reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie,staraczki od 2009 roku

reklama
Jestem dziewczynki ale tak jakby mnie nie było. Czuję się jak pusty balonik. Byłam u mamy na zabiegu bo ona jest pielęgniarką na ginekologii w Pruszkowie w szpitalu. Przed zabiegiem byłam badana jeszcze raz dla pewności. Prawdopodobnie było puste jajo. Dlatego lekarz nic nie widział a nie dlatego, że się gdzieś maleństwo schowało. Nie wiem co mam teraz ze sobą zrobić. Do pracy na razie nie chcę wracać. Mam zwolnienie do 20 listopada ale może poproszę o takie do końca miesiąca. Od dziś bierzemy się z M za remont, żeby nie myśleć. Ale myśli się i tak. Najgorzej jest wieczorem, przed snem.
Przepraszam dziewczynki ale później nadrobię zaległości. Na razie wiem tylko, że Maggie się odezwała. Cieszę się, że jest ok. Chciałabym zaglądać tu do Was od czasu do czasu. Może będzie mi łatwiej się pozbierać bo nie zapomnę tego nigdy.
 
Justyś jak sie czujesz?? Jak brat?
Ze mna bez zmian,ciagle mnie boli choc dzisiaj juz mniej,rano lecialam na badanie moczu,wyniki o 13,a z bratkiem jeszcze nic nie wiadomo,polozyli go do szpitala i pobrali tylko krew mam nadzieje,ze dzisiaj mu juz zrobia wiecej badan,dziekuje Madziu,ze pytasz:),czasami ludzie ktorych osobiscie nie znamy sa lepsi niz znajomi od lat!:*
Dobrze,ze maggi sie odezwala
 
Jestem dziewczynki ale tak jakby mnie nie było. Czuję się jak pusty balonik. Byłam u mamy na zabiegu bo ona jest pielęgniarką na ginekologii w Pruszkowie w szpitalu. Przed zabiegiem byłam badana jeszcze raz dla pewności. Prawdopodobnie było puste jajo. Dlatego lekarz nic nie widział a nie dlatego, że się gdzieś maleństwo schowało. Nie wiem co mam teraz ze sobą zrobić. Do pracy na razie nie chcę wracać. Mam zwolnienie do 20 listopada ale może poproszę o takie do końca miesiąca. Od dziś bierzemy się z M za remont, żeby nie myśleć. Ale myśli się i tak. Najgorzej jest wieczorem, przed snem.
Przepraszam dziewczynki ale później nadrobię zaległości. Na razie wiem tylko, że Maggie się odezwała. Cieszę się, że jest ok. Chciałabym zaglądać tu do Was od czasu do czasu. Może będzie mi łatwiej się pozbierać bo nie zapomnę tego nigdy.
Kasiu my tu wszystkie trzymamy kciuki zeby bylo dobrze choc wyobrazam sobie jak CI ciezko i ze zadne slowa nie sa w stanie Cie teraz pocieszyc ale musisz wierzyc,ze bedzie dobrze,posiedz sobie w domu jak najdluzej,poplacz i wracaj tu do nas:*,pozdrawiam i trzymaj sie dzielnie
 
Jestem dziewczynki ale tak jakby mnie nie było. Czuję się jak pusty balonik. Byłam u mamy na zabiegu bo ona jest pielęgniarką na ginekologii w Pruszkowie w szpitalu. Przed zabiegiem byłam badana jeszcze raz dla pewności. Prawdopodobnie było puste jajo. Dlatego lekarz nic nie widział a nie dlatego, że się gdzieś maleństwo schowało. Nie wiem co mam teraz ze sobą zrobić. Do pracy na razie nie chcę wracać. Mam zwolnienie do 20 listopada ale może poproszę o takie do końca miesiąca. Od dziś bierzemy się z M za remont, żeby nie myśleć. Ale myśli się i tak. Najgorzej jest wieczorem, przed snem.
Przepraszam dziewczynki ale później nadrobię zaległości. Na razie wiem tylko, że Maggie się odezwała. Cieszę się, że jest ok. Chciałabym zaglądać tu do Was od czasu do czasu. Może będzie mi łatwiej się pozbierać bo nie zapomnę tego nigdy.

Kasiu kochanie trzymaj sie cieplutko.Wiem,że Ci bardzo ciężko i Twojemu mężowi również.Wszystko będzie dobrze i ja w to wierze i trzymam mocno kciuki.Jak tylko możesz to posiedź jeszcze w domku i jak będziesz miała siłe to wracaj tu do nas.My będziemy czekały.Tule mocno
 
Ze mna bez zmian,ciagle mnie boli choc dzisiaj juz mniej,rano lecialam na badanie moczu,wyniki o 13,a z bratkiem jeszcze nic nie wiadomo,polozyli go do szpitala i pobrali tylko krew mam nadzieje,ze dzisiaj mu juz zrobia wiecej badan,dziekuje Madziu,ze pytasz:),czasami ludzie ktorych osobiscie nie znamy sa lepsi niz znajomi od lat!:*
Dobrze,ze maggi sie odezwala

Justyś daj znać jak wynik.
Co do brata to pewnie dzisiaj porobią mu więcej badań.Trzymam kciuki żeby było ok.A na którą masz lekarza?Pewnie mówiłaś,ale nie pamiętam-sorki skleroza
 
reklama
przybita jestem strasznie jeszcze do tego hormony i caly czas chce mi sie plakac:( moze po wizycie mi troche ulzy,jeen stres mniej
 
Do góry