Pewnie że tak
Mocno trzymamy kciukasy. Daj koniecznie znać jak będziesz po.
A wogóle to cześć dziewczynki.
My już po spacerku. Pojechaliśmy odebrać wyniki badań krwi (żółtaczki już nie ma za to enzymy wątrobowe Igor ma wysokie no i wpada w niedokrwistość - jak nie urok to sraczka
... ) Pani doktor powiedziała że Igorek to delikatne dziecko i musimy go często kontrolować. Za 6 tygodni czeka nas pobieranie krwi znowu. Bidula z tego mojego synka. No ale dostaliśmy zielone światełko i możemy się jutro zaszczepić wkońcu.
Kurde zastanawiam sie czy wagi nie kupić i nie ważyć małego bo on tego sztucznego to wcale jeść nie chce. Je cycusia i na siłe ze 20 ml można mu wcisnąć tylko.
To sie rozpisałam...
A gdzie Wy sie wszystkie podziewacie? Kasia usprawiedliwiona a reszta?
Musze wypełnić kupe papierków do becikowego - normalnie robią wszystko żeby nie dostać tego tysiaka. Szkoda tylko że zapomniałam sobie karmi kupić na osłode.
Drzewka podlane - rosną w siłe pięknie