reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maluch płacze - kłopoty z naszymi pociechami

nocanka, syfem w chacie sie nie przejmuj, bo to kazda z nas przerabia. Z biegiem czasu sie "wyspecjalizujesz" i nawet nie bedziesz wiedziala kiedy ogarnelas wszystko:tak:
Jezeli chodzi o podawanie wit D, to dajemy jedna tableteczke dziennie, sa one skojarzone z minimalna iloscia fluoru i tak pewnie do ukonczenia przez malego roku. Wit C wogole nie podaje:tak:
U nas chodzi sie na kontrole do pediatry co kilka miesiecy. Wizyty okreslone sa jako "U" i jest ich chyba 9. U1 i U2 robione sa w szpitalu, U3 mamy w poniedzialek. Maly swietnie przybiera na wadze, w ciagu trzech tygodni przytyl 600g. Dostaje mleko modifikowane w proszku tzw. "pre" i tez wstaje co trzy godziny, bo sie domaga zarelka:cool:
 
reklama
Dopiero dziś dorwałam się do kompa i nadrabiam wątki :-) Dlatego nie pamiętam dokładnie o która pisała, więc będę pisać ogólnie.
Na problemy z usypianiem spróbowałabym chusty. Moja Hania śpi na okrągło, gdybym jej nie budziła na karmienie, to chyba przespałaby całą noc. W dzień też prawie cały czas śpi. Więc problemów z usypianiem nie mam ;-)A już zawsze zasypia na cycu. Najgorsze jest to, że mało przybiera a nie bardzo chce jeść. Possie kilka minut i zasypia. Muszę ją budzić co chwilę żeby choć trochę zjadła. Wasze dzieci też tak mało jedzą ? I dlatego rzadko robi w pieluchy. Położna powiedziała, że nawet przez tydzień może nie być kupy, ale siku to chyba powinna robić częściej.

Co do monitora, to mam , ale jeszcze nie używałam,bo trzeba go do pieluchy przyczepic, więc czekam az pępek odpadnie.
Moja niunia też wydaje dziwne dźwięki. Takie świergotanie, świstanie nosem. Myślałam, że to zatkany nos, ale nie. podobno trzeba przeczyścić solą fizjologiczną, albo woda morską, ale jakoś nie mogę się zebrać żeby coś jej do noska wkładać. Ale wczoraj na noc włączyłam nawilżacz i było dużo lepiej.
C do witamin, to mała dostała wit.K w szpitalu, a połozna kazała kupić wit D i dawać jej po kropelce dziennie.


 
Ostatnia edycja:
u nas przebieranie to niekończąca się historia czasami jrdno przebieranie to 3,4 pieluszki.
U mnie to samo. Jak już zaczyna, to na 5-6 rat to sobie rozkłada. Ja teraz ją po prostu rozbieram (cieplutko mam w pokoju), kładę jej podkładkę pod pupę i czekam aż sobie wszystko "dorobi" :-D dopiero jak już od dłuższego czasu nic nie wylatuje, to zakładam pieluchę. Same korzyści - mniej zmarnowanych pieluch, a i mała pofika sobie gołymi nóżkami, no i pupa się wietrzy.

tylko cholerka w chacie syf się coraz większy robi i nie mam czasu tego ogarnąć.......
Syfem się nie przejmuj. Najważniejsza jest teraz malutka. Jak bardzo cię denerwuje bałagan, to zatrudnij męża, albo poproś kogoś z rodziny - to nie wstyd w naszej sytuacji. Z czasem wszystko ogarniesz. Ja pamiętam, co się działo, jak Mikołaj się urodził - na nic nie miałam czasu :tak: A teraz dwójka dzieci, a ja nawet paznokcie mam czas pomalować. Wszystko w swoim czasie - organizacja przyjdzie sama :-D
 
Syfem się przejmuje ze względu na tabuny ludzi przewijające się przez nasze mieszkanie.... A że od 2 tygodni mieszkamy w nowym mieszkaniu które właśnie kończymy urządzać i wszyscy goście oprócz Małej dokładnie oglądają całą chatę. A wiadomo że jak coś nowe to brud na tym nas denerwuje 3 razy bardziej.... A moja Mała Diablica nie daje Mamie za bardzo sprzątać bo non stop cyca chce........
 
Nocanka ja wychodze z takiego zalozenie a mianowicie jak sie nie przewracam to moze poczekac mozesz sobie wyobrazic jak moj dom wyglada przy 6 osobach plus pies trudno czeka sprzatanie az przestane spac na stojaco a teraz mam w nosie ....

wit D i C zaczelam podawac od wczoraj po kropelce
 
nocanka z bałaganem to ja cię doskonale rozumiem, też ciągle mamy gości i staram się aby jednak nie straszyło w domu, ja póki co znalazłam tymczasowe rozwiązanie, po karmieniu o 5, nie zasypiam dalej, tylko zabieram się za domowe pracy, i zanim maluchy wstaną, mam wszystko posprzątane i przygotowaną zupę. Sen odrabiam, jeśli jest na to czas o 13, wtedy maluchy śpią w tym samym czasie:) Ale to odrabianie to mam tak raz na 3 dni, bo zazwyczaj znajdzie się coś do roboty. No i powiem tylko tyle, że przy jednym nie miałam takiego planu działania,teraz jestem bardziej zmobilizowaną mamuśką, bo trzeba jeszcze spacerki w to wszystko wkomponować i plac zabaw młodej, tak aby wszyscy byli zadowoleni:) A wieczorem no padam, chyba jak każda z nas, i nawet nie wiem kiedy zasypiam:tak:
 
U mnie to samo. Jak już zaczyna, to na 5-6 rat to sobie rozkłada. Ja teraz ją po prostu rozbieram (cieplutko mam w pokoju), kładę jej podkładkę pod pupę i czekam aż sobie wszystko "dorobi" :-D dopiero jak już od dłuższego czasu nic nie wylatuje, to zakładam pieluchę. Same korzyści - mniej zmarnowanych pieluch, a i mała pofika sobie gołymi nóżkami, no i pupa się wietrzy.

od dzis tez zaczynam tak robic :tak:bo u nas tak samo, tylko sie zdejmie pieluche i mala od razu sobie przypomina, do czego sluzyla pielucha :wściekła/y::laugh2:

Wizyty okreslone sa jako "U" i jest ich chyba 9. U1 i U2 robione sa w szpitalu, U3 mamy w poniedzialek. Maly swietnie przybiera na wadze, w ciagu trzech tygodni przytyl 600g. Dostaje mleko modifikowane w proszku tzw. "pre" i tez wstaje co trzy godziny, bo sie domaga zarelka:cool:

a my juz zaliczylismy w piatek pediatre. Nie chcialo mi sie siedziec w szpitalu dzien dluzej tylko dlatego, by kontrole zaliczyc i poszlismy sami na U2. Cora byla grzeczna jak aniolek a wazy juz......3800 :tak: (w ciagu tygodnia nadrobila utracona wage po porodzie i jeszcze wyszla na plus)
 
cholera jasna a ja normalnie zapomniałam o witaminie d , a ta pipa położna nic niewspomniała że należy małemu podawać :no::no::no::no: myślicie że mogę ją teraz wprowadzić?

a syf też mam , jakoś niemam kiedy sie zato zabrać , wciąż chodze niedospana wyglądam jak zombi , teściowa co drugi dzień wpada i gotuje , bo jakoś niemam czasu , a o jedzeniu czasem zapominam przez cały dzień toteżż nic dziwnego że wszyscy odwiedzający gapią sie na mnie z politowaniem ale mam to w ..... ważne by niuniek był zdrowy , najedzony i szczesliwy!
 
Ostatnia edycja:
Ja podaje Idze wit K od 8 doby a wit D od 15 doby...tak mi w wypisie napisali zeby podawac. Do pediatry ide w tym tygodniu bo musze skierowanie do poradni preluksacyjnej dostac bo na 22 czerwca wizyte mam umowiona. Tak wiec zaczynamy w tym tygodniu odwiedzanie lekarzy :-D W koncu dowiem sie ile Mala wazy:tak: Mam nadzieje ze juz przeskoczyla swoja wage urodzeniowa....jak na nia patrze to wydaje mi sie ze urosla i przytyla:-)
A jaki glosik ma zebyscie slyszaly....ma chyba problemy z brzuszkiem czasami...tak krzyczy ze glowa peka:szok: ALe jakos dajemy rade:tak: Ale generalnie mam zlote dziecko....je i spi przewaznie:-D
 
reklama
Muszę się wam wyżalić bo dłużej nie mogę. Moja Michasia ostatnio zmieniła się w straszną płaksę, zaczyna płakać zaraz po jedzeniu i potrafi tak godzinę z przerwami na odpoczynek. mam wrażenie że wszystkie jej okresy czuwania zmieniły się w okresy płakania, bo nie ma już momentu żeby się spokojnie patrzyła i chciała bawić. Ostatnią godzinkę po karmieniu przepłakalyśmy obie, ja i ona. Nie wiem co poradzić, próbuję różnych metod, dziecko ciagle płacze. Tylko w kąpieli jest zadowolona, no i jak spi.
 
Do góry