Witam dziewczynki! Ja też się męczę z moją pracą licencjacką. W przyszły czwartek muszę ją oddać do dziekanatu. Nie mam jeszcze wstępu i zakończenia i muszę nanieść poprawki do pierwszego i drugiego rozdziału. I pozbierać trochę więcej materiałów do trzeciego. Na razie oddałam go promotorowi, ale myślę że był najgorszy.
reklama
Madziaas
Już jesteś:)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2009
- Postów
- 6 109
Niezły ten twój mąż Kończ kończ prace. Też bym sie pobawiła na weselu:-) ale sie nie zanosi jak na razie nigdzie u mnie w rodzinie.No wiem,że panna młoda w ciąży..... Kochana trzymam kciuki żeby już niedługo u ciebie pojawiły sie dwie kreseczkiDzisiaj moj obiera ziemniaki do obiadu a ja mieszam barszczyk i mowie do niego ze dzisiaj mamy dwa lata po slubie- a on mi odparl- no faktycznie i sie podrapal po glowie. Oj co za koles z niego
Bylam sie dzisiaj posmarzyc, potem ide jeszcze raz w czwartek i w piatek juz lecimy, mam mieszanyt uczucia co do tego urlopu, niby sie ciesze bo sie pobawimy ale caly czas mi dzwoni w glowie ze panna mloda w ciazy Musze skonczyc dzisiaj moja nieszczesna prace i zostanie mi tylko jedna i bede free :-)
Madziaas
Już jesteś:)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2009
- Postów
- 6 109
A może..... ?Mi dalej się nie pojawiła @. Miała być w sobotę.
Niezły ten twój mąż Kończ kończ prace. Też bym sie pobawiła na weselu:-) ale sie nie zanosi jak na razie nigdzie u mnie w rodzinie.No wiem,że panna młoda w ciąży..... Kochana trzymam kciuki żeby już niedługo u ciebie pojawiły sie dwie kreseczki
Oj wybawie sie nie mialam urlopu od sierpnia zeszlego roku tzn mojego wesela. Narazie nie mysle o fasolce bo owulka dalekooooo, ale mam jakies zle przeczucia co do tego wszystko, ale staram sie myslec pozytywnie. Mojemu sie chce codziennie jak tylko @ odejdzie- myslalam czy nie przystopowac i raczej w owulke trafaic po odczekaniu ale pozniej mysle sobie- to jeszcze bardziej bede fiksowac, wiec narazie lecimy kiedy chcemy
Z pracy zostalo mi 700 dopisac o musze ja skonczyc dzisiaj chocby nie wiem co...
Dziekuje jeszcze raz wszystkim za zyczonka
Mam nadzieję, że Ci przejdzie. Tulę ciepło!:-)Ja dzisiaj poszalałam w domu i teraz kręgosłup mi daje popalić:-( Mój M poszedł na nocke a ja posiedze troche i uciekam chyba spać
Madziaas
Już jesteś:)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2009
- Postów
- 6 109
Powiem szczerze,że to jest dobre że kiedy chcecie,my tak robiliśmy.Ja nie liczyłam dni kiey moge kiedy trzeba przystopować,fikaliśmy kiedy chcieliśmyOj wybawie sie nie mialam urlopu od sierpnia zeszlego roku tzn mojego wesela. Narazie nie mysle o fasolce bo owulka dalekooooo, ale mam jakies zle przeczucia co do tego wszystko, ale staram sie myslec pozytywnie. Mojemu sie chce codziennie jak tylko @ odejdzie- myslalam czy nie przystopowac i raczej w owulke trafaic po odczekaniu ale pozniej mysle sobie- to jeszcze bardziej bede fiksowac, wiec narazie lecimy kiedy chcemy
Z pracy zostalo mi 700 dopisac o musze ja skonczyc dzisiaj chocby nie wiem co...
Dziekuje jeszcze raz wszystkim za zyczonka
reklama
Masz rację im bardziej się chcę zajść w ciążę tym dłużej trzeba czekać. A tak to fikajcie kiedy chcecie czerpcie z tego jak najwięcej przyjemność a jak się uda to będziecie mile zaskoczeni:-)Oj wybawie sie nie mialam urlopu od sierpnia zeszlego roku tzn mojego wesela. Narazie nie mysle o fasolce bo owulka dalekooooo, ale mam jakies zle przeczucia co do tego wszystko, ale staram sie myslec pozytywnie. Mojemu sie chce codziennie jak tylko @ odejdzie- myslalam czy nie przystopowac i raczej w owulke trafaic po odczekaniu ale pozniej mysle sobie- to jeszcze bardziej bede fiksowac, wiec narazie lecimy kiedy chcemy
Z pracy zostalo mi 700 dopisac o musze ja skonczyc dzisiaj chocby nie wiem co...
A czego 700 jeśli mogę wiedzieć?
Podziel się: