reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maluszkowe zakupy :)

Zebrra racja na bardzo krótko bo takie maleństwo intensywnie rośnie w pierwszych tygodniach a odrobinkę za duży ciuszek zaraz zrobi się za mały...jak sobie przypomnę jak to było:happy:
 
reklama
dokładnie super wątek-szczególnie prawda z tym laktatorem, bo to jest obowiązkowa żecz jaką powinno się zabrać ze sobą do szpitala, ja byłam po cesarce,leżałam w szpitalu 5 dni a nie jak mamy po nat porodzie 3 dni, i na 3 dzień miałam nawał pokarmu,umierałam w nocy z bólu, a mała nie chciała ssać bo jeszcze nie była głodna!!!!!!!!! moja córka dopiero jadła w 4 dobie! niektóre dzieci tak mają bo mają "zapas"pokarmu z czasów jak były w brzuszku...tak mi powiedział pediatra w szpitalu.
 
rożek-taki "kocyk" ale nie z kocykowego materiału...:-p ja nie kupie, miałam dla córci,przywiozłam ją ze szpitala w tym,potem jak karmiłam to młoda była zawinięta ale to tylko na miesiąc-dwa się przydaje, potem zrobił się brzydki i go wywaliłam.
 
Rożek... ja miałam 4 .. :baffled: a przydał się jeden :-D i to tylko w szpitalu przez pierwszy dzień. A jeżeli chodzi o laktator to mi mąz kupił super zestaw, wydał kupe kasy :baffled: (kupił go właśnie w 3 dobie) i okazało się że użyłam go może 2 razy i to dopiero w domku... Tym mamusiom które nie planują wracać do pracy czy też robić zapasów mleczka radzę nie kupować drogich zestawów-laktatorów ja swój w końcu sprzedałam. Chociaż własnie przy nawale pokarmu jest bardzo przydatny teraz żałuję pewnie bedzie potrzebny :wściekła/y:
 
Grubelku, super zakupki :)
Powiedz, po co Ci były 4 rożki???

Bazylia, jesli chodzi o rożek, to dla przykładu możesz zajrzeć TU

Mnie osobiście rożek się przydał, bo po pierwsze Wika lubiła spac tak zawinięta, a po drugie, potem wykorzystywałam go jako kołderkę/kocyk :)

Co do laktatora, to ja używałam, ale głównie dlatego, że Wika nie umiała ssać i odciągałam dla niej mleko (jak i dla innych dzieci, których mamy karmić nie mogły :)). Ściągałam pokarm litrami, a Wika na początku jadła po 15 ml, więc resztę zjadały inne dzieci w szpitalu :)
Wika nauczyła się ssać po 3 miesiącach i wtedy laktator powoli odszedł w zapomnienie. Miałam dwa, elektryczny NUK (nie polecam) i ręczny MEDELA (polecam wszystkim zdecydowanie)...

I to chyba byłby koniec mojego długiego wywodu :)
 
reklama
Zebrra w sprawie tych rożków to najlepiej jak zapytasz dlaczego 4 moją mamę :-D :-D :-D Julka to jej pierwsza wnuczka... sama rozumiesz. Ale przydały się do podłożenia w wózku, jako kołderki itp... ;-)
 
Do góry