reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie,staraczki od 2009 roku

reklama
Na razie to chcę się przygotować do starań o dziecko. Tzn. zrobić badania, schudnąć ( po ślubie przytyłam aż 7 kilo). Wiem, że jak kobieta stara się o dziecko nie powinna się głodować i gwałtownie chudnąć, dlatego też postaram się odłożyć słodycze i może zacznę ćwiczyć.
 
Powiem tak, że na pewno będzie to inwestycja na przyszłość i zresztą mój tato chcę żebym mu pomagała, bo były chwilę, że nie dawał rady sam ( od roku jest już sam). Dlatego też zastanawiam się czy tego nie zrobić, ale też mam pewne obawy czy się do tego w ogóle nadaje.
 
wiem ze praca instruktora to cholernie ciezka robota...ludziom sie wydaje ze co taki instruktor robi...siedzi w samochodzie i jezdzi..a to strasznie meczace..moj byly pracowal jako instruktor..
 
Wydaje mi się, że mój mąż ma większy talent i sam zresztą powiedział, że jak ja zrobię te uprawnienia to on może też zrobi. Zresztą pożyjemy zobaczymy. Najpierw się obronie i później się zdecyduję.
 
Jest to męczące. Trzeba mieć cierpliwość i być cały czas skupionym, żeby w razie czego skorygować tor jazdy czy też zahamować. Dla początkującego instruktora to też jest pewnie dodatkowy stres.
 
A może wy się orientujecie. Słyszałam, że jak kobieta pracuję krócej niż rok to musi oddać macierzyński i tak samo jest ponoć z chorobowym w czasie ciąży.
 
Hej dziewczyny
nic a nic się nie wyspałam, hehehe
jestem taka zmęczona że mogłabym spać non stop. @ nadal nie ma, i żadnych oznak by miała nadejść, przynajmniej jak narazie:p i mam nadzieje że tak przez kolejne 9 miesięcy:-)
udanej zabawy na Welesu.
a jak wy się czujecie?
 
reklama
Do góry