reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie z WROCŁAWIA i okolic.

Hahaha:-).Mona wyglada na to ,żę wszedzie są.Ja sie zastanawiam nad Kamińskiego badż Brochow-zapytam jeszcze doktora czy pracuje w któryms z tych szpitali:-):-):-)
 
reklama
Ja jestem z ul.Zielińskiego.IVKA76 ja jakos nie wyobrazam sobie gromadki studentow przy porodzie naturalnym gapiacych sie w moje krocze,a tak jest ponoć na Dyrekcyjnej.:wściekła/y:

Żyrafa79 nie ma mowy o żadnej gromadzie studentów przy porodzie naturalnym. Żaden ordynator by się na to nie zgodził i nie wierzę, że tak jest w jakikolwiek szpitalu. Ja miałam przez 10godz. skurcze naturalne i wtedy były przy mnie właśnie 3 studentki na zmianę, pomagały oddychać, robiły ktg itd. Nie było mowy o zaglądaniu pod koszulkę porodową - do tego ma prawo tylko lekarz. Moim zdaniem to jakieś bzdury na temat stada studentów stojących jak sępy nad rodzącą kobietą. Przynajmniej na Chałbińskiego tak nie było.
 
Mona 2903 na Kaminskiego byli ale bardzo malo! Ale Ty Ci regulamin i twoje prawa z reszta sa wywieszone tez na korytarzu oddzialu... Podpisujesz to i nie musisz sie na nic zgadzac! Ja mialam cc poza tym z ta studentka zaprzyjaznilam sie juz w szpitalu ale przed operacja wiec bardzo chcialam zeby byla... Ale moglam sie nei zgodzic!

Trzeba dobrze znac swoje prawa i egzekwowac to! Potem po urodzeniu tez lepiej wiedziec co ci wolno a czego nie!

43pt7.jpg


5fm4.jpg


Blog lenusia na www.smyki.pl

43pt7.jpg
 
Secasia masz już choinkę ubraną? ja też zawsze ubieram na mikołaja:-)
napisz jak Lenusia reaguje na choinkę, nie ściąga bombek?
 
irmaa oczywiscie że rzuciła się do choinki :-D
ale wczesniej bylam w CArefourze i tam byla duza choinka wiec jej tlumaczylam co to jest, w domu ubralam wieczorem i rano jak Lena wstala to juz byla... Podeszła z zaciekawieniem i zaczela ogladac bombki. Jak sciagnela jedna bonbke z tego zawiadu takiego blaszanego to powiedzialam ze nie wolno i pacnelam po lapkach :tak: potem juz podchodzila do choinki ale nic nie sciagala... Lekko dotykala i pokazywalo "no no" ale ogolnie choinka stoi w miejscu niedostepnym dla Lenki. Za kanapa :-D
Kolezanki coreczeka tez ladnie reagowala na choinke. Ale wiadomo trzeba uwazac i lepeij dmuchac na zimne :tak:
 
ja ze względu na kota mam wszystkie bombki nietłukące:-)
no i Iza w tym roku jeszcze sama do choinki nie podejdzie , bo nie umie;-)
ale za rok....
dlatego też byłam ciekawa reakcji twojej córeczki
a mikołaja już widziała???
 
IVKA o tych studentach na Dyrekcyjnej to czytałam tytaj na BB

A oto cytat :
"Szpital na dyrekcyjnej wygląda raczej obskurnie, jeśli chodzi o nowoczesność" wyposażenia dostepnego dla ogółu zwiedzających, ale mówię - na oddziałach jeszcze nie byłam. Jest to placówka akademicka, okazuje się że studenci medycyny przyjeżdżają tam na nocki po to żeby obowiązkowo obserwować porody, oczywiście naturalne. Wiąże się to więc z ewentualnym dyskomfortem rodzącej... tak mi się wydaje. Wiem że każdy oddział jest wyposażony w usługi rehabilitacyjne, jak nie studenci to zatrudnieni tam pracownicy fizjoterapeuci kładą nacisk na to, żeby zrehabilitować kobietę po porodzie i mozliwie szybko i bezboleśnie przystosować ją do samodzielnego poruszania się co jest bardzo ważne w pierwszych dobach (nawet po cesarce)."

A o prawach pacjentek doskonale wiem,ze zawsze moge sie nie zgodzic,ale różnie to bywa.:-)
 
reklama
Żyrafa na Chałbińskiego nie ma mowy o czymś takim - studenci są tylko w dzień chyba do 13 góra 15godz., wieczorem bywali tylko na obchodzie jak byłam na patologii, ale o asyście nawet przy badaniu ginekologicznym mowy nie było, a co dopiero przy porodzie.
 
Do góry