reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

Witam i ja poniedziałkowo :-)
U mnie już konflikty poszły w niepamięć, staranka były :tak:;-)wydaje mi się, że owulacja też no ale pożyjemy zobaczymy.
Maja kuruj mężusia. Pełen luzik widzę;-).
Klaudusia, nie przejmuj się, że mały nie ma ochoty mówić. Chłopcy z reguły zaczynają później u mnie w rodzinie się to sprawdza. Poczekaj jeszcze trochę a będziesz miała dość odpowiadania na szereg pytań.
Sajonara przykro mi, że się nie udało. Dziś już pewnie przeszłaś do prządku dziennego, zaczyna się kolejny cykl i kolejna szansa.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witajcie
u mnie dziś buro i ponuro za oknem. Ledwo żyję, cały czas jestem zmęczona.
Weekend przesiedziałam na uczelni, no i chyba czas powoli zacząć się zabierać do nauki:)
A co do @ to jeszcze nie przyszła, ale postanowiłam poczekać do weekendu, jak się @ nie pojawi to 1go listopada robię test.

Życzę miłego dnia!
 
Witajcie
u mnie dziś buro i ponuro za oknem. Ledwo żyję, cały czas jestem zmęczona.
Weekend przesiedziałam na uczelni, no i chyba czas powoli zacząć się zabierać do nauki:)
A co do @ to jeszcze nie przyszła, ale postanowiłam poczekać do weekendu, jak się @ nie pojawi to 1go listopada robię test.

Życzę miłego dnia!

Izka wciąż zaciśnięte kciukasy aby @ nie przyszła.
Mam nadzieję że 1szy listopad będzie dla Ciebie szczęśliwy :)

Również życzę miłego dnia:)
 
Izka no to cierpliwości do weekendu życzę :)))

Agnieszka27 - to co teraz do @ będziemy szukać objawów? :))) Będzie dobrze tym razem :)) A kiedy powinnaś mieć termin @? Ja tak strzelam około 5 listopada, ale jak będzie 15 listopad to się w ogóle nie zdziwię :))) No i się cieszę, że z mężem wszystko ok! Tak trzymać.

Agnieszka.kk -jak się pracuje to poniedziałki zawsze są ciężkie...Niech Ci ten tydzień szybko zleci i niech mąż Cię skutecznie ogrzewa!
 
Izka trzymam kciuki, przydałoby się tu znów przeczytać dobre wiadomości:tak:
Aga a cóż Twoje dzieciątko złapało, grypsko?:baffled:
Maja ja stawiam na 8 listopad, liczę tak jak ty długość cyklu po staremu:-)
Nie no ja narazie całkiem spokojnie, właściwie to bardziej na nie niż tak, to chyba mój mechanizm obronny, aby nie powtórzyła się sytuacja z poprzedniego miesiąca. Jak tam mężuś lepiej mu? a Ty jak zdrówko?
Mam takie pytanko z innej beczki, zrobiło się zimno i zaczęłam suszyć pranie w domu, płyny mają teraz tak długotrwały i intensywny zapach, że pachnie w całym domu myślicie, że wdychanie tego przez dzieci może mieć jakiś zły wpływ? Piorę właściwie codziennie, wydaje mi się, że jeśli nosi je się tak blisko ciało to chyba nie, ale może któraś z Was coś słyszała na ten temat.
 
Ostatnia edycja:
Agnieszka27 ja nic nie słyszałam o tym, aby miało to jakiś zły wpływ. Kurcze, ale zwróciłaś mi uwagę na zapachy - a ja mam takie zapachy do gniazdka co się wkłada - uwielbiam jak w domu pachnie różnymi środkami, ale teraz się zastanawiam czy nie przesadzam. Ja też teraz w domu suszę, a że mam zimno i kupiłam nowy jakiś lenor, to mi jakoś dziwnie te rzeczy pachną - nie wiem czy to dlatego, że te rzeczy za długo schną czy to ten lenor. Ale mi się wydaje, że nie te zapachy od środków do płukania nie powinny być szkodliwe, skoro potem te rzeczy na sobie nosimy - wtedy jeszcze więcej wdychamy.
No a na objawy to rzeczywiście za wcześnie - i u mnie też jakiś mechanizm obronny działa, to normalne, ale np. dziś biegłam i poczułam, że mam piersi - nie wiem jak to opisać, jakieś takie mrowienie czy coś - normalnie to w ogóle zapominam o biuście, bo go nie czuję po prostu. I od razu myśli a skąd to czucie?? Hehe - także mimo mechanizmu obronnego i przekonania, że to nie ciąża to ciężko się ustrzec przed takimi myślami - tylko po prostu teraz sobie lepiej z tym radzę. Nie panikuję, nie nakręcam się. Czekam na @.
My z mężem jeszcze nie bardzo zdrowi - ale nie leżymy. Ja mam chyba zapalenie krtani i tego nie leczyłam, tylko syrop na kaszel brałam, więc nie wiem czy to pomogło na krtań, bo jest tylko ciut lepiej. Ale jako tako się wyspałam dziś i jestem szczęśliwa z tego powodu! Dla mnie sen jest najważniejszy...Wszystko inne jakoś zniosę...

Izka to normalne, że brak nam cierpliwości w takiej sytuacji - każda z nas chyba to przechodzi :) Tym bardziej przydaje się trzymanie kciuków :)))
 
Maja ja nie czuje nic:baffled:, oprócz zapachu płynu do pukania:-D:-D:-D...Wszystko normalnie jak w każdym cyklu, oprócz ostatniego:zawstydzona/y:. Jeśli coś się tam dzieje to dopiero w jajowodach więc łykam kwas i czekam :-p Słabe starania był bo tylko w niedziele:-(
Czekam na rozwój sytuacji u Ciebie bo Ty wcześniej owulke miałaś, jak wspomniałaś chyba tydzień temu.
A z tymi zapachami to właśnie różnie być może. A że Ci pranko nie pachnie jak trzeba to może dlatego że długo schnie. Ja teraz po grzejnikach wieszam bo jak na suszarce nawieszam dużo to też nieładny zapach ma.
 
reklama
Agnieszka27 - no ja właśnie mam wrażenie, że mi dwie koszulki do prania przegniły kurcze, bo za długo schły...I zapach nie zszedł mimo kolejnego prania...Więc nie wiem czy będę musiała te koszulki wywalić, mam nadzieję, że nie, ale na razie spać w nich nie idzie....

Ja nie wiem w sumie kiedy miałam owulkę wiesz - bo ja się tak nie znam na tym, ale taki śluz mi się zrobił na początku tygodnia i trwał do końca tygodnia - więc to mógł być równie dobrze piątek albo sobota. Wydaje mi się, że za często się staraliśmy - jak Wy tylko raz to znaczy, że plemniczki były bardzo dojrzałe, wypoczęte i chętne do działania - więc jeśli trafiłaś w owulkę to macie duże szanse na chłopca! No i ten mój objaw to pewnie żaden objaw, bo to dużo za wcześnie na jakiekolwiek objawy - tylko po prostu to jest silniejsze ode mnie i każdy objaw potrafię podciągnąć pod ciążowy - tak jak pisałam o tych wzdęciach, zastanawiam się też czy mnie nie mdli, te piersi czułam jak biegłam - ale to jest już po prostu moja psychika. Chodzi tylko o to, że nie przejmuję się tym tak jak za pierwszym razem. A wręcz sama się z siebie śmieję - bo tak jak pisałam wystarczy się fasolki najeść i już jest objaw ciążowy czyli wzdęcie :)) Wystarczy jedną noc nie spać i już jest zmęczenie i senność :))) No więc traktuję wszystko z przymrużeniem oka...I pojęcia nie mam, w której fazie cyklu jestem...W sumie cieszyłabym się gdyby jednak ten cykl już się kończył i szybko przyszłaby @, bo po pierwsze idę w sobotę na wesele i chciałabym się zabawić, a po drugie wtedy szybko bym zaczęła nowe staranka, ale już chyba mniej intensywnie - żeby rycerzyków nie marnować :)) Gdybym liczyła, że cykl mam krótki - np. 24 dni to @ powinna przyjść 1 listopada - ale sobie założyłam, że ten cykl będzie miał 28 dni - czyli 5 listopad. Ale jak będzie to pojęcia nie mam...
 
Do góry