reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

mały OFF ciążowy- poglądy, dyskusje, debaty

A ja już mam kłopot przy pierwszej szczepionce na WZW B- darmowym EUVAXEM, bo słyszałam, że już w przypadku tej szczepionki lepiej zainwestować w płatny ENGERIX. Ponoć pozim rtęci w tej bezpłatnej, serwowanej naszym maluchom tuż po urodzeniu jest ogromny:szok::no: I ja np. czytając coś takigo już zastanawiam się jak to zrobić, żeby na poród zabrać płatną i zaznaczyć, żeby nie szczepili malucha tą darmową...

Ja mam już kłopot na początku drogi ze szczepionkami, a gdzie tam później...

A powiedzcie mi czy jeeżeli zdecyduję się na płatny odpowiednik jakieś szczepionki to ona jest dostępna w aptece tak?
 
reklama
karolaola, zależy od przychodni, niektóre oferują na miejscu i nie kupuje się w aptece. U mnie np. kupuje się szczepionki w przychodni, przechowują je ponoć odpowiednio (pozostaje mi w to wierzyć:D), i cena jest ta sama co w aptece, jak nie korzystniejsza - no ale nie mieszkam w ścisłym centrum dużego miasta;). Oczywiście możesz wybrać firmę.
 
Temat szczepień to temat rzeka.........ja będę szczepić wg kalendarza z tym, że płatnym Infanrixem z Hib. Tak też szczepiłam Franka. Wiem, że można odmówić podania dziecku szczepinki np. p-ko gruźlicy w szpitalu a straszenie, że tak jest w przepisach, że grozi kara mogą sobie między bajki włożyć. ZAWSZE decyduje rodzic i na pewno musi coś podpisać w tej kwestii ale to MY decydujemy.

WZW będę szczepić osobną szczepionką tą na NFZ. Lekarz, którego poglądy w kwestii szepień są podobne do moich przekonał mnie (fachowo nie napiszę), że nie najlepsze jest łączenie w "1 strzykawce" szczepionek bakteryjnych i wirusowych. A najlepiej było by podawać je w różnych terminach.....to może wywalczę w przychodni :cool2:.

Rota odpada ze względu na znikomą zachorowalność dzieci. Np. mój siostrzeniec miał w wieku 7 m-cy biegunkę, odwodnił się i w szpitalu badali go 2 razy na rota i żadnych wirusów nie było w kale. Czyli złapał zwykłą sezonową jelitówkę.......a morał z tego taki, że nie każda biegunka to rota. I Fran teraz w lutym tez nie miał rota, zwykły wirus sezonowy a też się odwodnił.

Pneumokoki.....Franka nie szczepiłam. Poszedł do żłobka jak miał 2 latka i było ok. Zamierzam zrobić nam (ja , mąż, Fran) wymaz z gardła i zobaczyć co tam siedzi. Raczej nie chorujemy na gardło ale sprawdzic nie zaszkodzi. I teraz też raczej nie zaszepię.

Meningokoki.....Franka zaszepiłam jak miał 3 latka :baffled: ale to pod wpływem nagonki....bo u nas w Bydgoszczy 1 nastolatek zmarł na sepsę menigokokową a jego dwójka kupmpli najbliższych miał badania w zakaźnym ale byli zdrowi na szczęscie. Potem żałowałam, że tak się dałam "wkręcić", bo w sumie najwieksza zachorowalność jest wśród nastolatków właśnie a i tak nikt mi nie powiedział nigdzie ile lat ona zabezpiecza moje dziecko - 1, może 5, czy może na zawsze? Poza tym nie dotyczy najgroźniejszego szczepu typu C.

Ospa, grypa.....to jakiś żart. Świnka też ale tu ze względu na to, że syn będzie to zaszczepię, bo mało jest teraz zachorowań jak szczepionka jest obowiązkowa a dla chłopaka jest groźniejsza niż dla dziewczynki, ze względu na bezpłodność, gdyby zachorował jako nastolatek. A w przedszkolu raczej tego nie złapie, bo wszyscy szczepieni :no:

A swoją drogą nie dziwi Was, ze te reklamy szczepionek są takie wzruszająco-przestraszające? Mają wywołać w nas poczucie winy.... Kiedyś jak nie było szczepionki na rota (jak urodziłam F.) to nawet nie wiedziałam, ze taki wirus może nas zaatakować. Potem wymyślili szczepionkę i od razu reklamy o pustym łóżeczku, niemowlaku z wenflonem, wynoszeniem mebli z pokoju.......A moi kumple przedsztawiciele medyczni mają baaaardzo DUŻE pensje....
 
Kiedyś czytałam wypowiedzi na forum dotyczących szczepień, trafiłam na nie szukając informacji na temat najnowszych danych o przyczynach autyzmu dziecięcego (!!!!), generalnie zebrało się tam duże grono przeciwników szczepień więc raczej dyskutowali o strasznych skutkach ubocznych, ale było też kilka rozsądnych głosów ludzi związanych z medycyną. Generalnie lektura tego forum dała mi do myślenia. Do tematu trzeba na pewno podejść z rozwagą i nie przesadzac z ilością szczepień. Zdecyduję się raczej tylko na te podstawowe. No i bardzo tam przestrzegali przed szczepionkami skojarzonymi 5w1 7w1 - owszem dziecko cierpi jednorazowo, ale ilość obcych wirusów i bakterii z którymi musi potem zmagać się jego organizm naraz jest z pewnością obciążająca.
No i zszokowana byłam ilością dodatkowych składników szczepionek np. rtęci, metali ciężkich...które przy okazji pochłaniają nasze dzieci...ale tego tak do końca nie da się ominąć, przynajmniej jeśli chce się szczepić
 
poczytałam , posłuchałam, powymieniałam się opiniami .. i tylko sepsy się boję (koleżanki córeczka 5 lat złapała w przedszkolu) ale chyba szczepić dodatkowymi nie będe..
 
Marcelinaa, a będziesz korzystać z tych oferowanych w przychodniach?

Czy może mi ktoś wytłumaczyć jedno...
Szczepionki dzielimy na pojedyńcze i skojarzone- płatne. I mam pytanie czy te pojedyńcze- darmowe w przychodnaich mają swoje zamienniki również pojedyńcze, ale płatne?

Pytanie śmieszne, ale ja się pogubiłam:confused::no::szok:
 
karolaola, nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że nie. Że wybierać 'między firmami' możesz tylko wtedy, kiedy płacisz albo za skojarzone, albo za zalecane nieobowiązkowe. Myślę, że NFZ nie bawi się w oferowanie bezpłatnych szczepionek różnych firm - ma na to wyrąbane;).
 
reklama
mucha ale chodzi mi właśnie o jakiś zamiennik płatny, ale nie skojarzony:dry: Czyli czy jak się zdecyduję na szczepionki pojedyńcze czy mogę wybrać-kupić-lepszej jakości niż te oferowane w przychodniach? O ile lepsze są...
 
Do góry