reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

Dotkass - przejęłaś dzień smutaśny ode mnie - z wczoraj :-D
... i jeśli sprzątanie powoduje u Ciebie wzrost endorfin - to zapraszam do siebie. Zobaczysz - na cały rok zaopatrzysz się w endorfinki :-D:-p

Ja tak na raty sprzątam chałupkę. A caluuuusieńką mam wrrrrr.... a bardzo nie lubię sprzątać. Oj bardzo! w tym temacie pożal się boże...
 
reklama
mou, u mnie wzrost endorfin powoduje wysiłek fizyczny, a też nie przepadam za sprząteniem, nie lubię bałaganu, ale pedantką też nie jestem...umyłam okna, a mam ich trochę (2 małe pojedyncze, 3 podwójne, i 2 podwójne duże tarasowe, i 2 potrójne tarasowe) i humor od razu lepszy, ale jak pomyślę, że jeszcze muszę ogarnąć dom, to usiadłam i myślę, tymbardziej, że brzuch mnie tak strasznie boli jakbym zaraz miała się zalać @ :wściekła/y:

postanowiłam jednak, że nie będę się bardzo skupiała na sprzątniu przed goścmi, posprzątam po świetach jak pojadą, teraz tylko na szybko kurze przetrę, odkurzę, pościel zmienię no i łazienki i kuchnię tak dokładniej :crazy:
 
dotkass ja codziennie wchodzę na forum, czytam co tam słychac w mojej niedoszłej grupie październikowych mamuś:zawstydzona/y: troszke sie u mnie posypało bo najpierw poronienie (na szczęście samoistne) a teraz zmniejszyli mi etat z całego na pół:wściekła/y: wiec jestem zdołowana troszkę. Chyba życie chce mnie nauczyć że nie mozna mieć wszystkiego:eek:
 
agacia, przykro mi, przytulam...kochana najważniejsze to się nie poddawać, ja jestem wieczną optymistką zawsze mówię że "jestem optymistką żygającą tęczą"...;-) ale poważnie ja zawsze staram się znaleźć coś pozytywnego i tłumaczę sobie, że coś się dzieje po coś, nie bez przyczyny, aczkolwiek w przypadku starań o dziecko mój optymizm prawie zanikł, ale jak zaczęłam pisać tu z dziewczynami znów zaczęłam dzięki nim wierzyć, że się uda, jest to tylko kwestią czasu :tak:
 
nie no, trochę ogarnęłam - teraz okno w kuchni. Ale jakoś poziom endorfin się nie zwiększył :rofl2:
jak zaczęłam sprzątać to znów mnie taki ból złapał - ale to jakby ni chciało macicę powykręcać. Aż zasyczałam z bólu. Ciekawe na co to? Na @ czy na fasolkę? A co tam - mogę się trochę ponakręcać że to fasolka mimo że @ przyjdzie. Dawno się nie nakręcałam hi hi
 
mou, ja pamiętam, że taki straszny ból mnie łapał w poprzednim cyklu, ale nie wiem jaki Ciebie ból złapał, ja pamiętam, że był mocny taki właśnie, że aż mnie zgięło w pół, ale u Ciebie to może fasolka, uwierz, że bardzo Ci tego życzę...:tak::-)

u mnie ból dziś jak na @ strasznie cały dzień...na dodatek na kibelek latam co chwila, albo przynajmniej wydaje mi się, że powinnam :sorry: i wcale nie na sikanie :-p
 
Ostatnia edycja:
Dotkass - kurczę, ja nie czuję się fasolkowo wcale a wcale. choćbym nie wiem jak bardzo chciała. a szkoda. Baby naprawdę powinny mieć instynkt bardziej wyostrzony na te sprawy. Jakieś takie niedorobione jesteśmy :-)

Pajkaa - a Ty co nas na dobre opuściłaś? Mam sprawdzić czy nie ma Cię w obozie wroga??? :-D

Siwa, Kariin ???? Wyłazić z nory!!!! Jak macie zamiar wracać tylko po owu to ja się do Was odzywać nie będę! Ha ha ;-)
 
Ostatnia edycja:
mou, instynkt to my mamy, ale nie jak starasz sie kilka m-c i tak bardzo tego chcesz, bo wtedy to ponad wszystko jest nasza wyobraźnia i wiara w to, że może tym razem się udało, z jednej strony wmawiając sobie, że pewnie nic z tego, w głebi serca wierząc, że może jednak...ja to szukam w sobie non stop jakichś wskazówek, doszukuję się "innych" objawów niż przed @ i już sama się gubię, czy rzeczywiście coś się dzieje, czy to tylko moja chora wyobraźnia i nadzieja :sorry:
 
reklama
witam sie

Mou kochana ja dopiero lapka odpaliłam :):):) jestem u mamy bo u mnie azbest ściągają i teraz 4 wiertary wiercą mi pod oknami wiec musialam sie z mlodym ewakuowac:-) a u mamy jak to u mamy siedzimy, gadamy to czasu na kompa w ogóle nie ma...także melduję, ze przesyłka do Ciebie wysłana, ale pewnie przyjdzie po swietach:)
 
Do góry