reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie z WROCŁAWIA i okolic.

I ja sie witam :-)
Pogoda faktycznie beznadziejna....
A Kuba kolejny dzien pobudka o 7 :baffled:....w dzien spac nie i jeszcze wczesnie sie budzic :sorry2:
I ja od 7 juz na nogach.....a M sobie spi do prawie 9 (pracujacy)...i gdzie tu sprawiedliwosc :sorry2:
A ja sie ciesze, ze juz prawie weekend :rofl2:

AGNES - a ja jeszcze niedawno mieszkalam w Muchoborze Wlk.
Co to zlobka nie pomoge niestety bo sie nie wybieramy ;-)
PUSIA - makijaz potrzebny na 9 maja :tak:, wiec w sumie mozna chyba do kwietnia poczekac - byle na poczatku, zebym miala czas na zastanowienie :-D
AURELKA - pozdrawiam
GOSIEK - witaj
Cala reszte ktora sie mam nadzieje pojawi - pozdrawiam cieplutko :tak:

I lece Was poszukac na NK :-p
 
reklama
sa tu jakies mamy których dzieci chodzą do żłobka?????którego??? pytam bo chcemy Oliwke posłać od września i chce wiedziec jak dzieciaki reaguja na poczatku,czy trudna jest klimatyzacja.
Ja chcę posłąć do złobka nr 2 na zemskiej.

wracasz do pracy ??

Ja chyba troszkę bym się bała do żłobka przez te choroby. Kurcze a swoją drogą to chyba bym nie umiała Kapselka oddać do żłobka (wiadomo czasem trzeba ). Ja myślę o przedszkolu ale to jak Kacper będzie miał 3 lata teraz zresztą i tak nawet jak byśmy chcieli gdzieś Kacpra posłać to nie możemy bo nie jesteśmy tu zameldowania :(( i jedynie prywatne a to kasa trochę duża . Też sobie tak myślałam, żeby chodzić z Kacprem do jakiegoś takiego prywatnego przedszkola dla takich maluszków też ale tak np. na godzinkę na jakieś tam konkretne zajęcie głównie po to żeby Kacper bawił się z dziećmi.

A własnie może któraś z Was zna jakąś fajną nianię - bardziej chodzi mi o takie przychodzienie np późnym popołudniem, żeby z Mężulkiem gdzieś wyjść. Bo my ty we Wrcławiu to jesteśmy całkiem sami (cała rodzina w lubuskim ) i nie mamy szansy nigdzie iść bez Kacpra, a taka sprawdzona niania to by sie przydała:tak:
 
PUSIA - do nas kiedys przychodzila niania czasem popoludniami (pewnie pamietasz) - ale niestety polecic nie moge......Nie bylam zbyt zadowolona :baffled: - Pani przestala sobie po prostu radzic odkad Kuba zaczal biegac.....nie podobalo jej sie ze ruchliwy (no a co mial siedzien na tylku jak kolek....?:dry:), nie potrafila go nakarmic (nie chcial od niej niby) i dziecko chodzilo spac glodne...itd Tak wiec lipa.
Ja teraz mam ten sam problem.....no ale kto mi z dwojka dzieci zostanie :sorry2: Tak wiec o wyjsciach z M moge zapomniec....
 
PUSIA - do nas kiedys przychodzila niania czasem popoludniami (pewnie pamietasz) - ale niestety polecic nie moge......Nie bylam zbyt zadowolona :baffled: - Pani przestala sobie po prostu radzic odkad Kuba zaczal biegac.....nie podobalo jej sie ze ruchliwy (no a co mial siedzien na tylku jak kolek....?:dry:), nie potrafila go nakarmic (nie chcial od niej niby) i dziecko chodzilo spac glodne...itd Tak wiec lipa.
Ja teraz mam ten sam problem.....no ale kto mi z dwojka dzieci zostanie :sorry2: Tak wiec o wyjsciach z M moge zapomniec....

nooo pamietam chodziliście na kurs tańca :)) ... kurcze miałąm nadzieję, że własnie będziesz mogła polecić :-(.
A ta niania to dziwna ... bo dziecko biega no a niby co tak jak napisałaś ma siedzieć i książki czytać :crazy:
 
Hej i ja sie witam juz w ladna dosc pogode. Koty moje wyleguja sie na parapetach w sloncu.

Ja w zyciu nie mialam niani, wiec nie mam kogo polecic niestety. Co do zlobkow, ja bylam barzo szczesliwa jak Julka poszla do zlobka ( na sadowa- polecam szczerze). Ale ona byla strasznie towarzyskie zwierze, kochala tam chodzic. Panie trafily nam sie tez super. Juz o jedzeniu kiedys opowiadalam, tylko tam jadla ( nawet 2-3 dokladki). Z Majerana tez bylam szczesliwa, ale krotko niestety. Chodzila tylko poltora m-ca.
 
Hej i ja sie witam juz w ladna dosc pogode. Koty moje wyleguja sie na parapetach w sloncu.

Ja w zyciu nie mialam niani, wiec nie mam kogo polecic niestety. Co do zlobkow, ja bylam barzo szczesliwa jak Julka poszla do zlobka ( na sadowa- polecam szczerze). Ale ona byla strasznie towarzyskie zwierze, kochala tam chodzic. Panie trafily nam sie tez super. Juz o jedzeniu kiedys opowiadalam, tylko tam jadla ( nawet 2-3 dokladki). Z Majerana tez bylam szczesliwa, ale krotko niestety. Chodzila tylko poltora m-ca.

najważniejsze, żeby maluchą się spodobało :-)
a czemu tylko 1,5 miesiąca chodziła ??
 
Pusia tak planuje iść do pracy. Więc żłobek będzie knieczny.tez przerażają mnie te chorubska.No chyba ze moi rodzice zgodzą się przez rok nią zająć, bo do przedszkola to chce żeby chodziła, bo w przedszkolu dzieci fajnie sie rozwijaja ,wiem to po mojej chrzesnicy ,uwielbiałą chodzić do przedszkola siłą trzeba było ją z tamtąd wyciągać.Świetnie się rozwijała,uczyłą się wierszyków piosenek jak błyskawica,do tej pory ma rewelacyjna paięć do nauki.także jesli chodzi o przedszkole to jak najbardziej jestem za.Ale od żłobka wolałabym uchronić ale jak nie będzie innej możliwośći to będę zmuszona.A na nianie mnie nie stać.
 
Pusia tak planuje iść do pracy. Więc żłobek będzie knieczny.tez przerażają mnie te chorubska.No chyba ze moi rodzice zgodzą się przez rok nią zająć, bo do przedszkola to chce żeby chodziła, bo w przedszkolu dzieci fajnie sie rozwijaja ,wiem to po mojej chrzesnicy ,uwielbiałą chodzić do przedszkola siłą trzeba było ją z tamtąd wyciągać.Świetnie się rozwijała,uczyłą się wierszyków piosenek jak błyskawica,do tej pory ma rewelacyjna paięć do nauki.także jesli chodzi o przedszkole to jak najbardziej jestem za.Ale od żłobka wolałabym uchronić ale jak nie będzie innej możliwośći to będę zmuszona.A na nianie mnie nie stać.

rozumiem wiadomo jak trzeba iść do pracy to pozostaje żłobek albo dziadkowie albo niania (która jest cholernie droga MASAKRA , patrzyłam kiedyś ciekawości to kurde jedna wypłata miesięcznie na nianie ). :szok:

Przedszkole to fajna sprawa dziecko juz jest trochę większe odporniejsze, wiadomo tez podobno choruje ale potem jest OKi :) No i nowe znajomości . Sama lubiłam chodzić do przedszkola . No ja jak bym miała teraz iść do pracy to niestety w grę wchodziła by tylko niania a to dla tego (jak juz pisałam) że nas nikt nie przyjmie do żłobka państwowego bo nie jesteśmy tu zameldowania . Więc stwierdziliśmy z Mężem że bez sensu jak mam pracować na to żeby było z czego za nianie zapłacić . No i lipa :crazy:
 
:-D:-D:-D MAMY MAŁY SUKCES :))

poszłam położyć Kacpra spać i nagle wpadłam na to że co mi tam obetnę kawałek smoka żeby nie dało sie go trzymać w buzi i mu dam . Dałam powiedziałam o tej myszce że przyszła i chapnęła smoczek i uciekła :) Kacper zaczął się śmiać . Położyłam go z tym zepsutym smokiem i wyszłam . Gadał cos tłumaczył potem pokrzyczał potem popłakał całość trwała 12 min :)) i śpi :-D:tak::-):-):szok:. Ciekawe ile pośpi :tak:
 
reklama
Ale jesli chodzi o nianię to też nie zawsze jest tak kolorowo i happy.
Nigdy do końca nie wiesz co niania robi z Twoim dzieckiem,nie pilnujesz jej,Tobie może mówic jedno a może robić całkiem co innego.
Tu gdzieś na BB wyczytałąm jedna dziewczyna pisała że też miała nianię,i że cos zaczęło jej nie pasować i pewnego razu zamontowała kamery w domu i co sie okazało :dziecko cały boży dzień spędzało przed TV i oglądało bajki a niania czytałą sobie gazetki.Nawet nie wychodziłą z dzieckiem na spacery.
Nigdy sie nie wie na jakiego człowieka sie trafi.

Także prawdę mówiąc bałąbym się zostawić dziecko z nianią.
 
Do góry