reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mam apetyt....przepisy dla mam karmiących i nie tylko :)

reklama
karolka, mój mąż jest właśnie w Niemczech, wraca w środę, to jakbyś miała tą sałatke jeszcze, albo może świeżą znowu będziesz robiła w środę to go podeślę do Ciebie po trochę ;-).
 
Matusia, dopiero zajrzałam. Zrobiłaś?

Ziemniaki pokrojone na części wrzucam do dużej michy, zalewam musztardową miksturą (sporo oliwy lub oleju), mieszam ręką aż wszystkie ziemniaki ładnie się pobrudzą i zostawiam na jakieś 15 minut. Potem wykładam na dużą blachę na papierze do pieczenia lub folii, tak, żeby ziemniaki nie nakładały się na siebie, jeden obok drugiego, nie zalewam resztą sosu. Solę dopiero po upieczeniu, wtedy nie są suche i nie tracą wody. Nie przykrywam i zostawiam w skórkach.

Bitą śmietanę najbardziej lubię i polecam ze śmietanki 36%, nie z proszku. Jest genialnie kaloryczna, tłusta i boska. Ostatnio ubiłam do naleśników i zanim usmażyłam naleśniki, zjadłam śmietanę. Warunek - schłodzić przed miksowaniem.
 
Tylko pilnuj spodów, układaj ziemniaki na skórce i co jakiś czas zaglądaj czy nie są doły za mocno spieczone (zależy od piekarnika). Jeśli pozwolisz im się mocno spiec, będą smakowały jak z ogniska ale fragmenty trzeba wyrzucić.
Ziemniak jak nie jest przykryty ma z wierzchu skórkę a w środku jest miękki, przykryty parzy się i gotuje bardziej niż piecze. Smakiem też się bardzo wtedy różnią.

Ja to się zawsze przy tych ziemniaczkach ufajdam jak świnia, pożeram jeden za drugim, rękami, żal patrzeć :-D:zawstydzona/y:

W ogóle jakaś żarta jestem już drugi tydzień, zjem zupę i mi mało, dokładka i też jakoś mocno najedzona nie jestem. Jem tak łakomie, jakby to był ostatni posiłek w życiu, zwierzaczek normalnie.
 
Pierwszy raz robię :)
Ale to bardzo proste - robimy sos pomidorowy - może być z paczki do spaghetti Napoli jakiejkolwiek firmy. Robimy wg przepisu na opakowaniu i nie doprawiamy już.
Może być też z pomidorów w puszce lub świeżych - do garnka (oczywiście bez skór i pokrojone jeśli są w całości) i na małym ogniu czekamy aż się rozgotują. Dodajemy trochę oliwy, ząbek lub dwa czosnku (ew granulowany), doprawiamy sola, pieprzem lub "warzywkiem", dodajemy trochę bazylii - sos powinien mieć lekko kwaskowy i czosnkowy posmak, nie za słony. Taki sos sam w sobie już jest pyszny do obiadu i szybko go się robi :)
W wersji z tuńczykiem dodajemy do tego puszkę tuńczyka - ja wolę tego w zalewie ogólnie więc taki dodałam i chwilę jeszcze trzymamy na ogniu.
Przed podaniem posypać startym serem :)
Bardzo szybko i jak mi zachwalała kumpela - smacznie :) Zobaczymy co powie mąż jak wróci z pracy.

PS Właśnie widzę , że to nie bardzo ten temat - proszę o wybaczenie, się nie powtórzy :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry