reklama
trysia77
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2005
- Postów
- 771
Straszne jak manipuluje się ludzkim życiem w dzisiejszych czasach..dla mnie fakt, że 500 tyś USD miał ...miał....kosztować zabieg ratujący życie Majeczki, to jest przegięcie pały...Jestem pełna podziwu dla wiary i siły rodziców...Trudno w takiej sytuacji znaleźć jakiekolwiek słowa pocieszenia i otuchy ...Jedyne to chyba takie że modlimy się za nich i Majeczkę,która już nie cierpi..nic Ją nie boli i patrzy sobie na rodziców ...gdzieś tam z góry...
Śpij w pokoju Maleńka Majeczko...
(*)(*)(*)
Śpij w pokoju Maleńka Majeczko...
(*)(*)(*)
Cały wczorajszy dzień przeryczałam jak tylko mi się o tym przypomniało,
cały czas mam przed oczami to zdjęcie,
te jej piękne wielkie oczki, pełne smutku i cierpienia...
a Milenke ciągle nosiłam a jak nie to co chwila doglądałam,
w nocy prawie wogóle nie spałam...
poprostu hmm ... czuje się inna ... inaczej patrze na Małą
(czasem ze łzami w oczach) i cały świat,
chodze smutna, zamyślona, mąż nie rozumie o co mi chodzi...
czuje jakby to było w mojej rodzinie
Dziwne, Matka to dziwna "maszyna"
cały czas mam przed oczami to zdjęcie,
te jej piękne wielkie oczki, pełne smutku i cierpienia...
a Milenke ciągle nosiłam a jak nie to co chwila doglądałam,
w nocy prawie wogóle nie spałam...
poprostu hmm ... czuje się inna ... inaczej patrze na Małą
(czasem ze łzami w oczach) i cały świat,
chodze smutna, zamyślona, mąż nie rozumie o co mi chodzi...
czuje jakby to było w mojej rodzinie
Dziwne, Matka to dziwna "maszyna"
Jeśli kogoś interesuje złożenie się na kwiatuszki :
https://www.babyboom.pl/forum/niemowlaki-f16/kwiaty-dla-mai-14526/
https://www.babyboom.pl/forum/niemowlaki-f16/kwiaty-dla-mai-14526/
gwioleta
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 26 Listopad 2007
- Postów
- 140
Weszłam wczoraj na forum bo chciałam się pożalić jaki miałam okropny dzień i nic nie napisałam gdy przeczytałam że zmarło komuś dziecko nic nie wiedziałam o Majci(*)(*)(*) przepłakałam póżniej półwieczoru nie wyobrażam sobie nawet bólu tych rodziów sama przeżyłam swój koszmar jak utraciłam moje bliżnięta tyle że ja byłam w ciąży nie widziałam je nie tuliłąm nie całowałam a co przeżywa matka która ma swoje dziecko w ramionach która walczy o jej przeżycie nie nie potrafię myśleć nawet o tym co bym zrobiła gdyby.............
Weszłam wczoraj na forum bo chciałam się pożalić jaki miałam okropny dzień i nic nie napisałam gdy przeczytałam że zmarło komuś dziecko nic nie wiedziałam o Majci(*)(*)(*) przepłakałam póżniej półwieczoru nie wyobrażam sobie nawet bólu tych rodziów sama przeżyłam swój koszmar jak utraciłam moje bliżnięta tyle że ja byłam w ciąży nie widziałam je nie tuliłąm nie całowałam a co przeżywa matka która ma swoje dziecko w ramionach która walczy o jej przeżycie nie nie potrafię myśleć nawet o tym co bym zrobiła gdyby.............
To nie myśl

stracić Dziecko gdy ma się je w ramionach
bo gdy masz je w brzuszku, czujesz że żyje,
czujesz że się rusza, wiesz że żyje dzięki Tobie
i Tobą a potem musisz się z nim pożegnać
to też ogromna strata, której sama bałam się okropnie
bo miałam problemy w ciąży i nie umiałam sobie wyobrazić
że ta maleńka istotka mogłaby odejść nie przychodząc jeszcze na świat....
E głupio gadam, a tak szczerze to współczuje Ci mocno,
nie wiedziałam o Twojej stracie (*)
trysia77
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2005
- Postów
- 771
Monysiu zgodzę się z Tobą w 100% że nie można ani porównywac ani mówić o tym co by było gdyby....każda miłość jest inna i ta kiedy kochamy jak nosimy pod sercem jak i jak urodzimy....echhhhhhhhh...Wiolu serdecznie wspólczuję z powodu utraty ...
Pozdrawiam i ciepło ściskam
Do zobaczenia
Pozdrawiam i ciepło ściskam
Do zobaczenia
Gwioletko nie można porównywać.Dla matki strata dziecka zawsze jest największym nieszczęściem.Współczuje Ci głebko z powodu Twojej straty...
Karollo ma chyba już dośc tulenie...Ciągle mó mówie jak go kocham...
Karollo ma chyba już dośc tulenie...Ciągle mó mówie jak go kocham...
czarnulka22
mamusia Kiki i Emi
witajcie
Miałam pisać co innego ale po tym co przeczytałam :-( Jaki ten świat jest niesprawiedliwy :-(
Miałam pisać co innego ale po tym co przeczytałam :-( Jaki ten świat jest niesprawiedliwy :-(
reklama
gwioleta
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 26 Listopad 2007
- Postów
- 140
Kochane nie chodziło mi o to że to inny ból....nie chciałam o tym pisać tak wyszło pod wpływam impulsu, staram się nie rozdrapywać ran staram się cieszyć tym co mam i wiem że nie ja jedyna utraciłam choć gdy to się dzieje człowiek się tak czuje w moim przypadku utracenie moi dzieci można powiedzieć że w jakiś sposób mnie uratowalo...
Koniec nie jestem masochistką ! one na zawsze są w moim sercu i nic tego nie zmieni ale teraz mam Stasia i Dorotkę która na swój sposób już wycierpiała.
Koniec nie jestem masochistką ! one na zawsze są w moim sercu i nic tego nie zmieni ale teraz mam Stasia i Dorotkę która na swój sposób już wycierpiała.
Podziel się: