reklama
Madziaas
Już jesteś:)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2009
- Postów
- 6 109
Strasznie sie ciesze kochanaDziewczynki ja już po wizycie. Z maluszkiem wszystko w porządku. Te lekkie plamienia to od nadżerki która mi się odnowiła i krwawi. Pęcherzyk płodowy ma 23mm i widać było już cień jakby zrodka. Ciąża ma dokładnie 6 tygodni i 5 dni ale serduszka jeszcze nie było. Następną wizytę mam zgodnie z planem za tydzień tak jak byc powinna.
P
patrysia*
Gość
WITAM.
Kochane jestem bardzo smutna:-(Ale najpierw z dobrych wieści to to ze synek zdrowo się rozwija :-)waży 1131
No ale to na tyle z dobrych wieści bo mojemu dziecku śpieszy się na świat jest ułożony główka i już napiera i z tąd te bóle pochwy krzyża niekiedy twardnienie brzuszka:-(moja szyjka nie jest ciekawa musze leżeć i za 2 tygodnie czyli 9 listopada kolejne badanie szyjki i jeśli sie nie poprawi to musze iść leżec na patologie i mojemu dziecku podadzą sterydy:-(gin powiedział ze na szew jest za późno(nie wiem do końca o co chodzi z tym szwem)
mam zapisane leki które musze brać 3x1 co osiem godzin nazwa SCOPOLAN czy ktoś je już brał
nie moge już się tak zajmować dzieckiem nic dźwigać dużo odpoczywać ale wiadomo jak to jest mieć 2 latka w domu:-(nastraszył mnie że jak się niepoprawi to może dojść do porodu a ja przecież jestem w 29 tc to za szybko ja nie chce
:-(w nocy bolał brzuszek jak na @ jak chodze koli mnie w pochwie jestem zdołowana nawet się popłakałam ginowi jak robił usg szyjki:-(z tego co mówi że szyjka lepiej wyglada na usg ale ginekologicznie nie jest dobrze co nawet 2 razy badał i sam był nieciekawy z miny i tak poważnie mówił że emocje puściła co się popłakałam :-(ja nie mam nic do szpitala jestem nieprzygotowana jeszcze nie teraz niech dzidziuś się rozwija ja niechce aby podawano mu sterydy :-(nie mam humoru boje się każdego ruchu:-(nie spałam prawie całej nocy:-(nie wiem co mam myśleć o tym wszystkim:-(
Kochane jestem bardzo smutna:-(Ale najpierw z dobrych wieści to to ze synek zdrowo się rozwija :-)waży 1131




kroczek_k
Nowy rok, nowa nadzieja
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2009
- Postów
- 4 774
Kochana Patrysiu musisz teraz kochana się oszczędzać. Nie mam dzieci ale wyobrażam sobie, że dwulatek jest bardzo aprobującym maluchem niemniej jednak myślę, że może poproś kogoś o pomoc w opiece nad nim. No i kochana bądź dobrej myśli. Rozumiem że się denerwujesz bo każda z nas się boi o maleństwo ale ważne, że Alanek się dobrze rozwija. I nie martw się nawet jeśli trafisz do szpitala to wytłumacz sobie tak, że tam jak by nie patrzeć będziesz pod ciągłą opieką presonelu medycznego a to daje pewnego rodzaju pewność na szybką reakcję w razie czego.
Madziu śliczne zdjęcia z chrztu.
Kinga ja zanim się dowiedziałam o ciąży to po prostu miałam zawroty głowy i piersi mnie tak bolały z boku od pachy.
U mnie w domku też nie za ciekawie bo mąż się przeziębił i boję się, że mnie zarazi. Znacie może jakieś metody naturalne na ochronę? A nawiązując jeszcze do wczorajszej mojej wizyty to ta moja nadżerka się odnowiła bo kiedyś miałam zamrażaną no i nie jest ciekawie ale lekarz na razie nie chce mi dawać żadnych lekarstw bo biorąc pod uwagę moje wcześniejsze poronienia chce poczekać jak najdłużej żeby chociaż było serduszko. Niestety jest coraz gorzej bo ta nadżerka krwawi i już zaczyna się pieczenie.
Madziu śliczne zdjęcia z chrztu.
Kinga ja zanim się dowiedziałam o ciąży to po prostu miałam zawroty głowy i piersi mnie tak bolały z boku od pachy.
U mnie w domku też nie za ciekawie bo mąż się przeziębił i boję się, że mnie zarazi. Znacie może jakieś metody naturalne na ochronę? A nawiązując jeszcze do wczorajszej mojej wizyty to ta moja nadżerka się odnowiła bo kiedyś miałam zamrażaną no i nie jest ciekawie ale lekarz na razie nie chce mi dawać żadnych lekarstw bo biorąc pod uwagę moje wcześniejsze poronienia chce poczekać jak najdłużej żeby chociaż było serduszko. Niestety jest coraz gorzej bo ta nadżerka krwawi i już zaczyna się pieczenie.
P
patrysia*
Gość
KROCZEK wiem trzeba myśleć że będzie dobrze bo musi ale jest to trudne:-(niestety nie ma kto mi pomóc jestem zdana na siebie tyle co M pomoże ale tez musi pracowac:-(nie wiem jak to sie mogło stac przecież było dobrze a tu nagle takie coś:-(mam już czarne myśli w głowie :-(ale musi być dobrze bede brała leki i duzo leżała mam nadzieje że to pomoze musze tak myślec:-(
agutkaZG
<3 Zuzia <3 Kubuś <3
Czy tu też mogę po cichutku dołączyć...? ;-) 

reklama
Madziaas
Już jesteś:)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2009
- Postów
- 6 109
Dziękuje Kasiu.Kochana Patrysiu musisz teraz kochana się oszczędzać. Nie mam dzieci ale wyobrażam sobie, że dwulatek jest bardzo aprobującym maluchem niemniej jednak myślę, że może poproś kogoś o pomoc w opiece nad nim. No i kochana bądź dobrej myśli. Rozumiem że się denerwujesz bo każda z nas się boi o maleństwo ale ważne, że Alanek się dobrze rozwija. I nie martw się nawet jeśli trafisz do szpitala to wytłumacz sobie tak, że tam jak by nie patrzeć będziesz pod ciągłą opieką presonelu medycznego a to daje pewnego rodzaju pewność na szybką reakcję w razie czego.
Madziu śliczne zdjęcia z chrztu.
Kinga ja zanim się dowiedziałam o ciąży to po prostu miałam zawroty głowy i piersi mnie tak bolały z boku od pachy.
U mnie w domku też nie za ciekawie bo mąż się przeziębił i boję się, że mnie zarazi. Znacie może jakieś metody naturalne na ochronę? A nawiązując jeszcze do wczorajszej mojej wizyty to ta moja nadżerka się odnowiła bo kiedyś miałam zamrażaną no i nie jest ciekawie ale lekarz na razie nie chce mi dawać żadnych lekarstw bo biorąc pod uwagę moje wcześniejsze poronienia chce poczekać jak najdłużej żeby chociaż było serduszko. Niestety jest coraz gorzej bo ta nadżerka krwawi i już zaczyna się pieczenie.
Uważaj na siebie kochana,wiem że cytryna i miód chroni więc możesz spróbować.Kurcze z tą nadżerką to masz nieciekawie,ja też kiedyś miałam.Może lekarz potem Ci coś da żeby nie piekło
Podziel się: