reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie z WROCŁAWIA i okolic.

reklama
OJ WIDZE KOCHANE ŻE POWAZNY TEMAT WAGI I JEDZONKA

JA PRZY KLAUDI PRZEZWAŁAM KOSZMAR Z JEDZENIEM DO TEGO STOPNIA ŻE WYLĄDOWAŁAM Z NIA W SZPITALU I DALEJ JEST CHUDA I DŁUGA I RÓŻNIE Z JEDZENIEM, ALE MOJE MĘCZARNIE W TYM TEMACIE WYNAGRADZA MI KRYSTIAN:-D

JE ZA DZIESIĘCIU I TO NAJLEPIEJ CAŁY CZAS , WSZYSTKO CO UGOTUJĘ WCINA AŻ PRZESADZA Z TYMI ILOSCIAMI I NIE ODPUŚCI JEDZENIA W NOCY , ON JE I SPI A MATKA MUSI SIE OBUDZIĆ , A TERAZ WAZY PRAWIE 11 KG ALE CHYBA NIE WIDAĆ PO NIM????
 
moja Madzia po urodzeniu wazyla 2660, w 3 dobie waga jej spadla do 2590
majac 3 miesiace dobila do 5 kg - przybiera niecale 200 g tygodniowo i lekarka jest jak na razie zadowolona
ciemiaczko miala 2 x 2 cm, ostatnio lekarka mowila ze zaczelo sie zmniejszac

a ja mialam pracowity weekend - sobota i niedziela na uczelni - obrona pracy magisterskiej zbliza sie wielkimi krokami :confused: a dzis wizyta u pediatry i spacerek z madzikowa prababcia :-)
 
mój mały tez chudy i długi, a lekarz do czasu choroby był zadowolony, teraz każe mu przytyc a on ma w nosie jedzenie.
ja od małego uczyłam go systematycznego jedzenia, strasznie przestrzegałam pór posiłków, co do minuty wręcz i zawsze do kazdego jedzenia wkładałam małego do krzesełka. do tej pory mam problem bo jak ide np do tesciowej a oni nie maja krzesełka to on tam nie chce jeśc zbytnio musze za nim ganiać z łyżeczką. ale nauczył sie ze jak do krzesełka to jedzonko:-)
mój mały tez nigdy nie woła am am. a czasem chciałabym by zawołał.

natomiast dużo pije ok 2 l dziennie. do południa soczki a potem tylko wode w nocy teztylko wode.
 
Heheheh BETI - a wiesz ze dzisiaj juz wpadlam na taki pomysl zeby zamiast tego mleka o 12 dawac mu jakies inne jedzonko :tak: nawet M juz o tym mowilam :tak:
Kaszke na gesto lyzeczka - max zje 90 ml - rzadko sie to zdarza - to wlasnie na sniadanie dostaje :sorry2:czesto pluje tym dalj niz widzi.
Ja tez myslalam ze jak przeglodze to pomoze - niestety :no: Kuba tak jak Zuzia ANIELKOWA - o jedzenie sie nie upomina.
Dr powiedziala mi ze mam nie rezygnowac z tych nocnych karmien - tez tak mysle......ze jak wtedy chetnie je to nie moge mu tego odmawiac...bo bedzie jeszcze gorzej z ta waga.....on w nocy po prostu jest ewidentnie glodny - tak sie drze.
Moze gdyby jadl wieksze ilosci to by na dluzej starczylo - ale on wiecej nie potrafi :baffled:
Jesli chodzi o lekarza - chodzimy do Lux Medu do dr Bogny Dobrzynieckiej.
ANIELAP - slonce - to chyba takie wrazenie tylko ze duzo wiecej....tak czytam to co napisalas i wyglada to tak jak u nas czesto.....to co napisalam to wersja naprawde optymistyczna.....i od kilku dni np tak wlasnie jest.....ale sa takie okresy (czasem dosc dlugo trwaja) kiedy tez po paru lyzeczkach jest NIEEEE...ba nawet jak sie zblizam z lyzeczka to juz jest protest...
KADIA - i jak bylo w tym szpitalu???????
 
ANIELAP - od listopada Kuba srednio przybieral na wadze 300 g/miesiac - raz to bylo 340 g...raz 250 g - roznie.....
A jesli chodzi o ciemiaczko - powinno sie zarastac do 1,5 roku.....a Kuba juz nie ma :sorry2:

moja Madzia po urodzeniu wazyla 2660, w 3 dobie waga jej spadla do 2590
majac 3 miesiace dobila do 5 kg - przybiera niecale 200 g tygodniowo i lekarka jest jak na razie zadowolona
ciemiaczko miala 2 x 2 cm, ostatnio lekarka mowila ze zaczelo sie zmniejszac

a ja mialam pracowity weekend - sobota i niedziela na uczelni - obrona pracy magisterskiej zbliza sie wielkimi krokami :confused: a dzis wizyta u pediatry i spacerek z madzikowa prababcia :-)

U na ciemiączko raczej z tych większych 3x3 . Doktorka mówi że niby jest lepiej niż wcześniej ale jak już pisałam po prawej stronie czaszkę ma bardziej miękką niż po lewej (ja tego nie wyczuwam) dlatego mamy iść profilaktycznie na badanie krwi typu morfologia, rozmaz krwi, Wapń, żelazo i fosfataza alkaliczna (to ostatnie to nie mam pojęcia co to jest ). Mam nadzieje, że wszystko wyjdzie dobrze.
Co do jedzonka to póki co tylko cycek więc na ten temat nie mam co pisać ;-).

Co do wagi to u nas wygląda to tak:

urodzeniowa 3640
6 tygodni 4970
2,5 miesiąca 5790
4 miesiące 6515

 
a ja mialam pracowity weekend - sobota i niedziela na uczelni - obrona pracy magisterskiej zbliza sie wielkimi krokami :confused: a dzis wizyta u pediatry i spacerek z madzikowa prababcia :-)

Agnieszka a co studiujesz i kiedy obrona ?

OJ WIDZE KOCHANE ŻE POWAZNY TEMAT WAGI I JEDZONKA

JA PRZY KLAUDI PRZEZWAŁAM KOSZMAR Z JEDZENIEM DO TEGO STOPNIA ŻE WYLĄDOWAŁAM Z NIA W SZPITALU I DALEJ JEST CHUDA I DŁUGA I RÓŻNIE Z JEDZENIEM, ALE MOJE MĘCZARNIE W TYM TEMACIE WYNAGRADZA MI KRYSTIAN:-D

JE ZA DZIESIĘCIU I TO NAJLEPIEJ CAŁY CZAS , WSZYSTKO CO UGOTUJĘ WCINA AŻ PRZESADZA Z TYMI ILOSCIAMI I NIE ODPUŚCI JEDZENIA W NOCY , ON JE I SPI A MATKA MUSI SIE OBUDZIĆ , A TERAZ WAZY PRAWIE 11 KG ALE CHYBA NIE WIDAĆ PO NIM????

Krystianek to ma ładną wagę.Absolutnie na grubaska nie wygląda. Jak Ty go nosisz? Ja ledwo mojego kurczaka podnoszę:-)

Beti u nas picia to tak 100ml dziennie. A wcześniej nic nie piła...

Agnieszka a karmisz piersią czy butlą?​
 
reklama
ja to czasem w nocy po jednym jęknięciu lecę do Zuzki z butlą. Zawsze w nocy ładnie mi wypija więc napewno nie zrezygnujemy z tych karmień.

A teraz już zmykam, bo tak ziewam że zaraz monitor połknę...​
 
Do góry