Kochaneczka
Fanka BB :)
Lidka, ja tam z cenami nie szastam - jak cos mi się bardzo podoba to jestem w stanie zapłacic wiecej ale generalnie też wiele nie wymyślam. W każdym razie zmęczenie nam się obojgu udzieliło juz pod koniec zakupów i mąż był zdenerwowany moim niezdecydowaniem Niedługo pojade firany i dodatki kupowac to już go nie będe brała :-)
W niedziele po zakupach pojechalismy do moich rodziców i rano w poniedziałek auto nam nie odpaliło. Na szczescie tata odwiozl m. do nas i wziął drugie auto i miał czym pojechac do pracy a ja i tak zostałam u rodzicow na cały dzien. No ale że nieszczęścia chodzą parami to dzisiaj zaczęło nam sie psuć i drugie także jutro m odprowadzi go do mechanika i zostajemy bez samochodów. Obym tylko nie zaczęła rodzic!;-)
Anek, ja tez sobie dzisiaj o Tobie myslałam tylko że założyłam że pewnie już urodziłaś a tu jeszcze dwupak... My dzisiaj z m. tak gadalismy i naszło go na refleksje że z jednej strony już by chciał żeby Michałek ( to imię już przylgnęło - chyba na dobre) sie urodził, żeby go móc przytulić itp, ale z drugiej strony boi się jak to bedzie, jak sobie damy radę. Ja też tak mam - czasem sie zastanawiam czy będę kochała go na tylle mocno żeby wytrwac te nieprzespane noce... Nie wiem czemu mnie takie mysli nachodzą.
Aylin, to daj znac jak zaczniesz chodzić na sz.r. Ja dzisij pierwszy raz uczyłam się przeć :-)
Dobrej nocki!
W niedziele po zakupach pojechalismy do moich rodziców i rano w poniedziałek auto nam nie odpaliło. Na szczescie tata odwiozl m. do nas i wziął drugie auto i miał czym pojechac do pracy a ja i tak zostałam u rodzicow na cały dzien. No ale że nieszczęścia chodzą parami to dzisiaj zaczęło nam sie psuć i drugie także jutro m odprowadzi go do mechanika i zostajemy bez samochodów. Obym tylko nie zaczęła rodzic!;-)
Anek, ja tez sobie dzisiaj o Tobie myslałam tylko że założyłam że pewnie już urodziłaś a tu jeszcze dwupak... My dzisiaj z m. tak gadalismy i naszło go na refleksje że z jednej strony już by chciał żeby Michałek ( to imię już przylgnęło - chyba na dobre) sie urodził, żeby go móc przytulić itp, ale z drugiej strony boi się jak to bedzie, jak sobie damy radę. Ja też tak mam - czasem sie zastanawiam czy będę kochała go na tylle mocno żeby wytrwac te nieprzespane noce... Nie wiem czemu mnie takie mysli nachodzą.
Aylin, to daj znac jak zaczniesz chodzić na sz.r. Ja dzisij pierwszy raz uczyłam się przeć :-)
Dobrej nocki!