reklama
Emilka była może kilka razy potem się rozchorowała a potem przyszły śniegi i ślizgawice R jedzie do pracy o 5:00 wiec o 5:00 w tej ślizgawicy jej nie budziłam bo się bałam że po drodze gdzieś utknie w zaspać a jeździł przez wioski nie odśnieżone :/ tak że w mrozy sobie też odpuściliśmy i teraz w sumie znowu była chora potem R miał wolne i nie jeździł i tak zleciało jestem troszkę też zła bo mogła by teraz jechać ale nagle teściowa się miga że nie ma czasu jej odbierać lub iść z nią bo zimno itd a obiecała że będzie ją odprowadzać na 8:00 i odbierać w sumie odbiór nie problem jak R kończy o 14:00 ale jak jedzie do przedszkola to ono jeszcze zamknięte i miała Emilka przeczekać u T no i jak on idzie na popołudniu miała jechać na 10:00 i też problem bo T uwiązana w domu by była bo musi ją odebrać bo R kończy o 20:00 nie wiem co z tego będzie już ostatnio się wkurzyłam i kazałam jej zabrać wszystkie rzeczy i na razie nie ma czasu ich odebrać bo to aż 5 minut od jej domu :/
rosmerta
Mama Hubka - lutówka'07
Gosia ja bym nie naciskała z tym liczeniem, mozesz ją ttlko zniechęcic uwazam, na wszytsko przyjdzie pora, tymbradziej, ż ejak piszesz to za to literki zna znakomicie. U Hubka odwrotnie, liczy i to chętnie, nawet do 20, ale z literkami kuleje, myla mu sie bardzo nie mówiąz juz o ich pisaniu... staram się w zabawie mu jakos te literki podsuwać, duzo pomógł ten laptop co dostał na Gwiazdkę, ale jak ma rózne zadania w jakichs takich zeszytach dla 4 latków, to te z cyferkami zrobi chetnie a tam gdzie literki to nie chce, więc tez nie zmuszam
WolfiA
Lutowa MaMa ''07 i ''09
Gosiu ja uważam, że Emilka jak na swój wiek i tak bardzo dużo już potrafi
Myślę, że nie masz się czym martwić
Victor nie zna literek, myli się w liczeniu, więc ja to już w ogóle powinnam mieć kompleks;-) Spokojnie, na wszystko przyjdzie czas
A Emilka jest bardzo zdolna, więc załapie migiem:-) A druga rzecz to taka, że nie wszyscy są alfą i omegą od razu;-)
W sprawie przedszkola... no cóż... doskonale rozumiem i uważam, że nie ma się czym przejmować, skoro warunki były takie, a nie inne. Szkoda tylko, że T zaczyna się migać z danej obietnicy, tym bardziej, że takie przedszkole to dla Emilki wielka frajda pewnie:-) Może się jeszcze T jakoś przekona... trzymam kciuki![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
W sprawie przedszkola... no cóż... doskonale rozumiem i uważam, że nie ma się czym przejmować, skoro warunki były takie, a nie inne. Szkoda tylko, że T zaczyna się migać z danej obietnicy, tym bardziej, że takie przedszkole to dla Emilki wielka frajda pewnie:-) Może się jeszcze T jakoś przekona... trzymam kciuki
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
rozalka
Lutówkowo-sierpniowa mama
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2007
- Postów
- 10 598
Kuba dostał Księgę Bajek i dopiero teraz dopytuje sie o literki,jakos tak wcześniej ukladal z magnesów,ale nie zapamiętał.zna może z 3-4.Liczy ładnie do 20,ale myślę,że dzieci maja czas jeszcze,nie ma co sie martwić.
Ja jestem w szoku, bo Oliwka do mnie kilka dni temu podeszła i pochwaliła się: Mamuś, a ja umiem dodawać! Zadaj mi coś!
Tydzień wcześniej zadała mi pytanie, co to znaczy dodawanie, wytumaczyłam jej na cukierkach (masz jednego cukierka, a tatuś Ci dał jeszcze dwa,to ile masz razem...) No ale nie sądziłam, że zapamięta. No więc zadałam jej: ile jest 2 dodać 2, a ona policzyła na paluszkach i powiedziała, że 4. Zadałam jej jeszcze parę zadań, oczywiście w granicach 10-ciu i zawsze bezbłędnie policzyła, używając palców
Aż zapytałam panią w przedszkolu, czy się uczą dodawania, pani powiedziała, że nie, ale Oliwka bardzo się interesuje w przedszkolu klockami z cyframi i potrafi jej wszystkie nazwać. Także dziecko mi się nauczyło dodawać bez mojego większego wkładu w tą naukę.
No i jeszcze się pochwalimy wygranym konkursem w przedszkolu na rysunek pastelami o tematyce "Dbamy o nasze ząbki" Rysunek Oliwka wykonała samodzielnie, pani jej tylko na pracę przykleiła reklamówki pasty do zębów.
![](/forum/proxy.php?image=http%3A%2F%2Fimages50.fotosik.pl%2F1136%2Febaf862165f214e1.jpg&hash=1a994cb84760fe6ecb1da4a01e2feefe)
Tydzień wcześniej zadała mi pytanie, co to znaczy dodawanie, wytumaczyłam jej na cukierkach (masz jednego cukierka, a tatuś Ci dał jeszcze dwa,to ile masz razem...) No ale nie sądziłam, że zapamięta. No więc zadałam jej: ile jest 2 dodać 2, a ona policzyła na paluszkach i powiedziała, że 4. Zadałam jej jeszcze parę zadań, oczywiście w granicach 10-ciu i zawsze bezbłędnie policzyła, używając palców
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
No i jeszcze się pochwalimy wygranym konkursem w przedszkolu na rysunek pastelami o tematyce "Dbamy o nasze ząbki" Rysunek Oliwka wykonała samodzielnie, pani jej tylko na pracę przykleiła reklamówki pasty do zębów.
![](/forum/proxy.php?image=http%3A%2F%2Fimages50.fotosik.pl%2F1136%2Febaf862165f214e1.jpg&hash=1a994cb84760fe6ecb1da4a01e2feefe)
rosmerta
Mama Hubka - lutówka'07
no Kasiad, gratuluję zdolnej córki!! Rysunek piekny
, żeby tak mój hubek sie garnął do prac plastycznych, ech... ale on woli klocki,budowle no i zabawę w strażaków oczywiscie![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
no i super, ze Oliwka nauczyła sie dodawania tak szybko. hubert tez sie tym interesuje, zreszta uwielbia liczyc wszytsko co sie nawinie i nawet proste dodawanie tez mu wychodzi. Ech rosna nam dzieciaczki, no ale w koncu za rok juz zerówka sie kłania
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
no i super, ze Oliwka nauczyła sie dodawania tak szybko. hubert tez sie tym interesuje, zreszta uwielbia liczyc wszytsko co sie nawinie i nawet proste dodawanie tez mu wychodzi. Ech rosna nam dzieciaczki, no ale w koncu za rok juz zerówka sie kłania
karola-04
Mamy lutowe'07 Wdrożona(y)
- Dołączył(a)
- 9 Sierpień 2006
- Postów
- 4 626
A ogląda mini mini bo tam teraz non stop uczą dodawać.szymek właśnie tam się też nauczył a teraz mamy takie książeczki gdzie wkleja się liczby.ona będzie zdecydowanie umysł ścisły po mnie bo litery mało go interesują.a najbardziej lubi liczyć kasę i bawić się w sklep.
A wiesz Karola, ze może masz rację? Faktycznie, Mini Mini ogląda i może stąd takie zainteresowanie. Książeczek nie mamy jak narazie i waham się, czy kupować... Oli by chciała, a ja się boję, czy nie będzie się nudzić w 1 klasie. A wiadomo - jak dziecko się nudzi, to broi.
Literki Oliwka zna też, przynajmniej w większości, cały często siada z laptopem swoim kubusiowym, nadusza literkę na klawiaturze, laptop ją wypowiada, Oliwka powtarza, a potem ją przepisuje na kartkę - sama sobie wymyśliła taką zabawę. Proste wyrazy zna, typu mama, tata, Oli - ale nauczyła się ich na pamięć, zapytała jak się je pisze, czytać nie umie.
Literki Oliwka zna też, przynajmniej w większości, cały często siada z laptopem swoim kubusiowym, nadusza literkę na klawiaturze, laptop ją wypowiada, Oliwka powtarza, a potem ją przepisuje na kartkę - sama sobie wymyśliła taką zabawę. Proste wyrazy zna, typu mama, tata, Oli - ale nauczyła się ich na pamięć, zapytała jak się je pisze, czytać nie umie.
Ostatnia edycja:
reklama
karola-04
Mamy lutowe'07 Wdrożona(y)
- Dołączył(a)
- 9 Sierpień 2006
- Postów
- 4 626
U szymka pani właśnie wprowadza tę metodę uczenia na różnych przedmiotach są kartki z nazwą np.DRZWI i każdy ma na swojej teczce z pracami swoją wizytówkę by wzrokowo zapamietaly.podobno to najszybsza metoda nauki do czytania.
Podziel się: