reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maluszkowe zakupy :-)

reklama
Rila super :) to juz na dobre ruszyly przygotowania - w koncu pokoik juz jest :)

Ja dzisiaj skonczylam prasowanie :) wow, jestem z siebie dumna. A mam jeszcze pytanie - bo bede prac kocyki i teraz nie wiem - prasowałyście je czy nie? mi sie wydaje ze chyba nie bede prasowac..ale chetnie posłucham co macie do powiedzenia w tym temacie bo jak mus to i ja wyprasuje :-D

Ja nie prasowałam ale trochę je parą potraktowałam dla własnego świętego spokoju.
 
L-oka- ja kocyki tak tylko "przeleciałam" parą;-)

Rila- fajnie mieć taką pomoc ze strony rodziny, bardzo to miłe.

Pamiętam jak znajoma pojechała rodzić w trakcie przeprowadzki, zmobilizowaliśmy się wtedy i kto tylko mógł ruszył do roboty. Kobietki sprzatały faceci wozili meble i wyrobiliśmy się w sam raz na jej powrót ze szpitala. A ona po wejściu do domu jak zaczęła ryczeć, myśleliśmy że jej się nie podoba a ona taka wzruszona była bo się tak bardzo martwiła że wróci do pustego mieszkania z kartonami.
 
Ola- no mobilizacja jest, wszyscy chcą pomóc i wszyscy czekają na pierwsze wnuki i prawnuki :-) Tylko ja jak kaleka nic robić nie mogę, ale mnie pocieszają że mam najważniejszą rolę czyli inkubator ;-)
 
Ja sobie sama poprałam i poskładałam, co trzeba było to poprasowałam. Ale to dopiero jak moja mama wyjechała, to ona to nawet się mnie bała wypuścić do sklepu co jest 150m od mojego domu :D
 
Rila dobrze, że masz pomoc bo prasowanie dla bliźniaków to musi być mordęga :p

Ola ja nie prasowałam kocyków, ale ja generalnie mam do takich rzeczy lajtowe podejście :p
 
Zła jestem, wyprałam kocyk, który mam po bracie i jest beznadziejny w dotyku... Jakiś taki szorstki. No nic, kupi się nowy.

Ale też muszę się pochwalić- upolowałam wczoraj w Triumphie stanik do karmienia za 60 zł! I to usztywniany. Zresztą jak go przymierzałam, to i tak już było przesądzone, że trzeba go kupić, bo od razu zrobiła się wielka plama od siary.

Dziś przywozimy od teściów i skręcamy łóżeczko :-)
 
Ola ja kocyków nie prasuję.
Patuśka a dałaś płynu do płukania, bo kocyki bez płynu zwykle są szorstkie.
A jak nic nie pomoże to i tak może się przydać np. można go pościelić w łóżeczku pod prześcieradło.

Ja właśnie mam zamiar kupić biustonosze do karmienia, bo jeszcze nie mam. Tylko tak się zastanawiam jaki rozmiar brać, czy jeden wzwyż wystarczy?
 
Jak czytalam o stanikach to pod biustem tyle ile przed ciaza a w miseczke sugeruja 1 rozmiar większą... osobiscie przelozylam zakup na po porodzie. Mam 2 z poprzedniego karmienia to na poczatek starcza. Fajne ceny maja na intymna.pl gdzie Loka kupowala swoje cuda
 
reklama
Jak czytalam o stanikach to pod biustem tyle ile przed ciaza a w miseczke sugeruja 1 rozmiar większą... osobiscie przelozylam zakup na po porodzie. Mam 2 z poprzedniego karmienia to na poczatek starcza. Fajne ceny maja na intymna.pl gdzie Loka kupowala swoje cuda

ja tez wlasnie kupilam miseczke o 1 wiecej,a pod biustem ciut mniej. Ale te ktore wybralam maja po 4 rzedy zapiec wiec cos zawsze mozna wykombinowac. A wogole widzialam tam tez takie przedłużki z zapieciami :) nie wiedzialam ze cos takiego jest bo bym sobie na czas ciazy kupila z 3 przedłużki a nie 3 staniki :)
Na intymna.pl maja w dobrej cenie ale tez calkiem fajne te staniczki. Ja jeszcze mam 2 ale bez usztywnien z Mark& Spencer ale nie jestem z nich jakos bardzo zadowolona. I biały mi strasznie zżółkł od kremu na piersi co mnie przeraza.
 
Do góry