reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamo, popatrz co juz potrafie!!!

reklama
Wiktoria dalej uczy się stać, umie już kilka sekund sama stać a przy tyn ugina sobie kolana albo się wykręca na boki, a ostatnio zrobiłam jej pierwszą kitkę :)
 
zapomniałam dodać że od miesiąca Emilka namiętnie odpina wszystkie zamki błyskawiczne ;-);-) najczęsciej rano poduszka i kołderka jest odpięta ciągle odpina mi torebkę i wszystko z niej wywala aż w końcu dostała swoją torebeczkę i chowa w niej smoka :-D

mała elegantka:-D:-D:-D

prawda?? urocza mała Migotka
 
Amelka obiegła dziś cały pokój sama :-D:-D:-Dale miał radochę :tak::tak: biegła by dalej ale pies podszedł jej pod nogi i było baam ;-) boje się ją samą puszczać na dłuższe dystanse...ale widzę że że chyba długo już nie da się upilnować :-D:baffled:
 
reklama
Długo nie da się upilnować takiego chodzącego brzdąca :no: Oli biega po całym mieszkaniu, a ja za nią, otwiera wszystkie szafy i wywala z nich rzeczy. Jak raczkowała to też otwierała, ale jakoś rzadziej, teraz z persektywy stojącego człowieczka chyba więcej widzi i więcej przez to broi :-D Ale największym naszym utrapieniem jest wylewanie na siebie wody z miski psa i kota lub wsadzanie do niej nogi z papciem oraz napychanie sobie buzi suchą karmą psa :wściekła/y: Staram się pilnować, ale Oli jest bardzo sprytna i zawsze jej się uda tą karmę wykraść, już nieraz jej paluchem wyciągałam z buzi. Nie dość, że napycha buzię, to jeszcze sobie zawsze zabiera całe garście na później :baffled: Zawsze boję się, że się zadławi.


Oczywiście gratulacje dla chodzącego Filipka !!!
 
Do góry