Hope
podwójna mama :-)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2010
- Postów
- 5 041
@Chrząszczyk serdecznie gratuluję synusia
Witam nowe staraczki, życzę dużo szczęścia, powodzenia i woli walki
@leeleeth wykres wygląda baaardzo obiecująco. Produkujecie córeczkę?
@SocPat ja wciąż wierzę, w Ciebie. Jesteś wojowniczką, tak do końca to chyba jeszcze długo się nie poddasz Insulinooporność to problem ale trochę takich na forum mamy, w ciąży Ja widzę schodek, nie ścianę.
Kiedyś znajomej nie układało się życie. Dwa poronienia, brak kasy, w końcu wyjechała, nowy facet, mąż, starania o dziecko i w wieku 45 lat urodziła zdrową córkę. Pamiętam jak dziwiłam się, że tak późno. Tymczasem małą rośnie, chodzi do szkoły, wszystko się toczy tak zupełnie normalnie.
Sama też miala dużo wątpliwości, obaw, uprzedzeń. Teraz jestem w 7 miesiącu i widzę wszystko inaczej. Lekarze traktują mnie zupełnie normalnie, ciąża całkiem zwyczajna, wszystkie strachy wyimaginowane, powstały tylko w mojej głowie. Nikt nie pokazuje mnie palcem. Z jednej strony cieszę się, że mam za sobą starania, z drugiej myślę sobie całkiem odważnie, czemu nie jeszcze kiedys?
Witam nowe staraczki, życzę dużo szczęścia, powodzenia i woli walki
@leeleeth wykres wygląda baaardzo obiecująco. Produkujecie córeczkę?
@SocPat ja wciąż wierzę, w Ciebie. Jesteś wojowniczką, tak do końca to chyba jeszcze długo się nie poddasz Insulinooporność to problem ale trochę takich na forum mamy, w ciąży Ja widzę schodek, nie ścianę.
Kiedyś znajomej nie układało się życie. Dwa poronienia, brak kasy, w końcu wyjechała, nowy facet, mąż, starania o dziecko i w wieku 45 lat urodziła zdrową córkę. Pamiętam jak dziwiłam się, że tak późno. Tymczasem małą rośnie, chodzi do szkoły, wszystko się toczy tak zupełnie normalnie.
Sama też miala dużo wątpliwości, obaw, uprzedzeń. Teraz jestem w 7 miesiącu i widzę wszystko inaczej. Lekarze traktują mnie zupełnie normalnie, ciąża całkiem zwyczajna, wszystkie strachy wyimaginowane, powstały tylko w mojej głowie. Nikt nie pokazuje mnie palcem. Z jednej strony cieszę się, że mam za sobą starania, z drugiej myślę sobie całkiem odważnie, czemu nie jeszcze kiedys?