reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie,staraczki od 2009 roku

A ja musze wam powiedzec, mam dzis kiepski dzien. w brzuchu zaczynaja sie rewolucje, bo diete urozmaicilam o kupe warzyw i owocow, wiadomo, przemiana materii znienila sie i bez tego, wieczorami czuje sie wzdeta, a brzuch odstaje od reszty ciala jak pilka. Poza tym dzis w pracy po raz pierwszy musialam wyjsc do toalety, bo zrobilo mi sie slabo, ale nie wymiotowalam. W ogole caly czas sie czuje jakby cos bylo w brzuchu, mdli a jak jestem glodna, to brzuch zaczyna bolec i robie sie jeszcze gorzej.
Poza tym u nas w Szkocji tez sloneczko dzis zawitalo, piekny dzien byl, ja jednak chcialam jak najszybciej do domu po pracy, spac tylko...
Ehhh, mam nadzieje, ze wkrotce bedzie lepiej.
:-):-):-) Kochanie, nie wiem czy pamiętasz ale Jesteś w Ciąży ;-):tak::-D
Ja też trochę ponarzekam.
W pracy mam zachrzan nie z tej ziemii. Koleżanka poszła na 3-tygodniowy urlop i mam soją pracę i jej. Dziś dodatkowo szef poszedł na urlop i w razie czego mam go zastąpić. Mam wrażenie, że nogi mi spuchły, dłonie bolą. Jakaś masakra.
Do tego nie widzę żadnych objawów owulacji a małż się nie klei do przytulanek bo teściowa z babcią są u nas.
No to przerąbane - narzekaj, narzekaj - przeżyjemy :-)
 
reklama
Ja też trochę ponarzekam.
W pracy mam zachrzan nie z tej ziemii. Koleżanka poszła na 3-tygodniowy urlop i mam soją pracę i jej. Dziś dodatkowo szef poszedł na urlop i w razie czego mam go zastąpić. Mam wrażenie, że nogi mi spuchły, dłonie bolą. Jakaś masakra.
Do tego nie widzę żadnych objawów owulacji a małż się nie klei do przytulanek bo teściowa z babcią są u nas.

Heh, a na ile ta tesciowa zawitala? Bo na suwaczku masz tylko 2 dni do owulacji...:)
 
Tak, tylko caly czas boje sie ze cos bedzie nie tak. Nie czytam juz zadnych artylulow o poronieniach, o nietypowych polozeniach dzidzi itp, wciaz jednak wiem ze teraz jest najwazniejszy czas, najciezszy...robuje odpedzic te mysli od siebie, przeciez to bledne kolo. Zle samopoczucie jest objawem ciazy, a nie objawem jej zagrozenia... przesadzam...

Nie przesadzasz, tylko jako przyszla mama, która kocha juz swojego dzidziusia martwisz bo chce dla niego/niej jak najlepiej. Ciesz sie wiosna, bierz lubego na spacer, zróbcie cos razem. Odstresowuj sie ile sie da.
 
Tak, tylko caly czas boje sie ze cos bedzie nie tak. Nie czytam juz zadnych artylulow o poronieniach, o nietypowych polozeniach dzidzi itp, wciaz jednak wiem ze teraz jest najwazniejszy czas, najciezszy...robuje odpedzic te mysli od siebie, przeciez to bledne kolo. Zle samopoczucie jest objawem ciazy, a nie objawem jej zagrozenia... przesadzam... ///// Nie czytaj żadnych artykułów,myśl pozytywnie-wszystko będzie dobrze. I tak jak mówisz "złe samopoczucie jest objawem ciąży,a nie objawem jej zagrożenia. Więc nie martw sie na zapas
 
Nie przesadzasz, tylko jako przyszla mama, która kocha juz swojego dzidziusia martwisz bo chce dla niego/niej jak najlepiej. Ciesz sie wiosna, bierz lubego na spacer, zróbcie cos razem. Odstresowuj sie ile sie da.

Masz racje, ale maz pracuje jutro caly dzien i w sobote, dopier niedziela bedzie dla nas. Planuje wyrwac sie na spacer nad morze, jodu powdychac i powietrza troche, bo caly tydzien w czterech scianach siedze, sztuczna klima, nie mozna nawet okna w pracy tworzyc.
 
Masz racje, ale maz pracuje jutro caly dzien i w sobote, dopier niedziela bedzie dla nas. Planuje wyrwac sie na spacer nad morze, jodu powdychac i powietrza troche, bo caly tydzien w czterech scianach siedze, sztuczna klima, nie mozna nawet okna w pracy tworzyc.

Zrób sobie dzien dla siebie- zrób cos na co masz ochote, obejrzyj babskie filmy, zawsze cos sie znajdzie
 
Heh, a na ile ta tesciowa zawitala? Bo na suwaczku masz tylko 2 dni do owulacji...:)

Jest od poniedziałku i jutro ma wyjechać, ale jak ją odwiozę na stację to jadę prosto do brata. Najwyżej w sobotę wieczór uda się znaleźć chwilę na przytulanki, ale wtedy może być już za późno, ostatni cykl miałam 29-dniowy.
 
reklama
Do góry