reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuśki z Rzeszowa i okolic

hejka wiecie u mnie teraz tak nerwowo ze nie ma ochoty na imprezy dzis nie bylam w stanie prawie nic zjesc jedynie odrobine zupy no i skreca mi kiszki z bolu jakies skurcze mam nieziemskie z nerwow chyba....godz temu wrocilam od taty masakra jak dziecko bezbronny slaby ze lzami w oczach...widok sciska za serce ale staramy sie przy nim nie plakac choc nie wytrzymalam rano jak mi powiedzial do sluchawki ze jest taki slaby ze nie zal mu umierac...nie da rady juz chodzic bo nie ma sily nogi opuchniete i dzis ma cale czerwone nie wiem czy to zylki popekane czy plamy od watroby...do wyjazdu na warszawe gotowy wyjazd o 3 w nocy bo ma juz byc na 8 tam siostra moja jedzie z nim wiec nie bedzie sam...nie wiem czy bede dzis spac:-(

spadam pa........
 
reklama
Rena ja cIE bardzo rozumiem, mialam podobnie, od razu 5kg schudlam na samym poczatku, zero ochoty na jedzenie, nawet na piwko w domu wieczorem nie bylo w ogole smaka a to lato bylo wiec sprzyjalo przeciez.
jak sie sytuacja ustabilizowala troche to jakos powoli sie zylo, ale w ciaglym napieciiu,strachu i permamentnym braku czasu. bardzo ciezko bylo, ale wtedy najwazniejsze jest wsparcie bliskich i wspolna pomoc tacie, jak tylko to mozliwe

jeszcze mam nadzieje beda checi i i okazja na imprezy, zycze aby bylo co swietowac, wygrana walke z choroba. mysle o Was
i wierze, ze tacie pomoga

napisz jak bedziesz juz cos wiedziala,
na stres nie pomoge
to trzeba przezyc, ja zaczelam palic fajki
ale godizny spedzone pod szpitalem (wizyty na OIOMie sa dosc ograniczone) trzeba bylo jakos przezyc...
niektorzy wspieraja sie tez farmakologia, ja nigdy zadnych lekow uspokajacych nie zazywalam , ale jesli sa skuteczne i konieczne to moze warto cos lekkiego, ziolowego.
jak tylko sytuacja sie troche unormuje to bedzie spokojniej czego Wam zycze!

a zdrowko taty wypije i to nie raz. obiecuje :-)
 
pol godz temu wzieli tate na zabieg...czekamy z zoladkiem zacisnietym i rozancem w rece czy sie uda czy nie...wola Boza...

tata zostaje do jutra szukam wlasnie na necie bo siostra musi jakos sama wrocic do domu no i mamy juz busa zalatwionego z Dw zachodniego a szpital jest obok wschodniego i jakos musi sie dostac na zachodni jak ktos dalej jak rzeszow nie byl to sie w warszawie odnalezc nie moze no ale musi sobie poradzic pielegniarki w razie w sluza pomoca w wytlumaczeniu jak sie dostac na zachodni ja juz znalazlam polaczenia a jak nie to taxi i bedzie pewne ze dotrze...

madziorka powiem Ci ze jak ktos nie byl w takiej sytuacji to nie rozumie co sie w takich chwilach przezywa...miesiac temu umieral ojciec kolezanki tez na raka i ja wtedy nie wiedzialam co biednba przezywa zwlaszcza ze tato jej byl w stanach a ona tu.......

madziorka ja niestety tez zaczelam:-:)-:)-(
ja na stres mam rozaniec...
 
Ostatnia edycja:
Rena - współczuje ci strasznie. Wiem co przeżywasz. Teścia zwinelo w 3 msc. Na walentynki diagnoza - 11 maja pogrzeb. Tylko myśmy nawet skry nadziei od lekarzy nie dostali.


Swietuje - czytac upijam sie z męzem
 
Hej dziewczyny!
U mnie święta takie zalatane że czasu na bb nie miałam. Roczek super udany, w 2dz świąt byli u nas znajomi też fajnie. Tydzien mi zleciał, wczoraj byliśmy u znajomych i dzisiaj wreszcie odrobina wytchnienia.
Teraz będę już częściej.
Rena, jak tato?
 
hejka nie odzywalam sie bo nerwowy czas a i czasu nie bylo...zabieg sie udal ufffffffffff trwal prawie 3 godz...nie wiecie jak odetchnelismy lekarze faktycznie tam to magicy...udroznili tatowi prawy przewod bo on wazniejszy jak nam powiedzieli ten dren z workiem na zewnatrz pozostal mowili ze jeszcze na razie musi zostac, lekarze powiedzieli ze teraz powinno byc lepiej ale to moze potrwac nawet do 2 tyg...tato wczoraj wrocil do domu musielismy go juz sami przywiezc stamtad ale jakos dzielnie znisol podroz...jest slaby wszystko go boli ale zaczal wiecej jesc juz go tak po jedzeniu nie boli wiec powoli powinien wrocic do sil...ma jednak ciagle opuchniete nogi ktore mu bardzo cierpnal i strasznie twardy brzuch siostra wypytywala lekarzy i tu i tam od czego to ale albo nie cha nam powiedziec albo nie wiedza...wiec jak tylko troszke dojdzie do siebie to bedziemy dzialac z jakims lekarzem zeby to wyjasnic...bo teraz nie ma sil zeby go ciagac po lekarzach jeszcze...
 
Ostatnia edycja:
Fajnie Rena, trzymam kciuki żeby tata wrócił do sił.
A Ty szkolisz się w sztuce makijażu? Jak Ci idzie? Bo ten link który wklejałaś inspirujący. Chciałabym umieć się tak malować :)
 
Kochaneczka ostatniom robilam probny makijaz siostrze teraz to nie mam weny przez ten stres jakos tak mi sie nie chce nic wymyslac i probowac:no::no::no: ostatnio cwiczylam kreski eylinerem masakra sie nauczyc ale wyszlo:tak::tak::tak: podpatrzylam na necie filmiki...a co do makijqzu oka to wszystko zalezy od cieni ja kupilam takie zeby bylo duzo i tanio co by sie nauczyc ale blad zrobilam bo moglam ciut zainwestowac jakby ktoras chciala to polecam cienie Sleeka w roznych wariantach kolorystycznych sa uzywane przez makijazystki i na wielu portalach makijaze sa wykonywane tymi cieniami ja poluje na matowe bo nie lubie sie za bardzo swiecic imprezowac teraz nie mam gdzie wiec delikatny makijaz robie dzienny w 5 min...:-D:-D:-D:-D ale teraz nie szykuje sie przyplyw gotowki a kosmiczny odplyw bo wesele no i chyba nie wyrobie:-:)-:)-(
 
Rena cieszę sie ze zabieg sie udał mam nadzieje ze teraz bedzie lepiej :)

Kochaneczka no to jak impreza udana była i wszystko wyszlo tak jak ma byc mozna z ulga usiaśc na tyłku heeeeee a jak tam twoje poszukiwanie pracy ???????????

Aylin no to kiedy wpadasz do mnie ? u mnie wkoncu snieg stopniał mam nadzieje ze jutro to juz calkiem zginie został tylko tam gdzie zaspy były :)

Ania , frezja jak tam u was?

ja cały tydzien jakis zamęt mam niemoge sie skupic na niczym masakra jakas dobrzez e choc na chwilke dzisiaj sloneczko wyjrzało bo zwariowac juz mozna heeeeee mamuska dzisiaj wraca do PL a ja juz mysle jak ja sciągnac do siebie heeeeeeee

laski myslicie o jakims spotkaniu ??????????????
jakby co to zapraszam nawet i do mnie :)
 
reklama
Hej

Iwcik no to sciagaj mame i spotkanie orgaanizuj, daj znac kiedy i chetnie dolacze do Was

Ja sie wczoraj spotkalam na browarku z Kochaneczka, takze fajnei bylo

czekam az Olus sie obudzi i wybywamy z wiosny korzystac, Akurat dzis butki przyszly, zamowilam na necie, bo w sklepie rozm nie bylo dla niego
ale jeszcze nie mierzyl hihi

dla Leonka jeszcze musze nowe kupic, choc ma w czym chodzic na juz,takze nie przegrzeje sie hiih

pozdrawiam
 
Do góry