reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie w 2012

reklama
Mama Stacha, a ile masz lat, jeśli mogę zapytać?
Dobrze by było rzeczywiście sprawdzić czy na pewno jesteś zdrowa. Swoją drogą - jakiś kleszcz Ci się przyplątał na koniec jesieni??
W każdym razie, myślę, że faceci zawsze myślą o praktycznej stronie i nie zawsze rozumieją potrzebę i inne kwestie typu różnica wieku między dziećmi. Także myślę, że może dobrze przeprowadzona dyskusja na ten temat może by wzmogła w nim chęć:tak: Pieniądze zawsze można dorobić, ale lat na starania się z powrotem nigdy nie dostanie...
Qcz, nie jest jeszcze ze mną tak źle :-) mam 32 lata.
A z kleszczem to skomplikowane bo ja takowego nie zarejestrowałam, więc nawet nie wiem kiedy mógł mnie dopaść. Z badaniem muszę odczekać, kurację dopiero skończyłam, gdzieś na koniec lutego mam powtórzyć IgG i IgM. Antybiotyk brałam przez 6 tygodni i trochę się boję zajść za szybko w ciążę. Zapewne nie wszystko jest w moim organizmie w porządku.
A małż jest zmęczony dwójką dzieci, może jak młodszy dorośnie, będzie mówił "po naszemu" i wyrośnie z pieluch to odsapniemy i jego chęci będą większe. Mam nadzieję.

Dziewczyny, ja też miałam problemy z zaciążeniem. O pierwszego syna staraliśmy się półtora roku, też wyłam, że bezpłodna jestem. Również mam tyłozgięcie macicy, no i ponoć sporo moich cykli było bezowulacyjnych, jednak przede wszystkim chyba psychika blokowała. Przy drugim już byłam bardziej wyluzowana i udało się po pół roku. Teraz być może poszłoby szybko bo od jakichś 4-5 cykli wyczuwam owulację, aż dziwne, ale też się martwię bo ciągle z jednego jajnika :-/ Nie wiem co o tym sądzić.
 
ja tez myslalam ze szybciej zajde niz z corcia bo tam mialam 2 badz 3 cykle przez ktore nie mialam |@ przez 3 miesiace ale co ma byc to bedzie :p
 
witamy nowe staraczki :-)
MamaStacha ja bym chyba teraz zaczela ;-) oczywiscie po konsultacji z dobrym lekarzem - czy juz mozna czy jeszcze poczekac :-) a jesli chodzi o grudniowe dzieciatko to jeden cykl mozesz opuscic, tzn nie starac sie :-)

I pomyslec, ze w tym miesiacu mielismy zaczac starania dopiero :-D a tu za chwile przyjdzie mi rodzic :-D
 
Tutaj są dziewczyny z długim starzem starania. Ja czekałam na zdrową ciążę ponad 2 lata, a są dziewczyny które czekają dłużej. W międzyczasie kilka poronień i pozamaciczna, więc jeden jajnik+jajowód mniej do dyspozycji. Także lekarze mówili mi, że niestety na ciążę sobie poczekam. Ponad rok płaczu, po roku i 4 miesiącach znów zaszłam w ciążę, ale poroniłam. W końcu 2 miesiące po poronieniu cudem się udało. I naprawdę myślę, że cud, bo bolał mnie niefunkcjonujący jajnik - owocna owulacja z niego była niemożliwa, więc to musiał być po prostu jakiś dziwny cykl. Ale fakt faktem, po przejściach wcześniejszych, tym razem byłam bombardowana lekami od dnia nr 1. Takie cyrki a jak zaczynaliśmy starania miałam tylko 23 lata, a pierwszy raz będę mamusią (&&&&&) zdrowego dzidziusia mając 26:tak:
Także Truskawcia i Sylwia_d - będzie dobrze!
Mama Stacha - 32, oczywiście, że nie tak źle z Tobą! Moja ciocia urodziła swojego ostatniego syna mając 45. Da się:)
 
Ostatnia edycja:
Mama Stacha - ja bym skonsultowała się z lekarzem co wzmocnienia organizmu po tak długiej antybiotykoterapii (witaminy i takie tam), ale za długo bym nie czekała jeśli chcecie jeszcze być rodzicami, bo jak sama wiesz różnie to bywa z szybkością zajścia w ciąże - czasami uda się od razu, czasami to trwa. A im bliżej 40-stki tym ma się większe obawy, czy wszystko będzie OK i czy jeszcze mogę. Moja babcia i mama zaczynały klimakterium w wieku 38 lat - to nie jest normą, ale różnie bywa.
 
Trina- a Ty córcię będziesz mieć? :-D
Sylwia- właśnie pytałam, bo sama czuję się jakaś bezpłodna jak tyle się staramy i nic nie wychodzi. Czasem się zastanawiam czy mamy (już) problem z poczęciem, czy wciąż mamy szansę. Ale Twój przykład udowadnia, że mamy :-D
Mama Stacha- ja bym się zdecydowała :-) weź poprawkę na to, że (jak sama napisałaś) kilka miesięcy może potrwać to zachodzenie :-) a jeśli z grudnia? No i co z tego :-) ja teraz jestem zdania, że nieważne kiedy się urodzi, byle miało się co rodzić i zdrowe było :-)
Magdalla- witaj :-) wiesz, ja po roku czekania (żeby móc zacząć się starać) te trzy miesiące też były dla mnie latami, i myślałam, że zwariuję jeśli będę musiała czekać z rok…. I co? Osiem miesięcy zleciało jak z bicza strzelił i (mam nadzieję) nie zwariowałam ;-) Ale nie mogę się już doczekać, żeby się udało :-)
Lokówka-witaj również :-) podoba mi się Twoje myślenie :-) ale są takie dni, kiedy ma się wszystkiego dość :-( Dobrze, że ma się z kim wstać i iść dalej ;-)
Syneczki- dobrze powiedziałaś, nie ma reguły :-)
Bunny- wiem kochana, musi się udać (w końcu) :-)
Maron-widzisz jakie życie jest przewrotne :-) jak się czujecie? :-)
Qcz- podziwiam Cię :-) ja co prawda (dzięki Bogu) nie miałam żadnych poronień itp., ale nie wiem jak bym dźwignęła coś takiego :-( Staram się już trochę, ale wierzę, że kiedyś musi się udać :-)
A moją mamę babcia urodziła w wieku 40 lat :-D
 
:szok::szok: ile tu się wczoraj działo:szok::szok::szok:

Witam nowe Staraczki :)

Sylwia, witam prawie sąsiadkę :-) Ja jestem z Radomska:tak:

Trina, super wieści :tak::-)

Mama Stacha, ja bym się przeszła do gina na wizytę i pogadała z nim i śmigiem do roboty:-D:-D

Bunny, Ty masz dzisiaj wizyte?? &&&&&&&

TRuskawica, ja o każdą z ciąż starałam się po 8 miesięcy :) Dacie radę :tak:

Sowinka zdrówka :) I nie pprzekreślaj jeszcze tego cyklu:no:

a ja miałam wczoraj pierwszą szczerą rozmowę z porcelaną, a fujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: mam nadzieję, ze wszystko sobie wyjaśniliśmy i już więcej do tematu nie wrócimy:-D:-D
 
reklama
Dzień dobry w środowy poranek.

Tak jak mówiłam gdy tylko wstałam z łóżka zachlustało mi majtasy. Z dzisiejszej wizyty nici choć cieszę się niezmiernie że okresisko przyszło o czasie a to ponoć dobry znak. Dzwonie żeby wizytę przełożyć dzwonie i dzwonię i ciągle zajęte, wsiadłam w samochód, jadę na miejsce by przechytrzyć paskudne linie telefoniczne a tam przed budynkiem PÓŁKILOMETROWA kolejka:szok:. Poważnie nie mniej nie więcej na oko równe 500m.
Okazało się że od dziś są zapisy na nowy rok a że w tej prywatnej przychodni są na prawdę dobrzy specjaliści a terminy na NFZ rozchodzą się jak świeże bułeczki to też widać efekt. Aż strach pomyśleć kiedy dotrę na usg choć podejrzewam że termin będzie tak odległy że połowa z Was zdąży urodzić. Zatem od razu przygotowuję się na płacenie.

Bunny pamiętaj by dać znać jak było &&&&&&&&&&&&&&&&
Sowinko mnie też coś gardło chraboli
Wika tak to jest jak się wieczorem na bb nie zagląda
Mama Stacha Jeżeli czujesz w środku ciepełko działaj ale uprzednio porozmawiaj z lekarzem tak dla wewnetrznego spokoju.
 
Do góry