryż można, ale ten brązowy no i oczywiście z warzywkami Aga :-) a czekolada to produkt pochodzący od kakao więc samo przez się wykluczone z dietki ;-)... ale teraz już jemy czekoladke i pijemy kakao a marchewki nie podaję bo Maćko sam za nią niezbyt od pewnego czasu nie przepada...
ale zgadzam się z Tobą w 100 % że produkty z dużą ilością błonnika są wskazane!! a owoce, kiwi dobrze działa na mojego Macka,jabłuszko gryzione przezeń a nie tarte, a kompot z suszonych śliwek to podstawa zamiast soczków.. można morelki susz pomieszać ze zwykłą śliwką i wychodzi pychotka ktora smakuje bardzo dobrze bo taki z zwykłych śliwek średnio Maćkowi smakował... próbowałaś już takich sposobów Monysia??
 
dziekuje bogu codziennie ze moj maly nie ma takich problemow, on nie je owocow, ani warzyw baaardzo trudno go na cos namowic, on jest tylko miesozerny :-D czasem jakis serek zje na sniadanko :-)
 
reklama
Monysia- w ogóle nie przejmowałabym się diagnozą przez telefon. Taką poważną chorobę to się na wiele sposobów diagnozuje (m.in. USG, ale na pewno nie telefon). Chyba, że ta lekarka jest wróżką.... :-p;-)

A ja mam problem z godziną 12.00....
Dlatego chcę zapytać-do której planujecie spotkanie? Bo obawiam się, że jak Matynka wstanie, to Was już w parku nie będzie...:-:)-:)-(
 
Do góry