reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mama wraca do pracy

reklama
Heh dobry wątek ja i tak nie mogę za bardzo bo m ma dostęp i jak mnie złapie to będzie awantura :)

Przed nami jeszcze jeden etap bo od 25 Maja będzie zostawać z moją mamą. Boje się tego bo moja mama jest różna boje się wpychania jedzenia i że się zniechęci.
 
anrezam - chcesz powiedzieć, że do maja Mała jest z tatusiem? to w takim razie szacun dla męża, bo takich to ze święcą szukać:tak: mój też pewnie chętnie by został, ale niestety to on na nas zarabia, moje zarobki to opłaty, niania i koniec.
 
Loo:( Fel ja tez mieszkam z rodzicami. Eh no ale nie chce Cie dolowac ale w porównaniu to jest luxus u mnie:eek: u nas jest tak ze mama bardzo chętnie zajmuje sie Lenka, czasem by za dużo chciała . Gotujemy na zmianę ja sprzątam bo bardzo lubię . U nas sa wojny o wychowanie:/ ona by chciała żebym ja sie zajmowała Lenka tak jak moja mama zajmowała sie nami ( czyt cały czas nosić na rękach, lulac do snu i nie dawac sie dziecku samemu pobawić ). Teraz i tak lulam w większości bo ma jakiś marudny czas:/ eh Kobito nie wiem co Ci poradzić :(( Anka jestem za wątkiem :))
 
Fel - kiedyś dawno temu gdy na chwilę wróciłam do rodziców uznałam że w pewnym momencie dla dobra relacji powinno się żyć osobno... wiem - czasem to niemożliwe... i zyczę Wam abyście mogli jak najszybciej zamieszkać na swoim, abyście się z mamą dogadały, i abyś nie musiała wciąż być grzeczną córeczką dogadzajacą potrzebom mamy - bo sama jesteś już mamą!
koniecznie daj znać jak było dziś w pracy!

Anezram - wzruszył mnie Twoj wpis... łzy stanęły mi w oczach... pięknie napisane :)

my mamy jeszcze kilka miesięcy...
strasznie się boję jak to będzie - głównie organizacyjnie i finansowo...
 
Nie pscolka mąż będzie do 21 listopada włącznie. Ale muszę przyznać że ma utrudnione zadanie bo nie dość że on karmi co było nowością dla Mai usypianie bez mamy i cyca też nowość a do tego przyplątała się grypa i ząbki rosną. Ja wiedziałam że sobie poradzi zawsze mogę na niego liczyć od początku ciąży wiedziałam że mam idealnego partnera ;) heh ale na słodziłam mu mam nadzieje że tego nie przeczyta bo w samozachwyt wpadnie :)
 
a mój sie tyle zastanawiał nad rodzicielskim, że mu koło nosa przeleciało :-(
żeby coś z dziećmi porobił to muszę mu powiedzieć..:/ i o to tez sa zgrzyty że on nigdy sam ( ofcorse moja mama zgrzyta) Taki mi sie trafił model że musi miec naprowadzanie ;-) ale jak sie powie to zrobi wszystko :-)
 
nigdy nie zapomnę rozmowy po 3 m-cach przy pierwszym synu. kiedy to potrafił się potknąć o zawiązany worek ze śmieciami i nie wpaść na to, żeby go wyrzucić :-)
 
reklama
Do góry