reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Maluszkowe i nasze zakupy

A mi sie cholernie podobaja ciemne podlogi. U moich protoplastusiow sa jasne i widac na nich kurz, zwlaszcza na schodach. Tyle, ze ja wole tego nie zauwazac, bo wychodze z zalozenia, ze dom jest do mieszkania nie do sprzatania;-). No i u starych w kuchni sa kafelki takie czarno szare i brudu w ogole na nich nie znac.
 
reklama
Zielona M. bo ciemne podłogi są ładne, gustowne, jak dla mnie b. ocieplają pomieszczenie ale niestety jak ktoś ma hopla na punkcie sprzątania to raczej ciężko będzie się dogadać na płaszczyźnie człowiek-podłoga :-)
Ja jako studentka wynajmowałam mieszkanie w którym w łazience na podłodze były czarne płytki... postawisz noge wychodząc z wanny zostaje plama, tkniesz papier toaletowy to białe drobinki są już dookoła... ale ja mam pier....olca na punkcie porządku więc ....
 
U teściów były drzwi i panele ciemne, venge i kurzyło sie to cholerstwo okropnie. Nijakich nie lubię, maziaji tym bardziej, zdecydowanie wolę powierzchnie bez wzorów.
Śmieję się, że najwyżej Ukrainkę zatrudnimy:-D
Tu mamy białe drzwi i jedynie te łazienkowe muszę co 3-4dni przecierać na wysokości dłoni Lenki, ale dla mnie to nie problem.
 
A mi sie cholernie podobaja ciemne podlogi. U moich protoplastusiow sa jasne i widac na nich kurz, zwlaszcza na schodach. Tyle, ze ja wole tego nie zauwazac, bo wychodze z zalozenia, ze dom jest do mieszkania nie do sprzatania;-). No i u starych w kuchni sa kafelki takie czarno szare i brudu w ogole na nich nie znac.

święte słowa . też do niewolnika szmaty mi daleko :-D:-D
 
Elvie u nassa biale drzwi i z tym to akurat bez przesady. Kubie juz wyklarowalam, ze maja klamki, a Bartek tez juz otwiera klamka... jakos nie sa zafajdane ;)

Osobiscie uwazam, ze jak chcesz bialo, rob na bialo. Czlowiek musi czuc sie dobrze w swojej przestrzeni ;) jak Ci sie znudzi, pozmieniasz "dodatki".

Zielona swiete slowa, w chacie sie mieszka... po wielu latach nauczylam tej madrosci moja mamcie i ostatnio powiedziala, ze tracila czas na szmatowanie, zamiast robic rozne fajne rzeczy :)))
 
Moja teściowa to typ pedanta . A że chata spora (mieszkalnej ok 200m ) i strych ok 80m to jest co robić . No i kiedyś mi się chwaliła że jak młodsza była to nawet na tym strychu grama kurzu nie było :-D:-D to ją spytałam tylko czy książek fajnych w domu nie miała :-D Wolę iść gdzieś z dzieciakami niż na szmacie jechać :-D sprzatam jak muszę
 
aniez - dzięki za info, u mnie też większego problemu z drzwiami nie ma. Lenka jak ma mocno brudne ręce to nas woła, staje pod łazienką i czeka aż jej się otworzy. Bardziej umazaną mam zawsze deskę sedesową od jej rączek, bo wspina się do umywalki i brudzi.

Mimo bieli i tak się cieszę, na 120m2 łatwiej zadbać o porządek niż na 50m2. Dużo pozornego bałaganu mi odpadnie, gdy będę mieć gabinet. Zamykany na klucz:-D Ze ścierą codziennie ganiać nie zamierzam:no:
 
Zielona, dla celow porownawczych do ramki;-) podam podstawowe najwazniejsze wymiary kombinezonu na 92cm, mierzone na plasko bez naciagania:

Talia 56cm
Ramię+ręka 40cm
Wew. dł.nogawki 35cm
Zew. dł.nogawki 54cm


Po naciagnieciu po szwach wymiary bylyby prawie jak w tabelce.
Kombinezon wydaje sie duzy na obecne 88cm wzrostu, ale po zalozeniu mysle bedzie ok, mniejszy byc nie moze, musi miec troche luzu, mam tylko nadzieje, ze do zimy nie bedzie za maly, musimy wiec koniecznie pomierzyc jak to teraz wyglada i ile mamy zapasu:tak:

P.s. jak juz wczesniej wspominalam, zeszlej zimy mielismy Decathlon jednoczesciowy na 86/92, kupujac balam sie ze bedzie wielki na okolo 80-84cm wzrostu - w opiniach wszyscy pisali ze to duza rozmiarowka. jak sie okazalo kombinezon byl na styk. oczywiste, ze w kombinezonach trzeba miec wiekszy zapas niz w normalnych spodniach czy bluzeczce, tylko ile, 5, 10cm? oby nie za duzo:-)
twoj post dal mi do myslenia i koniecznie musimy pomierzyc, bo ten z zeszlego roku mial calkowita dlugosc 70 kilka cm, ten reimy 80-82, oby wystarczylo:tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry