Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

[MOUSEFISH]

Dotkass - dawaj adres to Ci podeślę hi hi - take away ! a ja jestem mistrz w gołąbkach he he i to chwaląc się chwaląc ... ale ja naprawdę robię gołąbki pierwsza klasa, i tylko w kapusty włoskiej. Babunia moja mnie uczyła co w Kołobrzegu kucharką była (ale mi się zrymowało) Standardowe są przepyszne i dziś zrobiłam standardowe, ale często robię z suszonymi pomidorami w oliwie. Są odjechane wtedy mniam mniam !

Pajeczka - szukałam dziś dla Ciebie tego monitorka ale nigdzie nie było :-(... ale ja Ci się kochana odwdzięczę za te wszystkie tabsy! Moj słowo!!!! A w ogóle to gdzie Ty babo wstrętna jesteś????? W ogóle Cię z nami nie ma! Rusz ciężarne doopsko i się pojaw tutaj w końcu!!!

Nawet Fioletową gdzieś wcięło... na linię "wroga" przeszła...

 

[Dotkass]

mama, trzymam kciuki za jutrzejsze USG- daj koniecznie znać jak wrócisz...napewno będzie dobrze :-)

Mou, chętnie bym na te gołąbki w samolot wsiadła, gdybym miała swój i przyleciała ;-) zostaje mi tylko prosić Cię o przepis i ten z pomidorami i ten bez...napewno nie wyjdą tak mistrzowskie jak Twoje ;-) nawet nie będę się porównywała

 

[MOUSEFISH]

Witam się,

Rzadko do Was, dziewczyny zaglądałam ostatnio, bo czuję sie fatalnie, mdłości nie odpuszczają i cały czas jestem zmęczona.

Na szczęście w pierwszej ciąży mi to przeszło po 3cim miesiącu, więc mam nadzieję że będzie teraz tak samo (już niedaleko do końca 3-ciego miesiąca :-))

enya teraz dopiero doczytałam radosną nowinę, gratulacje :-):-):-):-):-)
czyli jednak ekstremalne wymęczenie małżonka dało rezultaty


jutro mam umówione usg genetyczne, trzymajcie kciuki dziewczyny, żeby wszystko było w porządku,
trochę sie tym denerwuję

Trzymamy trzymamy !!!! O TAK !!!

 

[MOUSEFISH]

Dotka! - gołąbki wbrew wszelkim innym przepisom już od początku gotuję w wodzie z przecierem pomidorowym. Zamiast wody zalewam gołąbki wodą z rozcieńczonym przecierem - ilość przecieru dowolna w zależności kto ile pomidora lubi.
... ale!!!! mój sekret pysznego mięsa - czyli nadzienia... dodajesz cukru! Cukier na wieprzowe mięso działa jak kompres na ranę! I dużo od cholery świeżej natki pietruszki. Cały pęczek na kilo mięsa, pół kilo - pół pęczka - ale sporego pęczka. I ... łyżeczka majeranku. Jeśli chodzi o pieprz i sól to jak kto lubi.
A co do walorów smakowych to powiem tak ... moja mama ma podniebienie pieska francuskiego. Jak robię gołąbki to mi mówi, żebym nie mówiła babci, ale że ona (moja babunia kochana) straciła mistrzostwo
Zresztą jak babci gotowałam - odległość nie pozwala żebym dalej to robiła, to babunia moja zjadała wszystko do czysta!


Więc przepis jest taki, jaki sama znasz, ale do mięsa dodaj cukier (nie bój się!!! mięso nie będzie słodkie!) i mnóstwoooo natki! I wsio! rewelka na maxa!!!

 

[Dotkass]

dziękuję za przepis, ja robię identycznie jak Ty, oprócz właśnie tego cukru...hmmm, ja tam nie boję się eksperymentować z jedzeniem, uwielbiam gotować, a jeść jeszcze bardziej , więc spokojnie kochana następnym razem dodam cukru do mięcha :-)

 

[RiSiA]

ja sie tylko witam...

miałam atak kolki nerkowej dzisiaj wiec dopiero teraz włączyłam lapka, ale zaraz z niego schodzę bo cały dzień leże na lewym boku bo to po prawej boli jak cholera do tego mlody bardzo szaleje bo się stresuje bo ja sie stresuje... niestety jak sobie obliczyłam ile ostatnio piłam to niestety bilans wyszedł tylko 1 L a to u mnie zdecydowanie za mało... dobrze, ze M był to mlodym sie zajął

Mou kochana malo mnie ogólnie na BB niestetyy jak cos to zaglądnę tylko na wrzesniówki bo tam mam zadanie bojoweKochana nie szy=ukaj ja jeszcvze jak bede sie dobrze czula podejde na poczte i popytam :*

Enya trzymam mocno kciuki i nie grzeb tam... bo w ciaży nie wolno...

Lolciu gratuluję również

 

[MOUSEFISH]

Pajkaa - oj jak dobrze że jesteś!!! Paczka nie dojdzie na pewno. nie czekaj. to już za długo. Przykro mi przeogromnie! Odwdzięczę się w inny sposób! Dbaj o WAS :-)

 

[fioletowa]

Nawet Fioletową gdzieś wcięło... na linię "wroga" przeszła...

taa kurde linia wroga - okopałam się w kiblu i dla zmyłki puszczam sikacze dupą [sorry dla co bardziej wrażliwych]
masakra jakaś, niby jest lepiej ale z chaty się nie ruszam, w robocie cały tydzień nie byłam, to nie siedzę od 7 na necie ;-) a jak wpadnę to raczej poczytać - w sumie chyba drugi czy trzeci dzień jest na tyle ok, że mogę wieczorem posiedzieć przy kompie a nie spać od 19
zaraz też zresztą znikam, muszę skończyć zszywać torbę, porobić fotki i wrzucić ją do pralki na sfilcowanie...
co dobrego, to już mnei nei muli więc chyba przyzwyczaiłam się do nowej dawki bromergonu... się zobaczy co z tego będzie dalej...

 

[RiSiA]

Mou słonce nie wygłupiaj się niech leki wreszcie zaowocują

Fiolecik zdrówka :*

 

[enya81]

enya, już "smaki na smaki" :-) mój ma imieniuny we wtorek, jutro moja Mama ma urodziny a w środę imieniny...najlepszego dla mężulka...przeproś, przeproś, jutro się z nim zetnij jak masz potrzebę ;-) a wybaczyć- wybaczy- ma wybór??? nie ma ...kochana tak we mnie wierzysz, że cóż aż głupio by było Cię zawieść...czarownico- Ty moja będę na Ciebie wołała jak Twoje przypuszczenia się sprawdzą ;-)

No ba!!! Swoje przepowiedziałam to u Ciebie miałoby mi się nie sprawdzić???:-) Heh jutro idę na tą betę ale wierzę że będzie dobrze. Przetrwałam termin @ to już postęp:-) I jeszcze by było fajnie jakbym miała termin na 21.12. - moje urodziny!!!


Mama bardzo bardzo mocno myślę o Tobie i zobaczysz że Twój stres okaże sie nie potrzebny:-) Pewnie to tylko "pro forma". A tak w ogóle - to czemu genetyczne??? Tak po prostu chcecie zrobić???