reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie,staraczki od 2009 roku

reklama
Aaa, we wtorek. Ja miałam cykle jak w zegarku co 27 dni i robiłam chyba na 2-3 dni przed i wyszedł. Ale u Ciebie to może być za wcześnie jak masz nawet 31 dniowe. Cóź, spróbować zawsze można ;-)
 
No dziewczyny ale się wkurzyłam.:wściekła/y: Pisałam Wam, że mamy problem z sąsiadami bo nam (tzn. mnie i kilku jeszcze rodzinom) zagrodzili drogę i nie możemy wyjechać na drogę gminną, wogóle nie mamy jak się wydostać z domów. Jeździmy po krzakach. No nieważne kiedy indziej opiszę wszystko.
Tak czy siak przyleciała moja szwagierka i krzyczy do mojego M zeby leciał do takich naszych znajomych dwa domy dalej bo jechala straz pozarna i chyba sie u nich pali bo krzyki slychac na podworku a straz nie moze dojechac. No i co sie okazalo zaplil sie samochod a straz jadac po krzakach wpadla do rowu i sie przewrocila. No mowie wam masakara jaks bo samochod sie palil a straz nie mogla dojechac. Moj M poszed tam ale ja nie wiem jeszcze jak to sie skonczylo. Powiesic za jaja tych sasiadow.
 
reklama
Ale i tak nie wyjdzie:-( to ostatni miasiac prob i wydaje mi sie ze jak wczesniej sie nie udalo to juz nie wierze w swoje szczescia , ze akurat w ostatnim momencie sie uda. Coz nie mozna miec wszystkiego:-(
 
Do góry