reklama
Heh dobry wątek ja i tak nie mogę za bardzo bo m ma dostęp i jak mnie złapie to będzie awantura
Przed nami jeszcze jeden etap bo od 25 Maja będzie zostawać z moją mamą. Boje się tego bo moja mama jest różna boje się wpychania jedzenia i że się zniechęci.
Przed nami jeszcze jeden etap bo od 25 Maja będzie zostawać z moją mamą. Boje się tego bo moja mama jest różna boje się wpychania jedzenia i że się zniechęci.
pscółka i spółka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2012
- Postów
- 7 005
anrezam - chcesz powiedzieć, że do maja Mała jest z tatusiem? to w takim razie szacun dla męża, bo takich to ze święcą szukać mój też pewnie chętnie by został, ale niestety to on na nas zarabia, moje zarobki to opłaty, niania i koniec.
iza876
Fanka BB :)
Loo Fel ja tez mieszkam z rodzicami. Eh no ale nie chce Cie dolowac ale w porównaniu to jest luxus u mnie u nas jest tak ze mama bardzo chętnie zajmuje sie Lenka, czasem by za dużo chciała . Gotujemy na zmianę ja sprzątam bo bardzo lubię . U nas sa wojny o wychowanie:/ ona by chciała żebym ja sie zajmowała Lenka tak jak moja mama zajmowała sie nami ( czyt cały czas nosić na rękach, lulac do snu i nie dawac sie dziecku samemu pobawić ). Teraz i tak lulam w większości bo ma jakiś marudny czas:/ eh Kobito nie wiem co Ci poradzić ( Anka jestem za wątkiem )
anila
Fanka BB :)
Fel - kiedyś dawno temu gdy na chwilę wróciłam do rodziców uznałam że w pewnym momencie dla dobra relacji powinno się żyć osobno... wiem - czasem to niemożliwe... i zyczę Wam abyście mogli jak najszybciej zamieszkać na swoim, abyście się z mamą dogadały, i abyś nie musiała wciąż być grzeczną córeczką dogadzajacą potrzebom mamy - bo sama jesteś już mamą!
koniecznie daj znać jak było dziś w pracy!
Anezram - wzruszył mnie Twoj wpis... łzy stanęły mi w oczach... pięknie napisane
my mamy jeszcze kilka miesięcy...
strasznie się boję jak to będzie - głównie organizacyjnie i finansowo...
koniecznie daj znać jak było dziś w pracy!
Anezram - wzruszył mnie Twoj wpis... łzy stanęły mi w oczach... pięknie napisane
my mamy jeszcze kilka miesięcy...
strasznie się boję jak to będzie - głównie organizacyjnie i finansowo...
Nie pscolka mąż będzie do 21 listopada włącznie. Ale muszę przyznać że ma utrudnione zadanie bo nie dość że on karmi co było nowością dla Mai usypianie bez mamy i cyca też nowość a do tego przyplątała się grypa i ząbki rosną. Ja wiedziałam że sobie poradzi zawsze mogę na niego liczyć od początku ciąży wiedziałam że mam idealnego partnera heh ale na słodziłam mu mam nadzieje że tego nie przeczyta bo w samozachwyt wpadnie
a mój sie tyle zastanawiał nad rodzicielskim, że mu koło nosa przeleciało :-(
żeby coś z dziećmi porobił to muszę mu powiedzieć..:/ i o to tez sa zgrzyty że on nigdy sam ( ofcorse moja mama zgrzyta) Taki mi sie trafił model że musi miec naprowadzanie ;-) ale jak sie powie to zrobi wszystko :-)
żeby coś z dziećmi porobił to muszę mu powiedzieć..:/ i o to tez sa zgrzyty że on nigdy sam ( ofcorse moja mama zgrzyta) Taki mi sie trafił model że musi miec naprowadzanie ;-) ale jak sie powie to zrobi wszystko :-)
reklama
dominiczka87
Sierpniowa mama 2009
o jesssuuuu Felidae to mamy taki sam typ męża! Od kilku dni właśnie mam nerwa na niego bo jak mu nie powiem to nic nie zrobi.
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 272 tys
Podziel się: