Menu
Co nowego?
reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamuśki ze Śląska,odezwijcie się!!!

czy darzymy lekarzy zaufaniem????

  • Wszystkich głosujących
    285
reklama
salik_agnieszka pisze:
no wlasnie on tak sie przesuwa po pokoju... ehhh... chyba chcialabym zeby raczkowal a dopiero potem chodzil ...
Kliknij żeby rozwinąć...
A może spróbuj go zachęcić...Piłeczke mu rzucaj, raczkuj razem z nim...Gdzies widziałam takie wałki do raczkowania...Chyba na allegro...I nie martw się, raczkowanie jest ważne ale nie niezbędne.Całuski.
 
zachcecam , zachecam ale moj synus chyba jest charakterny po mamusi i robi po swojemu, pileczki sa ok dopuki umie je dosiegnac ze sie wyciagnie i zlapie ale jak juz za daleko je powyrzuca to juz szuka innej zabawki albo wspina sie po mleblach a jak nie ma nic w poblizu to po mnie sie wspina zeby tylko stanac na nozkach. W chodziku nie chodzi bo zabralam mu go jakies 2 miesiące temu żeby raczył nauczyc sie sam poruszac ale on nie chce.
Wiecie co ja mam brata ktory ma 21 miesięcy i on najpierw chodzil potem raczkowal dopiero i boje sie ze z moim synkiem bedzie to samo ehh... pozostalo mi tylko czekac i zachecac go do poruszania sie.
 
hejka

AGNIESZKA mój Filip hehe pełzał :-D:-)i tak fajnie mu to wychodziło ............na czworaczkach kolejny etap a pózniej etap dwunogi chociaz ten ostatni bardzo ostrożnie.............wogóle on bardzo ostrożny jest jak siada czy ja biegnie......

ja dalej czekam na zwrot kaski

Jutro wypadzik na długi wekend do Częstochowy:-):-D:tak:
jeszcze tylko torta zrobię kolezance i wwmogę swiętowac:tak:

miłego dzionka
 
Po woli i zacznie nic na siłe chłopcy na ogół sa leniwi i pózniej zaczynają .............................

A dzis szef kuchnii poleca TORCIK RAFAELLO;-)
 
[SIZE=+2][SIZE=+2][SIZE=+2][SIZE=+1]hej babeczki
icon_biggrin.gif


icon_smile.gif


pokażę Wam fotkę moją z Kursiku
icon_wink.gif


kursik.jpg
[/SIZE][/SIZE][/SIZE][/SIZE]
 
reklama
salik_agnieszka pisze:
dziewczyny widze ze niektore z was maja starsze pociechy, powiedzcie mi czy kazdy wasz maluch raczkowal ??? Moj Wiktor wogole nie chce raczkowac woli chodzic za raczki lub wspinac sie przy meblach a po pokoju porusza sie w swoj sposob pupa sie przesuwa. ale slyszalam ze raczkowanie jest bardzo wazne dla rozwoju dziecka i dlatego to moje pytanie, mam obawy ze Wikus nie bedzie raczkowal ....
Kliknij żeby rozwinąć...
Moja starsza córcia Daria w ogóle nie raczkowała.
Bardzo szybko zaczęła chodzić sama (bez chodzika- bo wg mnie to może mieć konsekwencje)
Jak do tej pory nie odbiło się to na niej negatywnie.
Choć psychologowie twierdzą, że ten okres jest dla dziecka bardzo dobry (mam na myśli raczkowanie :-))


Czarnulka- Twoje dziewczyny jak zwykle eleganckie..:tak:
 
Ostatnia edycja:
Do góry